Temat: Jak zwracacie się do lekarza w gabinecie?

Jaka forme grzecznosciowa uzywacie bedac u lekarza: Pani doktor, Panie doktorze, czy np. Pani Doroto, albo Proszę Pani?
Ale serio, "panie lekarzu"?? To mi nawet dziwnie brzmi.
Pasek wagi

Nikki23 napisał(a):

Do nauczycieli też mówi się pani profersor/ sorko, nawet jeśli jest zwykłym mgr. Forma uzualna wpływa na poprawność w tym wypadku.

Miałam nauczycieli, którzy nie tolerowali takiego zwracania się. Sami mówili, że takiego tytułu się nie dorobili. 

adrianka.71 napisał(a):

Cookie89 napisał(a):

KotkaPsotka napisał(a):

Ja mowie prosze Pani, Prosze Pana. Nie kazdy lekarz jest doktorem. Lekarzem medycyny mozna byc bez doktoratu. Lek.med to mniej wiecej to samo co magister w innej dziedzinie.Chyba ze ma napisane np. dr.Kowalska to mowie pani doktor.
 Też tak mam :)

Olimpiss napisał(a):

albo kochanie (mój facet jest lekarzem:P) albo po imieniu do innych bo chodze do naszych znajomych:)uważam że powinno się mówić Panie Doktorze/Pani Doktor. Nawet jeśli ten ktoś dr nie jest
A niby dlaczego? Na taki tytuł trzeba sobie zapracować. 
zapracować na tytuł doktora? weź nie rozśmieszaj, studia lekarskie są o wiele cięższe niż zrobienie doktoratu, i nie porównójcie lekarza do mgr, którego to może mieć każdy z byle jakiej dziedziny

To Ty się nie ośmieszaj. Nie tylko studia lekarskie są ciężkie. Choć przyznaję, że jest wiele uczelni produkujących magistrów na pęczki. Magister magistrowi nierówny ale nie chodzi tylko o lekarzy. 

I tyle. 
Per pani/pan
pani doktor/panie doktorze, a w Anglii na Ty
Pnie doktorze, pani doktor raczej

Cookie89 napisał(a):

Nikki23 napisał(a):

Do nauczycieli też mówi się pani profersor/ sorko, nawet jeśli jest zwykłym mgr. Forma uzualna wpływa na poprawność w tym wypadku.
Miałam nauczycieli, którzy nie tolerowali takiego zwracania się. Sami mówili, że takiego tytułu się nie dorobili. 

adrianka.71 napisał(a):

Cookie89 napisał(a):

KotkaPsotka napisał(a):

Ja mowie prosze Pani, Prosze Pana. Nie kazdy lekarz jest doktorem. Lekarzem medycyny mozna byc bez doktoratu. Lek.med to mniej wiecej to samo co magister w innej dziedzinie.Chyba ze ma napisane np. dr.Kowalska to mowie pani doktor.
 Też tak mam :)

Olimpiss napisał(a):

albo kochanie (mój facet jest lekarzem:P) albo po imieniu do innych bo chodze do naszych znajomych:)uważam że powinno się mówić Panie Doktorze/Pani Doktor. Nawet jeśli ten ktoś dr nie jest
A niby dlaczego? Na taki tytuł trzeba sobie zapracować. 
zapracować na tytuł doktora? weź nie rozśmieszaj, studia lekarskie są o wiele cięższe niż zrobienie doktoratu, i nie porównójcie lekarza do mgr, którego to może mieć każdy z byle jakiej dziedziny
To Ty się nie ośmieszaj. Nie tylko studia lekarskie są ciężkie. Choć przyznaję, że jest wiele uczelni produkujących magistrów na pęczki. Magister magistrowi nierówny ale nie chodzi tylko o lekarzy. I tyle. 

Magister magistrowi owszem, ale nie zależy to tylko od uczelni ale też od człowieka. Bo jeśli, przykładowo, czuję powołanie do pójścia na kulturoznawstwo, kończę ze świetnymi osiągnięciami i robię to, co lubię to mam czuć się gorsza? :)

A jak mam mówić do lekarza, który posiada tytuł naukowy doktora? Profesor? Phi...
Pan / Pani
Dla mnie "doktor" to synonim słowa "lekarz" i dla mnie mówienie do lekarza medycyny w stopniu magistra per "panie doktorze" nie jest dodawaniem mu zasług tylko tym samym jakbym mówiła "panie lekarzu" i durne moim zdaniem są komentarze że na tytuł sobie trzeba zapracować. No nie wiem, dla mnie to głupie. Natomiast nigdy nie powiedziałabym do lekarza po imieniu... To zbyt poufałe.

Victorious napisał(a):

Nikki23 napisał(a):

Do nauczycieli też mówi się pani profersor/ sorko, nawet jeśli jest zwykłym mgr. Forma uzualna wpływa na poprawność w tym wypadku.
A ma to na celu tylko podniesienie ego belfra. Szanujący się nauczyciel poprawi ucznia i powie jaki ma tytuł naukowy; to obraza dla profesorów tytułować magistra tytułem, na który ciężko sobie zapracowali.


Podniesienie ego belfra...? Ile ty dziewczynko masz lat że rzucasz takie teksty...? ;/ Jest to przyjęta ogólnie forma i w tym wypadku "profesor" znaczy tyle co "nauczyciel"...
Wydaje mi się, że chodzi o zwyczajowe zwracanie się i masz na myśli  po prostu lekarza. Ja zawsze się zwracam per "doktor". Ale żeby nie było jak lekarz jest docentem (a nawet profesorem) to też zwracam się do niego na "doktor" gdy z nim mówię jako pacjentka (i nie sądzę, abym go obrażała, bo mam na myśli profesję, a nie tytuł naukowy)! Doktor w sensie lekarz. Na plakietce, na szyldzie przed gabinetem oczywiście pisze się lekarz, ale jak do kogoś mówisz to inna sprawa.
Pasek wagi

flowerfairy napisał(a):

Victorious napisał(a):

Nikki23 napisał(a):

Do nauczycieli też mówi się pani profersor/ sorko, nawet jeśli jest zwykłym mgr. Forma uzualna wpływa na poprawność w tym wypadku.
A ma to na celu tylko podniesienie ego belfra. Szanujący się nauczyciel poprawi ucznia i powie jaki ma tytuł naukowy; to obraza dla profesorów tytułować magistra tytułem, na który ciężko sobie zapracowali.
Podniesienie ego belfra...? Ile ty dziewczynko masz lat że rzucasz takie teksty...? ;/ Jest to przyjęta ogólnie forma i w tym wypadku "profesor" znaczy tyle co "nauczyciel"...
Dziewczynka ma lat wystarczająco by korzystać ze Słownika poprawnej polszczyzny i wiedzieć, że forma zwyczajowa nie zawsze równa się formie poprawnej(przykładowo 'mielę' nie jest formą poprawną lecz zwyczajową, poprawna forma to 'młę').

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.