- Dołączył: 2011-03-26
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1945
14 maja 2013, 13:47
Jak w temacie:) ja niecierpię zapachu octu, zapachu zmieszanych spalin i benzyny, dźwięku rodzieranego materiału. A Wy macie coś takiego od czego aż przechodzą Wam dreszcze po plecach?
14 maja 2013, 16:21
Te zielone duże świerszcze. Boję się nawet jak to piszę ...
- Dołączył: 2013-01-31
- Miasto: Góra
- Liczba postów: 3026
14 maja 2013, 16:24
pisanie kredą po tablicy. zapachu surowego mięsa, benzyny, zgrzytanie zębami i pewnie by się coś jeszcze znalazło
- Dołączył: 2012-05-07
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 815
14 maja 2013, 16:25
1. jeżdżenie paznokciami po tablicy
2. stukanie zębami przy jedzeniu
3. zgrzytanie zębami
4. wszelkie robale, żaby,owady, myszy i inne cuda
5. jedzenie gdy ma się nieumyte dłonie (chociaż wydaje się że cą czyste, ale zawsze moim zdaniem przed jedzeniem trzeba umyć!)
6. suche ręce, dłonie, wrrr!
7. gryzienie materiałów ...
Za to uwielbiam zapach benzyny! :)
- Dołączył: 2011-06-15
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3167
14 maja 2013, 16:28
Nienawidzę, gdy ktoś przejedzie widelcem po talerzu, albo tak składa kartę palcami. Nawet teraz, gdy o tym piszę mam ciarki :D
14 maja 2013, 16:36
nie nawidze strzelania palcami i ich naciaganie. drapanie po tablicy tez nie nalezy do przyjemnosci
- Dołączył: 2007-04-14
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 346
14 maja 2013, 17:12
nienawidzę suchych sttóp od piasku < nad jeziorem co chwile je zwilżam>
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Houstontx
- Liczba postów: 1266
14 maja 2013, 17:36
zdecydowanie łamanie styropianu i jak ktoś 'trze' o balony :D
14 maja 2013, 17:39
brzydzę się widoku wyżutej gumy :P
a boję się wszystkich rzeczy, których nie da się racjonalnie wytłumaczyć
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
14 maja 2013, 17:40
Wysokosc......wlos mi sie jezy jak mysle o wysokosci,jak ja widze to musze sie kontolowac by sie nie posrac.....ale kiedys ,kiedys .....ja to zwalcze,bo to jest tylko w glowie....wiec pewnie z jezem na glowie i skorze a gownem z majtkach polece na paralotni....kiedys...kiedyes.....jak bede miala problemy z zatwardzeniem:)