- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3291
9 września 2010, 20:56
Jestem na rozdrożu. Powiedzcie co zrobiłybyście na moim miejscu. Otóż dostałam pracę, kilka dni temu. W hotelu, na recepcji (moja przyjaciółka jest tam dyrektorem, więc dostałam ja tak jakby po znajomości). Bardzo mi się ta praca podoba ale jest na zmiany, tzn po 12h i nocki itp. Tydzień jest zupełnie nieregularny, różne dni mam wolne, więc regularności żadnej.
Ponieważ jestem młoda (po liceum) chciałabym iść na studia, (zaoczne) i do szkoły językowej. Tutaj jest jednak problem gdyż ze względu na różne godziny i dni pracy po prostu odpada. Szkoła językowa również ponieważ tam zajęcia odbywają się dwa razy w tyg o stałych porach.
Teraz pyt. Praca(o którą bardzo ciężko w dzisiejszych czasach), czy dalsza nauka (studia i języki)???
Dodam że mam dobrą sytuację materialną w rodzinie i nie muszę koniecznie pracować ale widzę jak rodzice się cieszą że mam pracę....
- Dołączył: 2009-07-13
- Miasto: Mikroświat
- Liczba postów: 911
10 września 2010, 12:34
Malina.krakow a co studiujesz,że tak pałasz niechęcią?
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3291
10 września 2010, 12:35
tak sobie śledzę po cichutku ten wątek i każda podpowiedz daje mi dużo do myślenia. Chyba wsiadam do samochodu jadę się zapisac na te studia! DZIĘKUJĘ:)!
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3291
10 września 2010, 12:36
malina.krakow, no właśnie?
10 września 2010, 12:36
ochronę środowiska...
dodam też że pracę mam, ale nie jest to ani praca w zawodzie ani praca marzeń.
Zaraz po skończeniu inż. chciałam pracowac w zawodzie... skonczyło się na jednej rozmowie kwalifikacyjnej gdzie miałam być akwizytorem i sprzedać kosze do sortowania odpadami... no jakby nie patrzeć faktycznie oferta branżowa :)
- Dołączył: 2009-07-13
- Miasto: Mikroświat
- Liczba postów: 911
10 września 2010, 13:07
Malina, a może coś z inicjatywy unijnej? Oni dbają o ochronę a jeszcze dofinansowania mamy.
Olimpiss idz na turystykę jeśli cię interesuje - jeśli mogę spytać, w jakiej dziedzinie chciałabyś parcować?
10 września 2010, 13:08
> Valmont - to zależy, owszem praktyka jest bardzo
> ważna,ale jeśli chcesz iść na hotelarstwo. Jeśli
> chcesz pracować w biurze tur., jako pilot,
> organizować wycieczki itp to praktyka w hotelu nie
> na wiele się zda- no, może obsługa klienta ale to
> tyle. moonchild1983, niestety nie mogę się z Tobą zgodzić. Miałam teraz praktyki w biurze podróży. I jego kierowniczka miała praktykę głównie w hotelach (oglądałam jej CV). Z tego, co ona mi mówiła to liczy się praktyka w branży. A jeżeli chce się pracować w biurze to też trzeba mieć jakieś doświadczenie. Zresztą z jej słów wynika, że po zaraz po studiach nikogo nie biorą, bo na studiach nie uczą jak obsługiwać Merlina lub inne wyszukiwarki turystyczne. Tego możesz się nauczyć jedynie pracując. Właśnie dlatego wolą kogoś, kto już pracował i te umiejętności posiada.
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
10 września 2010, 13:38
Monochild ale czego mozna sie uczyc o turystyce przez 5 lat????
Niech jedzie na miesiac pomieszkac np w Indonezji. Pozna troche kulture, moze jakies znajomosci podlapie, bedzie sie czula swobodnie. Jakbym miala wybierac miedzy pilotem po studiach a pilotem ktory sam z siebie jezdil, zwiedzal, zalatwial, pracowal po hotelach to oczywiscie wybralabym tego drugiego ktory wiedzialby co i jak w danym kraju. To jest tak jak z jezykiem, mozesz sie uczyc przez 10 lat hiszpanskiego ale jak pojedziesz do Ekwadoru to i tak nic nei zrozumiesz i dopeiro dluzszy pobyt tam pozwoli ci sie plynnie poslugiwac tym jezykiem, takich ludzi sie ceni.
- Dołączył: 2009-07-13
- Miasto: Mikroświat
- Liczba postów: 911
10 września 2010, 15:14
kotka psotka - chyba niewiele wiesz o turystyce - na studiach możesz robić specjalizacje z rekreacji ruchowej, obsługi ruchu tur., hotelarstwa itp. Po samych studiach i tak pilotem byc nie można, bo trzeba zdać egzamin i najczęściej poprzedzony jest on kursem zewnętrznym. Jak ktoś wyjedzie na miesiąc do indonezji to czego się tam nauczy? Poza tym wydaje mi się,że dla ciebie studia na kier.turystyka są jednoznaczne z byciem pilotem a to akurat rozmija się z prawdą. Jest mnóstwo pilotów, którzy nie studiowali turystyki i są świetnymi pilotami - studia nie są do tego potrzebne. Są natomiast potrzebne do założenia biura podróży. Nie zgodzę się,że do pracy w biurze podróży pomocne jest doświadczenie na recepcji. W biurach trzeba posługiwać się systemami rez., których owszem, nie uczą na zajęciach ale od tego są obowiązkowe praktyki, na których przez miesiąc na pewno się nauczysz obsługiwać te systemy.
- Dołączył: 2008-08-01
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 79
10 września 2010, 15:38
Tak sobie czytam to co piszecie i nie mogę uwierzyć. Wybór kierunku studiów jest bardzo ważny. Po to obecnie mamy taką ich różnorodność żeby każdy znalazł coś dla siebie. (Rób to co cię interesuje)
Ja studiowałam geografię, specjalność turystyka - uważam te lata studiów za coś fantastycznego (dużo wiedzy konkretnej, od super wykładowców, choć część przedmiotów zupełnie niepotrzebna - np. astronomia :) )
Dodatkowo mam doświadczenie w pracy w biurze podróży, jako pilot wycieczek i w pracy na recepcji w hotelu - generalnie cały przegląd turystyki. Doświadczenie jakie się zdobywa w bezpośrednim kontakcie z klientem (często - nie oszukujmy się - trudnym, wymagającym klientem) jest bezcenne. W turystyce zawsze się coś dzieje... dzien do dnia niepodobny.
Owszem żadne studia nie zastąpią doświadczenia. A jeśli za nauczanie turystyki biorą się uczelnie, które uważają to za "chwytliwy" kierunek - gdzie niejednokrotnie poziom wiedzy wykładowców jest niski ... to nie ma się co dziwić, że wiele osób ma zdanie że jest to łatwy kierunek. Ja uważam, że moje studia były bardzo wymagające - i trzeba było się nieźle natrudzić aby wynieść z nich jak najwięcej wiedzy. Mimo wszystko nie zamieniłabym ich na żadne inne. Bo wiem, że turystyka to mój żywioł, tym chcę zajmować się w życiu.
Także - nie zastanawiaj się i jedź zapisać się na studia. Z pracy nie rezygnuj. Doświadcz pewnych spraw i wtedy zdecyduj :)
Edytowany przez AgusiaB85 10 września 2010, 15:39
10 września 2010, 15:38
Praca, bo o nią trudno. A studia zrobić zdążysz...