Temat: komunia 2013- prezenty

Nie pytam tutaj ile sie daje teraz na komunie, lub co sie daje...

Pytam osoby, ktore w tym roku byly na komunii: jak wyglada sprawa prezentow. Co dzieci dostaly, ile pieniedzy od zwyklych gosci, od chrzestnych.

kto wie, prosze o wypowiedz

P.S. Za 2 tyg. czeka mnie podwojna komunia: chrzesniak i jego siostra tak wiec i dwa prezenty. Chcialabym wiedziec jak ogolnie wyglada sprawa prezentow.

Sama na komunii nie bylam kilka lat i nie bardzo sie orientuje co lub ile.

 za parę lar to się pewnie będzie dawać po tysiącach kasę , masakra co się z tym światem porobiło , dzieciaki teraz nawet o komunii nie myślą tylko ich prezenty w sumie obchodzą i ile forsy , a reszta to szczegół , kiedyś dostawało się np  po 200 i  był git i nawet z 100 się cieszyło ,, albo drobnymi prezentami  jak rower , hulajnoga , łańcuszki / kolczyki złote a teraz bez telefonu / tableta itp to ani rusz lepiej
Pan mnie podsumowal , iz powiedzialam ,ze odrabia matematyke , tak matematyke na moim laptopie dlatego powinna miec swoj . Mieszkamyw Uk wiekszosc pracyd domowej jest tu zadawana na komputerze , jak nie masz internetu to lezysz . £ razyw tyg minimum , poloczenie z internetem i zadania . Kazde dziecko jest inne , moje  nie   prosi o prezenty na komunie , nie wie , ze dostanie .  Ma swoje uzbierane pieniadze , ze bylo by ja stac na tego tableta , ale sami chcemy jej kupic .  Pozatym  co nie ktorzy zdziwili by sie jak dzieciaki sa obcykane,   nie psuja , z technika  nie maja wiekszych problemow . Od najmlodszych lat sa do tego przygotowani w szkolach . Tutaj ja moniktory dotykowe, tablety w szkolach , nie jest to jakas fanaberia. Zyjemy w XXI wieku mamy , taka technike to korzystajmy z niej . Moje dziecko potafi wyslowic sie ,  czyta w 3 jezykach plynnie  i w tylu mowi , to ze  korzysta z laptopw i tabletow nie czyni z niej pol mozgim dzieckiem

A co do autorki ,  kupilismy Samsunga Galaxy 2 tego wiekszego , zastanawialismy sie nad I podem , ale nie mamy laptopa Apla ,a z systemem Android  bedzie mozna  go skonfigurowac .
Do autorki tematu ,
mysle ze zawsze byly dzieci ktore interesowaly sie tylko prezentami i takie ktore mysla o komunii i prezentach, bo to normalne to jak Wigilia i prezenty, jedno z drugim idzie w parze, zmienily sie tylko kwoty, ale w koncu byla inflacja :) slowem jest jak bylo
Ja chce dać model do sklejania z farbkami etc. (tak bedzie na to 150-200), pamiątkę komunii , i kasę jako że jestem chrzesną. Ile tej kasy jeszcze nie wiem, może coś dokupię. Jak nie dam rady nic kupic pewnie w kopercie 500 lub 400. Ogólnie na sianie nie spie, a rodzina w której jest chrzesniak biedna nie jest. Jakby byli pewnie bym dała więcej w celu pomocy. 

skrzydlata napisał(a):

mika75 napisał(a):

co was ugruzlo z tymi tabletami, w takich czasach zyjemy, chyba dzieciak powinnien wiedziec jak sie tego uzywa i co mozna, bo im pozniej sie tego dorwie tym wiekszy szok i tym bardziej nie bedzie sie mogl oderwac... na tablecie mozna miec wiele zeby a NIE tylko KALKULATOR ! ? moja corka uzywa w szkole, jak mowia o piramidach to wlaczaja tablety i je widza, maja quizy i testy, zamiast kupowac ksiazke maja apilkacje na tablecie, to jest nowa generacja my sie uczylismy na obrazkach oni potrzebuja animacji, a ze wieczorem sa sobie filmik obejrzy przed spaniem, albo ze szuka informacji na tablecie zamiast w encykolpedi to chyba nic zlego bo swiat zmierza w tym kierunku jesli nie zauwazyl ktos
no nie ktorzy tak wsiedli na te tablety ze pewnie uwazaja ze wypqdaloby pozostac w epoce kamienia lupanego albo dac dziecku po starym liczydle, a moda na drogie prezenty  jest od dawnq, od kiedy w sklepach jest nieco wiecej niz same puste polki


Miałam zajęcia na temat mitu, że "lepsze technologie to dobra przyszłość". Bo to mit, mogę nawet udostępnić odpowiednie materiały, jeżeli ktoś ciekawy ; ). Nie wyobrażam sobie, żeby moje dziecko sobie na zajęciach siedziało w tablecie. Wolę, żeby znało wartość książek i słuchania nauczyciela, których tablety nigdy - zdaniem moich i wielu profesorów psychologii - nie zastąpią. W mojej rodzinie nikt by nie pomyślał o podarowaniu ośmiolatkowi tabletu, bo są jeszcze za małe na to wszystko (włącznie z Internetem, który jest pełen pornografii i innych nieodpowiednich rzeczy).
No, ale miało nie być kłótni.

Skoro rodzice chcą pieniędzy na tablet - wypadałoby dać pieniądze. Ale znowu 600 i 300 to wedle moich bliskich będących na komunii rok temu trochę za dużo. 400 i 200 to według mnie już normalniejsze kwoty i tak też dostawały dzieciaki. No ale jeżeli Cię stać, to daj i po tysiąc. Byleś nie musiała potem sobie żałować.
Moja chrzesnica za rok czy dwa idzie do Komunii, ja mam zamiar sprezentowac jej bizuterie. Zabawki edukacyjne dostaje przy kazdej okazji, takie jakie chce. Rodzice pieniedzy nie potrzebuja. A klasyczna bizuteria zawsze zostaje- ja moja z Komunii nosze do tej pory.

Aaa moj tato jako chrzestny byl dzisiaj na Komunii, dal kase, tak ok. 500 pln, tak wczesniej zakladali z mama, ale chrzesniak jest chory i w zasadzie jego rodzice potrzebuja pieniazkow.

Miałam zajęcia na temat mitu, że "lepsze technologie to dobra przyszłość". Bo to mit, mogę nawet udostępnić odpowiednie materiały, jeżeli ktoś ciekawy ; ). Nie wyobrażam sobie, żeby moje dziecko sobie na zajęciach siedziało w tablecie. Wolę, żeby znało wartość książek i słuchania nauczyciela, których tablety nigdy - zdaniem moich i wielu profesorów psychologii - nie zastąpią. W mojej rodzinie nikt by nie pomyślał o podarowaniu ośmiolatkowi tabletu, bo są jeszcze za małe na to wszystko (włącznie z Internetem, który jest pełen pornografii i innych nieodpowiednich rzeczy).No, ale miało nie być kłótni. Skoro rodzice chcą pieniędzy na tablet - wypadałoby dać pieniądze. Ale znowu 600 i 300 to wedle moich bliskich będących na komunii rok temu trochę za dużo. 400 i 200 to według mnie już normalniejsze kwoty i tak też dostawały dzieciaki. No ale jeżeli Cię stać, to daj i po tysiąc. Byleś nie musiała potem sobie żałować.

Dzieki za materialy, ale mam w domu zywe dowody :). Nie powiedzialam ze tablet zastepuje nauczyciela jest interaktywnym urzadzeniem wspomagajacym nauczanie, tak gdzie ksiazki maja swoje granice, bo w koncu kazdy nauczyciel i kazda szkola nie jest w stanie ani wyposazyc ani odpowiedziec szczegolowo na dodatkowe pytania roznych dzieci. To ze ta generacja potrzebuje czegos wiecej niz wyklad, bo od najmlodszych lat ma dostep do zupelnie innych zabawek edukacyjnych np. tych ktore wlasnie zawieraja interacje i manipulacje wiadomo juz od dawna, tylko ze nie wszedzie system nauczania jest do tego dostosowany. Moja corka od wieku 8 lat umie obslugiwac programy komputerowe np. Power pointa, bo po prostu jest to dla niej latwe i chciala sie tego nauczyc i nie sadze zebym musiala sie wstydzic tego ze potrafi. Zwykle ksiazki tez czyta i nie ma to nic do rzeczy z tym ze ma dostep do nowych technologii. A dla tych co chca sie posmiac polecam obejrzenie tego filmiku (aczkolwiek nie wiadomo czy sie smiac czy plakac) i moj duzo mlodsze dzieci odpowiedzialy poprawnie na wszystkie te pytania, wiec tablek jakos im nie zaszkodzil :). Kazdy jednak wychowuje dziecko jak chce.


GMP1991 napisał(a):

 za parę lar to się pewnie będzie dawać po tysiącach kasę , masakra co się z tym światem porobiło , dzieciaki teraz nawet o komunii nie myślą tylko ich prezenty w sumie obchodzą i ile forsy , a reszta to szczegół , kiedyś dostawało się np  po 200 i  był git i nawet z 100 się cieszyło ,, albo drobnymi prezentami  jak rower , hulajnoga , łańcuszki / kolczyki złote a teraz bez telefonu / tableta itp to ani rusz lepiej

wiesz... nie za bardzo wiem o co Ci chodzi.

przeciez nie wiesz co obchodzi wszystkie dzieciaki przystepujace do komunii wiec dlaczego generalizujesz, ze tylko kasa im w glowie. To co maja w glowie w duzej mierze zalezy od nas, doroslych, rodzicow dzieci to po pierwsze. I zareczam, ze wiele z nich przezywa ten wazny w ich zyciu dzien.

Ja mialam komunie dawno, bo kolo 20 lat temu ale pamietam podniecenie cala ta uroczystoscia, spiewami i wystepami w kosciele, prezentami tez ale nie tylko i mysle, ze i dzis wiele takich dzieci sie znajdzie a prezenty dostawac zawsze jest milo wiec dzieciaki sie na nie ciesza. szaleja to raczej rodzice.

poza tym co to znaczy cieszylo sie ze 100 czy 200 zl? mniemam, ze w nicku masz rok urodzenia wiec komunie mialas dawno. Czyli twoim tokiem myslenia teraz tez powinni dawac stowe, bo ty tyle dostalas? Sorki, czasy sie zmienily a inflacja tez nie stoi w miejscu.

Drobne prezenty... rower i lancuszki. Rower kosztuje tyle co tablet a zloty lancuszek z medalikiem tez kolo 300 i wiecej wiec tez mi drobny prezent.

Poza tym sama dalas nizej przyklad wspolnego prezentu- konsola. wiesz ile kosztuje ps lub xBox? a zaraz pozniej dodajesz post o szalenczych stawkach na prezenty komunijne. Jedno zaprzecza drugiemu.

tablet nie ale droga konsola tak, godzie tu sens?

 

Napisalam w pierwszym poscie, ze chodzi mi o konkretne propozycje a nie kolejnych 100 odpowiedzi o szalenstwie prezentowych na komunie.

My dorosli duzo gadamy ale sami ten szum prezentowy robimy, prezentujemy telefony, tablety i quady wiec o co chodzi? Przeciez dzieci komunijne same sobie tych prezentow nie wyczarowywuja.

Ja sie pytam o konkretne propozycje i stawki a juz zdanie "co to za czasy" mniej mnie interesuje. Czasy sa jakie sa. To ze my kiedys nie mielismy czegos, nie znaczy ze dzisiejsze dzieci tez tego nie powinny miec albo jeszcze lepiej jak ja nie mam, to taki malolat tez tym bardziej miec nie powinien.

 

 

BedeMama92 napisał(a):

skrzydlata napisał(a):

mika75 napisał(a):

co was ugruzlo z tymi tabletami, w takich czasach zyjemy, chyba dzieciak powinnien wiedziec jak sie tego uzywa i co mozna, bo im pozniej sie tego dorwie tym wiekszy szok i tym bardziej nie bedzie sie mogl oderwac... na tablecie mozna miec wiele zeby a NIE tylko KALKULATOR ! ? moja corka uzywa w szkole, jak mowia o piramidach to wlaczaja tablety i je widza, maja quizy i testy, zamiast kupowac ksiazke maja apilkacje na tablecie, to jest nowa generacja my sie uczylismy na obrazkach oni potrzebuja animacji, a ze wieczorem sa sobie filmik obejrzy przed spaniem, albo ze szuka informacji na tablecie zamiast w encykolpedi to chyba nic zlego bo swiat zmierza w tym kierunku jesli nie zauwazyl ktos
no nie ktorzy tak wsiedli na te tablety ze pewnie uwazaja ze wypqdaloby pozostac w epoce kamienia lupanego albo dac dziecku po starym liczydle, a moda na drogie prezenty  jest od dawnq, od kiedy w sklepach jest nieco wiecej niz same puste polki
Miałam zajęcia na temat mitu, że "lepsze technologie to dobra przyszłość". Bo to mit, mogę nawet udostępnić odpowiednie materiały, jeżeli ktoś ciekawy ; ). Nie wyobrażam sobie, żeby moje dziecko sobie na zajęciach siedziało w tablecie. Wolę, żeby znało wartość książek i słuchania nauczyciela, których tablety nigdy - zdaniem moich i wielu profesorów psychologii - nie zastąpią. W mojej rodzinie nikt by nie pomyślał o podarowaniu ośmiolatkowi tabletu, bo są jeszcze za małe na to wszystko (włącznie z Internetem, który jest pełen pornografii i innych nieodpowiednich rzeczy).No, ale miało nie być kłótni. Skoro rodzice chcą pieniędzy na tablet - wypadałoby dać pieniądze. Ale znowu 600 i 300 to wedle moich bliskich będących na komunii rok temu trochę za dużo. 400 i 200 to według mnie już normalniejsze kwoty i tak też dostawały dzieciaki. No ale jeżeli Cię stać, to daj i po tysiąc. Byleś nie musiała potem sobie żałować.

prezenty te mnie nie zrujnuja, mimo, ze nie bieduje, to po tysiac wydaje mi sie lekka przesada a 200 i 400 troche malo, zwlaszcza, ze jak kilka razy wspominalam, malo sie z dziecmi widuje i nie dostaja ode mnie za wiele prezentow

GMP1991 napisał(a):

ale jeśli osobno to różnie teraz w modzie tablety są , smarfony , albo dla każdego kasę daj , choć ja bym z nią uważała ,bo często kasę potem rodzice biorę a dzieci z niej nic nie mają

no wlasnie z tym dawaniem kasy to sie tak obawiam co by rodzice ja przeznaczyli na dzieci a nie wydali na pierdoly ale z drugiej strony kupic cos nietrafionego tez mija sie z celem

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.