8 kwietnia 2013, 16:43
Szukamy mieszkania do zakupu, chcemy 3pokoje, na wypadek, gdyby miała któraś z babc nocowac. Trafiłam dziś na interesującą ofertę i zastanawiam się czy warto jechac oglądac (bo to kilkadziesiąt km). Tylko nie wiem, czy takie mieszkanie to nie będzie straszna klitka, mieszkałam w bloku tylko 2 lata na studiach na stancji. Co myślicie? W ogóle, co myślicie o kupowaniu mieszkania w bloku z wielkiej płyty, lata 70., chyba nawet rok 1970.
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto:
- Liczba postów: 6665
8 kwietnia 2013, 21:10
My kupilismy teraz w malym bloku z cegly (stare angielskie budownictwo) mieszkanie 3 pokojowe 78m2.
Salon mamy ogromny (jak na mieszkanie oczywiscie, bo w moim rodzinnym domu i tak jest 2x wiekszy) + duza sypialnie + mniejsza sypailnie (nie jakas malutka) spory i przestronny korytarz, normalnych rozmiarow kuchnie i normalnych rozmiarow lazienke z wanna.
Jednym slowem nie wyobrazam sobie 3 pokoi na 48m2
- Dołączył: 2012-04-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 8463
8 kwietnia 2013, 21:21
szprotkab napisał(a):
Zauwaz, ze oprocz powierzchni jest jeszcze wazne romieszczenie pomieszczen. Mozesz miec maly metraz i w miare przestronne oraz ustawne pomieszczenia. Mozesz miec duza powierzchnie podzielona na male klity, z ktorymi niewiele sie da zrobic. Najlepiej zobaczyc.
Dobrze powiedziane. Oglądałam kilkanaście mieszkań i doszłam do wniosków, że nie metraż jest najważniejszy, ale rozstaw i wielkość przedpokoju. Wiele mieszkań ma gigantyczne przedpokoje kosztem pokoi, czasami przedpokój ciągnie przez całe mieszkanie. Najlepiej jechać i obejrzeć.