- Dołączył: 2013-03-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 162
6 kwietnia 2013, 23:13
Wiecie co?
Wkurzona jestem, bo jak byłam w związku weekendy spędzałam na mieście, ze znajomymi albo z Nim.
Odkąd nie jesteśmy razem, rzadko kiedy w sumie wychodzę, a najbardziej boli mnie chyba to, że mało kto się odezwie, że coś się święci, żeby gdzieś wyjść czy coś. Poirytowana tym jestem, bo mi tego mega brakuje.
Dlatego ściskam Was mocno, sprzed komputera popijając Lecha Shandy i wspominając, jak to było fajnie i dobrze. Chyba za dobrze.
Buziaki, Chudzinki.
Nawet nie mam z kim pogadać...
- Dołączył: 2012-09-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2675
7 kwietnia 2013, 01:21
Ja tam się biorę za siebie od poniedziałku... :D Teraz mam doła i mam wszystko w poważaniu.
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
7 kwietnia 2013, 01:22
Po co masz dola,skoro zycie takie piekne? I zawsze mozesz sie napic:)
Edytowany przez lola7777 7 kwietnia 2013, 01:23
7 kwietnia 2013, 01:23
aga2793 napisał(a):
Ja tam się biorę za siebie od poniedziałku... :D Teraz mam doła i mam wszystko w poważaniu.
Głowa do góry!
![]()
Też mnie takie doły często łapią, nawet nie ma do kogo buzi otworzyć..
- Dołączył: 2012-09-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2675
7 kwietnia 2013, 01:25
No właśnie, ja teraz to w ogóle nie mam z kim gadać, wszystkich gdzieś wywiało :( To przynajmniej możemy na vitalii poimprezować, haha :D
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
7 kwietnia 2013, 01:25
Tak i na vitalii mozna sie wygadac:) i napic:) znalezc wroga i przyjaciela i zasze sie znajdzie ktos grubszy niz Ty:) to poprawia humor:)
- Dołączył: 2012-05-02
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 979
7 kwietnia 2013, 01:27
Pogadaj z nami! :) ja też siedzę w sumie sama... ale chyba trochę samotnik jestem...
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
7 kwietnia 2013, 01:28
no ale nie rozumiem, a co z tymi twoimi znajomymi? a poza tym sama nie mozesz napisac do kogos/zadzwonic czy cos sie dzieje, albo zaproponowac wyjscie?
7 kwietnia 2013, 01:32
Znajomi są, jak im czegoś trzeba
![]()
przykre, ale prawdziwe ;)
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
7 kwietnia 2013, 01:34
Taaa do picia:) ale do domu odholowac to juz nikogo nie ma:( hahaha