Temat: Sobota wieczór = siedzę w domu.

Wiecie co?
Wkurzona jestem, bo jak byłam w związku weekendy spędzałam na mieście, ze znajomymi albo z Nim.
Odkąd nie jesteśmy razem, rzadko kiedy w sumie wychodzę, a najbardziej boli mnie chyba to, że mało kto się odezwie, że coś się święci, żeby gdzieś wyjść czy coś. Poirytowana tym jestem, bo mi tego mega brakuje.

Dlatego ściskam Was mocno, sprzed komputera popijając Lecha Shandy i wspominając, jak to było fajnie i dobrze. Chyba za dobrze.
Buziaki, Chudzinki.

Nawet nie mam z kim pogadać...
ja tez siedze sama, bo... mojemu lubemu nie chciało sie przyjechac, tak porostu. jestem wkurzona i zła, a w dodatku bez piwa.  Moze jakis dobry filmik zapodaj??? ja własnie szukam takiego

Same pijaki.... Dębowe Mocne z tej strony ;D

Zawsze sama możesz się do kogoś odezwać i coś zorganizować, ktoś musi się wykazać inicjatywą. Zrób tak raz, drugi - potem sami będą się odzywać ;)

Ja desperadoska :P po 3 latach co weekendowych balowaniach mam dosc i wole spokoj :)

schmetterling.kornelia napisał(a):

ja tez siedze sama, bo... mojemu lubemu nie chciało sie przyjechac, tak porostu. jestem wkurzona i zła, a w dodatku bez piwa.  Moze jakis dobry filmik zapodaj??? ja własnie szukam takiego


jakie lubisz filmy?

mój mąż śpi bo był dzisiaj dodatkowo dzisiaj w pracy, córcia śpi a ja oglądam TLC rany o siostrach które mają 2 głowy a jedno ciało;/

aga2793 napisał(a):

A ja nie mam co pić :( Niestety, bo mam potwornego doła...

ajaj co tam sie dzieje ?
ja jestem po pracy,na imprezy raczej nie chodze,wole wypic winko w domu na pogaduchach;) nigdy nie byłam typem jakiejs impreziary ale jak jest okres wakacyjny-sezonowy to moje imprezowe zwierze sie budzi;)

xxxxxxxxXxxxxxxxx napisał(a):

Same pijaki.... Dębowe Mocne z tej strony ;DZawsze sama możesz się do kogoś odezwać i coś zorganizować, ktoś musi się wykazać inicjatywą. Zrób tak raz, drugi - potem sami będą się odzywać ;)

dokladnie , a po 1 wspolnym wyjsciu beda walic drzwiami i oknami , bo beda wiedziec kto urzadza najlepsze wyjscia ;)
hahaha, ale towarzystwo się rozkręciło :D mam jeszcze w zanadrzu kasztelana niepasteryzowanego i koncze oglądać 'och, zycie' , a z filmów polecam 'Kocha, lubi, szanuje' RYAN!!!
Ja jem marchewkę i oglądam dziwny program o ludziach ,którzy gromadzą zwierzęta w domach i mają np. 60 kotów - sic. Z alkoholu jest tylko czerwone wino, ale wolę białe więc nie wiem czy skorzystam. :P

xxpaulinkaxx88 napisał(a):

schmetterling.kornelia napisał(a):

ja tez siedze sama, bo... mojemu lubemu nie chciało sie przyjechac, tak porostu. jestem wkurzona i zła, a w dodatku bez piwa.  Moze jakis dobry filmik zapodaj??? ja własnie szukam takiego
jakie lubisz filmy?mój mąż śpi bo był dzisiaj dodatkowo dzisiaj w pracy, córcia śpi a ja oglądam TLC rany o siostrach które mają 2 głowy a jedno ciało;/


przeróżne filmy. teraz akurat wypatrzyłam loosies kinomaniaku. na złość sobie to komedia romans:) ale cos wolno idzie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.