Temat: Czego kobiety nie lubią w facetach?

Jak w temacie, jak uważacie? AAA jest to odpowiedź na podobny temat w pogaduszkach.
Opisujecie takich facetów, którzy pasują do Disco Polo a raczej, którzy są w zespołach DiscoPolo np w Polo TV;)
proszę bardzo (na przykładzie mojego męża):
- marudzenia podczas zakupów: "chodźmy już", "jestem głodny", "wybieraj szybciej", "no decyduj się", "spieszę się", "muszę do pracy" (ma własną firmę - produkuje, więc może poczekać). Fajnie jak facet jest cierpliwy, umie doradzić - wtedy to normalnie skarb :)
- rozrzucanie ubrań po fotelach, podłodze - i nie widzenie nic złego w tym
- brak chęci nauczenia się jak działają poszczególne przyrządy: zmywarka, pralka, piekarnik, żelazko.. Nie mówię, że ma to robić, ale żeby umiał. Kiedyś trafiłam do szpitala nagle.. po moim powrocie - masa rzeczy do sprzątania, a on ciągle frytki smażył, bo nie umiał nawet makaronu zagotować, żeby zjeść normalniejszy posiłek, jadł nożem kuchennym, bo sterta brudnych widelców leżała w zlewie, zamiast w zmywarce..
- Mówienia "nie chce mi się", "nie potrafię" - ogólne lenistwo
- Każde przejście po kąpieli z łazienki do pokoju rozumuje jako zachęta do intymności
- Brak wyjścia z inicjatywą - zaproponowanie czegoś, a to jakiegoś konkretnego obiadu, a nie "co kolwiek" (super gdyby jeszcze raz na miesiąc chciałby pomóc, a już całkiem pokłon jak sam zrobiłby) albo wyjścia gdzieś, czy obejrzenie konkretnego filmu
- wymaganie od kobiety zdecydowania i powagi, a samemu zachowywanie sie niedojrzale

jak sobie coś przypomnę to napisze :)
- chamstwa, mylonego z pewnością siebie
- braku fantazji
- traktowania kobiet jak praczki, sprzątaczki i służące (na szczęście coraz rzadziej się to spotyka...)
- opowiadania na imprezach, po % o swoich podbojach seksualnych wszystkim dookoła
- braku szczerości
- 'dwie lewe ręce'


nie lubie jak moj np. myje niedokładnie naczynia!!!!
Jak idzie do sklpeu i nie kupi tego co trzeba,twierdzi ze nie ma tej rzeczy a ja wiem ze jest!
Nie luie tak trwoni kase na pierdoły mimo iz mamy finanse oddzielne.
 a u innych....

szpanerstwo
kozaczenie  , patrze na takich kolesi z pogarda wtedy...

Chyba będę musiał wypisać wszystkie  cechy  za i przeciw. O rany..

Chiii napisał(a):

proszę bardzo (na przykładzie mojego męża):- marudzenia podczas zakupów: "chodźmy już", "jestem głodny", "wybieraj szybciej", "no decyduj się", "spieszę się", "muszę do pracy" (ma własną firmę - produkuje, więc może poczekać). Fajnie jak facet jest cierpliwy, umie doradzić - wtedy to normalnie skarb :)- rozrzucanie ubrań po fotelach, podłodze - i nie widzenie nic złego w tym- brak chęci nauczenia się jak działają poszczególne przyrządy: zmywarka, pralka, piekarnik, żelazko.. Nie mówię, że ma to robić, ale żeby umiał. Kiedyś trafiłam do szpitala nagle.. po moim powrocie - masa rzeczy do sprzątania, a on ciągle frytki smażył, bo nie umiał nawet makaronu zagotować, żeby zjeść normalniejszy posiłek, jadł nożem kuchennym, bo sterta brudnych widelców leżała w zlewie, zamiast w zmywarce..- Mówienia "nie chce mi się", "nie potrafię" - ogólne lenistwo- Każde przejście po kąpieli z łazienki do pokoju rozumuje jako zachęta do intymności- Brak wyjścia z inicjatywą - zaproponowanie czegoś, a to jakiegoś konkretnego obiadu, a nie "co kolwiek" (super gdyby jeszcze raz na miesiąc chciałby pomóc, a już całkiem pokłon jak sam zrobiłby) albo wyjścia gdzieś, czy obejrzenie konkretnego filmu- wymaganie od kobiety zdecydowania i powagi, a samemu zachowywanie sie niedojrzalejak sobie coś przypomnę to napisze :)


Eeee jak dla mnie to nic denerwującego ;)
Brak szacunku do kobiet, chamstwa, zbyt dużej pewności siebie, uważanie siebie za chodzący i wszechwiedzący ideał, naśmiewanie się z kobiet za kierownicą, pokazywanie wyższości nad kobietą.

.Ewelina.. napisał(a):

"Kochanie, gdzie jest szczotka? Aaa, eeee, yyy, no gdzieś w szafce, prawda? " czyli drodzy panowie, trochę orientacji w domu :)
oooo doładnie :)
- sam gdzieś coś położy, a potem szuka, "kochanie, widziałaś moje nożyczki?" "widziałaś, gdzieś mój przedłużacz"
- już 3 lata prawie po ślubie, a on ciągle nie wie, gdzie leży dziadek do orzechów, czy otwieracz do wina (a leżą ciągle  w tym samym miejscu)
- albo wkurza mnie to, że nie ma swojej skrzynki majsterkowicza w domu i zawsze problem, żeby coś przykręcić itp, bo on w domu nie ma i musi do kuźni (pracy) iść, a jak idzie, to zapomina, że miał coś przynieść.. chyba sama sobie kupię taki kuferek..
Ja nawet wiem gdzie jest mop do mycia podłóg;)
Nieumiejętność przyznania się do błędów, syndrom Alfy i Omegi, chora obawa przed uznaniem za "pantofla" wśród kumpli, brak szacunku do otoczenia, UPÓR, przedmiotowe traktowanie.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.