- Dołączył: 2013-01-27
- Miasto: Świętochłowice
- Liczba postów: 339
14 kwietnia 2013, 13:25
Hej. Palicie papierosy? Lubicie czy to bardziej nałóg? Ile dziennie?
Ile macie lat i od kiedy palicie?;)
Jakie są Wasze ulubione szlugi?
Próbowałyście kiedyś rzucić? Ja wiele razy, choć nie palę dużo bo ok.6 fajek dziennie, od 14 roku życie palę teraz mam 19 lat. Uczyłam sie na marlboro, teraz palę Viceroy niebieskie lub l&m lajty czasami jakieś miętowe. To do teraz mi się nie udało, nie wiem czemu. Może dlatego że po prostu lubie palić.. nie wiem :D a Wy jak?
Udało Wam się rzucić? Macie jakieś sposoby?
Edytowany przez monisiaa1920 14 kwietnia 2013, 13:29
- Dołączył: 2011-12-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1394
14 kwietnia 2013, 14:15
Ja raz zapaliłam, na spróbowanie itp na imprezie.
Na drugi dzień kac morderca, to był dzień wyjęty z życiorysu, nigdy więcej
- Dołączył: 2013-02-13
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 10655
14 kwietnia 2013, 14:15
Wlasnie rzucilam po 12 latach palenia ;) Najwiekszy syf i najgorsza pomylka mojego zycia ;)
- Dołączył: 2013-03-07
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 271
14 kwietnia 2013, 14:17
ja od czasu do czasu , jak sie zdenerwuje to kupie sobie paczke najczesciej lm niebieskie , grube lub linki albo black devilsy waniliowe , jak mam paczke to 2-4 dziennie a jak nie to 1 na tydzien lub wcale ;) i nie jestem uzalezniona , zaczelam w wieku 14-15 lat , teraz mam 17
- Dołączył: 2010-08-14
- Miasto: Seattle
- Liczba postów: 1090
14 kwietnia 2013, 14:18
Palę, niedużo, 1-2 paczki na tydzień, zazwyczaj lucky strike niebieskie. Zaczęłam, jak miałam 18 lat i jak na razie nie chcę rzucać, ale kiedyś to zrobię. O dziwo, jak nie paliłam, to nie przeszkadzał mi zapach dymu papierosowego, wręcz go lubiłam.
Co do tego, co piszecie, to nigdy nie palę na ulicy, przy ludziach, znajomych zawsze pytam, czy im nie będzie przeszkadzać, jak gdzieś siedzimy, a w razie czego odchodzę na bok, żeby nikomu nie przeszkadzać. Irytuje mnie nieziemsko, jak stanę sobie gdzieś na uboczu, żeby zapalić i widzę, że przechodzi ktoś z dzieckiem, wtedy albo od razu gaszę, albo odchodzę jeszcze dalej, a ta osoba idzie sobie, trzyma za rączkę dziecko, a w drugiej ręce fajka... No cóż.
- Dołączył: 2013-02-20
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3098
14 kwietnia 2013, 14:20
Ja się przerzuciłam na e-papierosy, fajne są :)
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4437
14 kwietnia 2013, 14:22
Lubie palić ale nie pale.
Srednio raz na rok zapale jak mam kogoś zaufanego z kim sie chce wyluzowac . Ostatnio palilam 2 miesiace temu przez tydzien i pozniej ciezko mi było się odstawić psychicznie choć nie zapalilam ani jednego.
- Dołączył: 2013-03-22
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 355
14 kwietnia 2013, 14:41
pale od 14 roku czyli 10 lat niepalilam tylko w ciazy :))naszczescie jestem nalogowcem pale route66 czerwone!!
14 kwietnia 2013, 14:44
Ja paliłam od 15 roku życia do 19. Rzuciłam pół roku temu bez cienia żalu. Nienawidzę tego nałogu. Paliłam bardzo dużo, rzuciłam z dnia na dzień po przeczytaniu książki Allana Carra "łatwy sposób na rzucenie palenia". Ale podkreślam. ja nienawidziłam palenia. Byłam w skrajnej sytuacji finansowej, wybór miałam... albo ja i mój facet coś zjemy albo ja sobie zapale. Stwierdzilam ze nie moge zyc dluzej w tej niewoli i rzucilam. Bez zadnego glodu nikotynowego. palilam 4 lata, około 15-25 papierosow dziennie.
14 kwietnia 2013, 14:47
Nie palę na ogół, choć w odpowiednim towarzystwie zdarza mi się zapalić do piwa. Palimy jednak wśród palaczy, w miejscu do tego przeznaczonym.
Niesamowicie mnie wkurza jak ktoś mnie odymia na przejściu dla pieszych, przystanku, pod klatką, przy wejściu do centrum handlowego. Uważam, że to bardzo niekulturalne, nie każdy ma ochotę wdychać dym czy nim śmierdzieć i należy to uszanować.