Temat: Faszyn From Raszyn

Dziś czytając Wysokie Obcasy natknełam się na wywiad z autorką bloga faszynfromraszyn ( http://faszynfromraszyn.pl/). Dziewczyna umieszcza na nim zdjęcia ludzi (wg niej) źle ubranych. Nie pokazuje twarzy, żeby nikogo nie ranić. Ja jednak uważam, że to lekka przesada. Choć na widok niektórych zdjęć szeroko otwierałam oczy, że tak można się ubrać i na dodatek jeszcze wyjść do ludzi. Co sądzicie na temat tego bloga? 
Pasek wagi
.

faulty napisał(a):

manru napisał(a):

tak mi sie czasem marzy, żeby "polactwo" kiedyś zamieniło się w "filnandztwo" ( http://www.hel-looks.com ), gdzie kazdy nosi to co mu sie podoba, co mu odpowiada i nikomu to nie przeszkadza, nikt nie szydzi, nikt nie czuje sie lepszy czy gorszy z powodu tego co ma na sobie a strój wyraża wnętrze duszy a nie portfela czy znajomość najnowszych trendów powielanych przez małe chińskie rączki
Jeeezu! Stawiam Ci piwko za ten komentarz. JA PIER***E, co was ludzie obchodzi, jak kto wygląda?! Oczywiście, połowa ludzi tam ukazanych wygląda tandetnie i kiczowato, ale czy Was to boli? Nie wiem, dioptria Wam leci w dół, jak patrzycie na to? -.-


Ale Wy też się nieźle spinacie. Niektórzy szydzą i mają za głupszego, każdego dziwnie wyglądającego człowieka, bo to mają w naturze, ale są też tacy, którzy zaśmieją się dobrodusznie. Ta strona akurat mnie już nie śmieszy, bo jest zbyt monotonna. Ile to można śmiać się z panterkowych futerek zestawionych ze złotymi czy białymi kozakami? Teraz na topie jest "polska szkoła dizajnu" ;)

Mumtaz napisał(a):

manru napisał(a):

tak mi sie czasem marzy, żeby "polactwo" kiedyś zamieniło się w "filnandztwo" ( http://www.hel-looks.com ), gdzie kazdy nosi to co mu sie podoba, co mu odpowiada i nikomu to nie przeszkadza, nikt nie szydzi, nikt nie czuje sie lepszy czy gorszy z powodu tego co ma na sobie a strój wyraża wnętrze duszy a nie portfela czy znajomość najnowszych trendów powielanych przez małe chińskie rączki
Tak, wszystko okej, tylko jak widać na hel-looks uwiecznieni są ludzie oryginalnie wyglądający, mający na siebie pomysł, zainspirowani czymś/kimś, a faszynfromraszyn jest stroną innego rodzaju. Tutaj raczej wszyscy wyglądają podobnie - albo bez polotu, czyli przeciętny byle jak ubrany Polak, który nie myśli, o tym co na siebie wkłada, albo "gwiazdy" w złotych legginsach prujących się na tyłku i białych kozaczkach. Szkoda, że polskie ulice są takie zwykłe, a ludzie boją się wyróżniać. Nawet nastolatki, które mają potencjał, noszą tylko to co modne. Nawet hipsterzy są u nas zbyt mainstreamowi.

ale właśnie przez takie stronki o jakich pisała autorka postu każdy boi się odstawać, bo jeszcze zostanie wyśmiany
spójrzmy prawdzie w czy każda z tych osób z podanej przez mnie strony finlandzkiej zostałaby w Polsce wytykana palcami i wyszydzana

manru napisał(a):

Mumtaz napisał(a):

manru napisał(a):

tak mi sie czasem marzy, żeby "polactwo" kiedyś zamieniło się w "filnandztwo" ( http://www.hel-looks.com ), gdzie kazdy nosi to co mu sie podoba, co mu odpowiada i nikomu to nie przeszkadza, nikt nie szydzi, nikt nie czuje sie lepszy czy gorszy z powodu tego co ma na sobie a strój wyraża wnętrze duszy a nie portfela czy znajomość najnowszych trendów powielanych przez małe chińskie rączki
Tak, wszystko okej, tylko jak widać na hel-looks uwiecznieni są ludzie oryginalnie wyglądający, mający na siebie pomysł, zainspirowani czymś/kimś, a faszynfromraszyn jest stroną innego rodzaju. Tutaj raczej wszyscy wyglądają podobnie - albo bez polotu, czyli przeciętny byle jak ubrany Polak, który nie myśli, o tym co na siebie wkłada, albo "gwiazdy" w złotych legginsach prujących się na tyłku i białych kozaczkach. Szkoda, że polskie ulice są takie zwykłe, a ludzie boją się wyróżniać. Nawet nastolatki, które mają potencjał, noszą tylko to co modne. Nawet hipsterzy są u nas zbyt mainstreamowi.
ale właśnie przez takie stronki o jakich pisała autorka postu każdy boi się odstawać, bo jeszcze zostanie wyśmianyspójrzmy prawdzie w czy każda z tych osób z podanej przez mnie strony finlandzkiej zostałaby w Polsce wytykana palcami i wyszydzana


Tylko i wyłącznie w środowisku, które ubiera się jak na faszynfromraszyn - bez polotu. Śmialiby się ci, którzy myślą, że moda zaczyna się i kończy na bazarku, w "wyższych" sferach na H&M i Zarze.

Mumtaz napisał(a):

manru napisał(a):

Mumtaz napisał(a):

manru napisał(a):

tak mi sie czasem marzy, żeby "polactwo" kiedyś zamieniło się w "filnandztwo" ( http://www.hel-looks.com ), gdzie kazdy nosi to co mu sie podoba, co mu odpowiada i nikomu to nie przeszkadza, nikt nie szydzi, nikt nie czuje sie lepszy czy gorszy z powodu tego co ma na sobie a strój wyraża wnętrze duszy a nie portfela czy znajomość najnowszych trendów powielanych przez małe chińskie rączki
Tak, wszystko okej, tylko jak widać na hel-looks uwiecznieni są ludzie oryginalnie wyglądający, mający na siebie pomysł, zainspirowani czymś/kimś, a faszynfromraszyn jest stroną innego rodzaju. Tutaj raczej wszyscy wyglądają podobnie - albo bez polotu, czyli przeciętny byle jak ubrany Polak, który nie myśli, o tym co na siebie wkłada, albo "gwiazdy" w złotych legginsach prujących się na tyłku i białych kozaczkach. Szkoda, że polskie ulice są takie zwykłe, a ludzie boją się wyróżniać. Nawet nastolatki, które mają potencjał, noszą tylko to co modne. Nawet hipsterzy są u nas zbyt mainstreamowi.
ale właśnie przez takie stronki o jakich pisała autorka postu każdy boi się odstawać, bo jeszcze zostanie wyśmianyspójrzmy prawdzie w czy każda z tych osób z podanej przez mnie strony finlandzkiej zostałaby w Polsce wytykana palcami i wyszydzana
Tylko i wyłącznie w środowisku, które ubiera się jak na faszynfromraszyn - bez polotu. Śmialiby się ci, którzy myślą, że moda zaczyna się i kończy na bazarku, w "wyższych" sferach na H&M i Zarze.

i właśnie dla tych ludzi są takie stronki, którzy sami sa mocno ograniczeni ale podbudowują się wyszydzając innych

manru napisał(a):

Mumtaz napisał(a):

manru napisał(a):

tak mi sie czasem marzy, żeby "polactwo" kiedyś zamieniło się w "filnandztwo" ( http://www.hel-looks.com ), gdzie kazdy nosi to co mu sie podoba, co mu odpowiada i nikomu to nie przeszkadza, nikt nie szydzi, nikt nie czuje sie lepszy czy gorszy z powodu tego co ma na sobie a strój wyraża wnętrze duszy a nie portfela czy znajomość najnowszych trendów powielanych przez małe chińskie rączki
Tak, wszystko okej, tylko jak widać na hel-looks uwiecznieni są ludzie oryginalnie wyglądający, mający na siebie pomysł, zainspirowani czymś/kimś, a faszynfromraszyn jest stroną innego rodzaju. Tutaj raczej wszyscy wyglądają podobnie - albo bez polotu, czyli przeciętny byle jak ubrany Polak, który nie myśli, o tym co na siebie wkłada, albo "gwiazdy" w złotych legginsach prujących się na tyłku i białych kozaczkach. Szkoda, że polskie ulice są takie zwykłe, a ludzie boją się wyróżniać. Nawet nastolatki, które mają potencjał, noszą tylko to co modne. Nawet hipsterzy są u nas zbyt mainstreamowi.
ale właśnie przez takie stronki o jakich pisała autorka postu każdy boi się odstawać, bo jeszcze zostanie wyśmianyspójrzmy prawdzie w czy każda z tych osób z podanej przez mnie strony finlandzkiej zostałaby w Polsce wytykana palcami i wyszydzana


Przejrzałam tę finlandzką stronkę i mam bardzo pozytywne odczucia. Wszyscy ci ludzie swoim strojem coś mówią. Powiem szczerze, że sama ubieram się dość nietypowo (ale nie jestem żadnym hipsterem!), mam też wśród znajomych parę osób studiujących na ASP, które bardzo wyróżniają się strojem i nigdy nie spotkaliśmy się z niechęcią, no może wśród "dresów" było parę razy jakieś hasło rzucone w naszą stronę. Jak miałam 6 lat temu zielone włosy, to ludzie zaczepiali mnie w sklepie, w pociągu i mówili, że bardzo się wyróżniam, że fajnie, że mam odwagę itp. Wiele miłych słów. Pani kasjerka w lumpie kiedyś mnie zapamiętała i wyszukała bluzkę w moim stylu i schowała ją dla mnie - myślałam, że się rozpłaczę, bo kobiety nie znałam, a bluzka była jak najbardziej stworzona dla mnie
a mi sie podoba, to nie jest tak ze nabija sie z ludzi ktorzy jej sie jakos nie podobaja, czy wg niej sa nieciekawie ubrani. ona wrzuca foty ludzi ktorzy TOTALNIE miażdżą system jesli chodzi o ubiór. jak baba zaklada niebieskie skarpety do sandalow i debilny plecaczek z pluszaczkiem do tego to sorry, az sie sama prosi zeby ludzie sie z niej nabijali.



.....a z drugiej strony na niektorych zdjeciach widac calkiem fajnie ubrane laski, gdzie nie wiem , co jest w ciuchach nie tak wg autorki bloga.

Sliciak napisał(a):

a mi sie podoba, to nie jest tak ze nabija sie z ludzi ktorzy jej sie jakos nie podobaja, czy wg niej sa nieciekawie ubrani. ona wrzuca foty ludzi ktorzy TOTALNIE miażdżą system jesli chodzi o ubiór. jak baba zaklada niebieskie skarpety do sandalow i debilny plecaczek z pluszaczkiem do tego to sorry, az sie sama prosi zeby ludzie sie z niej nabijali.


nie każdy jest i nie każdy musi być "faszjonelkom"

NastyGal napisał(a):

manru napisał(a):

Mumtaz napisał(a):

manru napisał(a):

tak mi sie czasem marzy, żeby "polactwo" kiedyś zamieniło się w "filnandztwo" ( http://www.hel-looks.com ), gdzie kazdy nosi to co mu sie podoba, co mu odpowiada i nikomu to nie przeszkadza, nikt nie szydzi, nikt nie czuje sie lepszy czy gorszy z powodu tego co ma na sobie a strój wyraża wnętrze duszy a nie portfela czy znajomość najnowszych trendów powielanych przez małe chińskie rączki
Tak, wszystko okej, tylko jak widać na hel-looks uwiecznieni są ludzie oryginalnie wyglądający, mający na siebie pomysł, zainspirowani czymś/kimś, a faszynfromraszyn jest stroną innego rodzaju. Tutaj raczej wszyscy wyglądają podobnie - albo bez polotu, czyli przeciętny byle jak ubrany Polak, który nie myśli, o tym co na siebie wkłada, albo "gwiazdy" w złotych legginsach prujących się na tyłku i białych kozaczkach. Szkoda, że polskie ulice są takie zwykłe, a ludzie boją się wyróżniać. Nawet nastolatki, które mają potencjał, noszą tylko to co modne. Nawet hipsterzy są u nas zbyt mainstreamowi.
ale właśnie przez takie stronki o jakich pisała autorka postu każdy boi się odstawać, bo jeszcze zostanie wyśmianyspójrzmy prawdzie w czy każda z tych osób z podanej przez mnie strony finlandzkiej zostałaby w Polsce wytykana palcami i wyszydzana
Przejrzałam tę finlandzką stronkę i mam bardzo pozytywne odczucia. Wszyscy ci ludzie swoim strojem coś mówią. Powiem szczerze, że sama ubieram się dość nietypowo (ale nie jestem żadnym hipsterem!), mam też wśród znajomych parę osób studiujących na ASP, które bardzo wyróżniają się strojem i nigdy nie spotkaliśmy się z niechęcią, no może wśród "dresów" było parę razy jakieś hasło rzucone w naszą stronę. Jak miałam 6 lat temu zielone włosy, to ludzie zaczepiali mnie w sklepie, w pociągu i mówili, że bardzo się wyróżniam, że fajnie, że mam odwagę itp. Wiele miłych słów. Pani kasjerka w lumpie kiedyś mnie zapamiętała i wyszukała bluzkę w moim stylu i schowała ją dla mnie - myślałam, że się rozpłaczę, bo kobiety nie znałam, a bluzka była jak najbardziej stworzona dla mnie

ja jak zakładam długą spódnicę i turban albo chustę na głowę to wołają za mną "cyganka" :/

NastyGal napisał(a):

Sliciak napisał(a):

a mi sie podoba, to nie jest tak ze nabija sie z ludzi ktorzy jej sie jakos nie podobaja, czy wg niej sa nieciekawie ubrani. ona wrzuca foty ludzi ktorzy TOTALNIE miażdżą system jesli chodzi o ubiór. jak baba zaklada niebieskie skarpety do sandalow i debilny plecaczek z pluszaczkiem do tego to sorry, az sie sama prosi zeby ludzie sie z niej nabijali.
nie każdy jest i nie każdy musi być "faszjonelkom"


ja tez nie jestem w temacie, zakladam to co lubie, no ale naprawde chyba trzeba zupelnie nie miec rozumu i wyobrazni zeby zalozyc blekitne skarpety do kostek do sandalow i plecaczek z pluszakiem majac iles tam lat (bo dziecko jestem w stanie zrozumiec)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.