- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 maja 2013, 12:38
17 maja 2013, 15:39
Zgadzam się. W momencie kiedy facet zdradzi z taką pindrzącą się i wpieprzającą w związek panienką świadczy to o nim. ALE samo wpieprzanie się, wyrywanie zajętego faceta nawet jeśli on nie reaguje - świadczy o pannie. I o tym, że przyzwoitości nie ma za grosz.A dlaczego ona nie? Jak ktoś się wpieprza w związek dwojga ludzi to musi mieć nierówno pod sufitem. No bo co w sytuacji gdy ona flirtuje a on to olewa, taka laska zawsze będzie dla mnie zdzirą, skoro wie, że facet jest zajęty, nie odwzajemnia flirtu wiec najwyrazniej jest szczesliwy z partnerka a ta się jeszcze wpieprza, no żenada..Zgadzam się z Tobą całkowicie. To nie kobieta jest winna, tylko ten facet jeśli pozwoli na flirt. I to on jest g*wno warto, a nie ona.wolna kobieta nie musi byc swieta wobec zajetego, to guzik mnie ona obchodzi, bo nic nie traci wiec moze sypiac z kim chce, to zajety powinien sie zastanowic nad tym jaka wartosc ma jego zwiazek i co powinien robic w obliczu flirtu bo to on bedzie rozliczany ze zdrady a nie ona. a mam wrazenie ze niektore chca przymknac oko na wyskoki faceta i oskarzyc wolna kobiete o romans
17 maja 2013, 15:43
Zgadzam się, że świadczy poniekąd o niej. Ale ja tu raczej nie mówię o żenujących przypadkach kiedy kobieta na siłę pcha się między faceta a kobietę. Ale z doświadczenia wiem, jak to najczęściej wygląda. Facet albo udaje, że jego związek jest już przeszłością, albo w ogóle nie mówi, że w jakimś związku jest. Często pisali do mnie faceci na nk czy fb, którzy nie mieli zdjęć z dziewczyną, nie mieli statusu ustawionego. W rozmowie twierdzili, że są wolni a później panienki do mnie pisały z żalem. I dla mnie to te kobiety były tak samo żałosne jak facet. Ja bym w życiu nie napisała do kobiety, bo uważam, że mężczyzna ma swój rozum i nie zamierzam kogoś kontrolować. A skoro twierdził, że jest wolny, to sobie nie mam nic do zarzucenia. A kobieta, która wypisuje do innej się tylko poniża, bo facet i tak zrobi co będzie chciał.Zgadzam się. W momencie kiedy facet zdradzi z taką pindrzącą się i wpieprzającą w związek panienką świadczy to o nim. ALE samo wpieprzanie się, wyrywanie zajętego faceta nawet jeśli on nie reaguje - świadczy o pannie. I o tym, że przyzwoitości nie ma za grosz.A dlaczego ona nie? Jak ktoś się wpieprza w związek dwojga ludzi to musi mieć nierówno pod sufitem. No bo co w sytuacji gdy ona flirtuje a on to olewa, taka laska zawsze będzie dla mnie zdzirą, skoro wie, że facet jest zajęty, nie odwzajemnia flirtu wiec najwyrazniej jest szczesliwy z partnerka a ta się jeszcze wpieprza, no żenada..Zgadzam się z Tobą całkowicie. To nie kobieta jest winna, tylko ten facet jeśli pozwoli na flirt. I to on jest g*wno warto, a nie ona.wolna kobieta nie musi byc swieta wobec zajetego, to guzik mnie ona obchodzi, bo nic nie traci wiec moze sypiac z kim chce, to zajety powinien sie zastanowic nad tym jaka wartosc ma jego zwiazek i co powinien robic w obliczu flirtu bo to on bedzie rozliczany ze zdrady a nie ona. a mam wrazenie ze niektore chca przymknac oko na wyskoki faceta i oskarzyc wolna kobiete o romans
17 maja 2013, 15:50
No dobra ale w temacie chodzi o to, że facet na fb ma status "zaręczony z..." a i tak jakaś laska pisze... No to raczej żałosne. Znam takie dziewczyny (i facetów), które rwą zajętych (dla sportu czy dla połechtania ego?). Ale fakt znam też ludzi obojga płci, którzy by zdradzić ukrywają związek.Gdyby mnie facet zdradzał i uważał, że naszego związku nie ma no to fakt - ból ogromny ale skoro dla niego ten związek jest przeszłością (a przynajmniej tak mówi innym) to już bym się nie kontaktowała ani z nim ani z tą nową wybranką.Zgadzam się, że świadczy poniekąd o niej. Ale ja tu raczej nie mówię o żenujących przypadkach kiedy kobieta na siłę pcha się między faceta a kobietę. Ale z doświadczenia wiem, jak to najczęściej wygląda. Facet albo udaje, że jego związek jest już przeszłością, albo w ogóle nie mówi, że w jakimś związku jest. Często pisali do mnie faceci na nk czy fb, którzy nie mieli zdjęć z dziewczyną, nie mieli statusu ustawionego. W rozmowie twierdzili, że są wolni a później panienki do mnie pisały z żalem. I dla mnie to te kobiety były tak samo żałosne jak facet. Ja bym w życiu nie napisała do kobiety, bo uważam, że mężczyzna ma swój rozum i nie zamierzam kogoś kontrolować. A skoro twierdził, że jest wolny, to sobie nie mam nic do zarzucenia. A kobieta, która wypisuje do innej się tylko poniża, bo facet i tak zrobi co będzie chciał.Zgadzam się. W momencie kiedy facet zdradzi z taką pindrzącą się i wpieprzającą w związek panienką świadczy to o nim. ALE samo wpieprzanie się, wyrywanie zajętego faceta nawet jeśli on nie reaguje - świadczy o pannie. I o tym, że przyzwoitości nie ma za grosz.A dlaczego ona nie? Jak ktoś się wpieprza w związek dwojga ludzi to musi mieć nierówno pod sufitem. No bo co w sytuacji gdy ona flirtuje a on to olewa, taka laska zawsze będzie dla mnie zdzirą, skoro wie, że facet jest zajęty, nie odwzajemnia flirtu wiec najwyrazniej jest szczesliwy z partnerka a ta się jeszcze wpieprza, no żenada..Zgadzam się z Tobą całkowicie. To nie kobieta jest winna, tylko ten facet jeśli pozwoli na flirt. I to on jest g*wno warto, a nie ona.wolna kobieta nie musi byc swieta wobec zajetego, to guzik mnie ona obchodzi, bo nic nie traci wiec moze sypiac z kim chce, to zajety powinien sie zastanowic nad tym jaka wartosc ma jego zwiazek i co powinien robic w obliczu flirtu bo to on bedzie rozliczany ze zdrady a nie ona. a mam wrazenie ze niektore chca przymknac oko na wyskoki faceta i oskarzyc wolna kobiete o romans
17 maja 2013, 16:17
17 maja 2013, 16:34
W temacie nie chodziło mi o zdrady, a w tym kierunku podążyła rozmowa. Konkretnie chodziło mi o podryw zajętego faceta. Wypisywanie mu po nocy "co robisz?", nosz kur*** zajęty facet w nocy albo śpi, albo kocha się ze swoją kobietą. Małolata zamiast zajmować się swoim chłopakiem pisze do innego. Najchętniej napisałabym do jej chłopaka to samo, ale nie chcę się zniżać...
17 maja 2013, 16:35
a może to jakaś jego dobra koleżanka?W temacie nie chodziło mi o zdrady, a w tym kierunku podążyła rozmowa. Konkretnie chodziło mi o podryw zajętego faceta. Wypisywanie mu po nocy "co robisz?", nosz kur*** zajęty facet w nocy albo śpi, albo kocha się ze swoją kobietą. Małolata zamiast zajmować się swoim chłopakiem pisze do innego. Najchętniej napisałabym do jej chłopaka to samo, ale nie chcę się zniżać...
17 maja 2013, 16:44
17 maja 2013, 16:51
10 lat młodsza ;) Daaawno temu się w nim kochała i chyba stara miłość nie rdzewieje ;)a może to jakaś jego dobra koleżanka?W temacie nie chodziło mi o zdrady, a w tym kierunku podążyła rozmowa. Konkretnie chodziło mi o podryw zajętego faceta. Wypisywanie mu po nocy "co robisz?", nosz kur*** zajęty facet w nocy albo śpi, albo kocha się ze swoją kobietą. Małolata zamiast zajmować się swoim chłopakiem pisze do innego. Najchętniej napisałabym do jej chłopaka to samo, ale nie chcę się zniżać...
17 maja 2013, 16:55
17 maja 2013, 16:56