Temat: Na ile kilo wyglądam

Tak, niestety tak myślę. Wszędzie E.Chodakowska i odchudzanie, jak nie ona to inna aktorka. Pytanie, jak mają  inne dziewczyny, które sa pulchniejsze zaakceptować się? Bo chude wmawiają, piszą ale tłuszcz, sadło blee. Nie mówię aby każda dziewczyna ważyła grubo ponad 100kg, ale odchudzanie i ta dziedzina stała się głównym hasłem marketingu aby zarobić. 
Zaraz pojawią się komentarze jaki to ja jestem ale darujcie sobie to. Chodakowska kobieca? Nie dla mnie;)

Sturbuck napisał(a):

choroba calej Polski to nie chodakowska tylko LENISTWO-wokol mnie wszyscy na wiosne zamiast zaczac zdrowo jesc,wyprobowuja coraz to nowe herbatki,Dukany-srany,głodówki "oczyszczajace",kopenhadzkie i inne zalosne pomysly.A podobno dzis doszedl do nas HIT z Zachodu- dieta 5/2- 5 dni mozesz jesc ile chcesz,dwa dni 500 kalorii(dla kobiet)i 600kalorii(dla mezczyzn),dieta promowana przez gwiazdy z Hollywood.Coz, fachowcy od marketingu znow znalezli łatwy sposob na zarobienie kupy kasy- pozwolic uwierzyc ludziom,ze nawet jak beda żrec będą chudnac, "wystarczy"sie pogłodzic przez 2 dni " Wracajac do tematu-jak pulchniejsze maja sie zaakceptowac? Tak jak i kazde inne-uzywajac do tego wlasnego umyslu,zrozumiec,ze poza wymiarami istnieja inne ludzkie i kobiece wartosci albo chciec sie zmienic i wziac sie za siebie.Otyłosc to stan patologiczny, czlowiek nie rodzi sie niezdolny do zawiązania sznurówek......
 Sport to zdrowie ! 

Nie jestem wielka fanką Chodakowskiej  ale uważam ze zrobiła wiele dobrego dla Polskich kobiet. A ze na tym zarabia? przecież to jej zawód. Wy byście nie skorzystali z szansy żeby robić to co kochacie, motywować i jeszcze zbijać kokosy? :)

Pasek wagi

cancri napisał(a):

Mi się tam wydaje, że Chodakowska to promuje przede wszystkim siebie :PAle fakt, że przez nią wiele osób w ogóle ruszyło się z kanapy, jednak dla mnie niezdrowym jest wychwalanie Ewy pod niebiosa, jakby tylko ona na tym świecie istniała i znała się na odchudzaniu ( a czy ona kiedykolwiek w ogóle była gruba?).Niezdrowe jest to, że nie można złego słowa powiedzieć o jej ćwiczeniach, bo już armageddon ;-)

oczywiście nie ona pierwsza na to wpadła i jej program to też trochę zrzynka, ale znalazła dziurę w Polsce i się w nią wpasowała. Polska potrzebowała takiego kopa w tyłek a że ona na tym skorzystała to nic dziwnego, charytatywnie ma charować? I tak filmiki udostepnia za darmo.

FITmama napisał(a):

Sturbuck napisał(a):

choroba calej Polski to nie chodakowska tylko LENISTWO-wokol mnie wszyscy na wiosne zamiast zaczac zdrowo jesc,wyprobowuja coraz to nowe herbatki,Dukany-srany,głodówki "oczyszczajace",kopenhadzkie i inne zalosne pomysly.A podobno dzis doszedl do nas HIT z Zachodu- dieta 5/2- 5 dni mozesz jesc ile chcesz,dwa dni 500 kalorii(dla kobiet)i 600kalorii(dla mezczyzn),dieta promowana przez gwiazdy z Hollywood.Coz, fachowcy od marketingu znow znalezli łatwy sposob na zarobienie kupy kasy- pozwolic uwierzyc ludziom,ze nawet jak beda żrec będą chudnac, "wystarczy"sie pogłodzic przez 2 dni " Wracajac do tematu-jak pulchniejsze maja sie zaakceptowac? Tak jak i kazde inne-uzywajac do tego wlasnego umyslu,zrozumiec,ze poza wymiarami istnieja inne ludzkie i kobiece wartosci albo chciec sie zmienic i wziac sie za siebie.Otyłosc to stan patologiczny, czlowiek nie rodzi sie niezdolny do zawiązania sznurówek......
 Sport to zdrowie ! Nie jestem wielka fanką Chodakowskiej  ale uważam ze zrobiła wiele dobrego dla Polskich kobiet. A ze na tym zarabia? przecież to jej zawód. Wy byście nie skorzystali z szansy żeby robić to co kochacie, motywować i jeszcze zbijać kokosy? :)

polska mentalność daje sie we znaki "ona zarobiła kupę forsy, trzeba zgnoić!"


p.s. ja do jakiegoś 4 roku życia nie potrafiłam wiązać sznurówek ;)

grzesiek75 napisał(a):

Nie przesadzaj. Odsetek ludzi otyłych ciągle rośnie. Będziesz zadowolony :)


Nie zrozumiałeś mnie. Nie chodzi mi aby dziewczyny tyły i tyły ale aby nie odchudzały się z powodu krągłych kształtów a dla większości szczupłych dziewczyn, które mają te fałdki to bycie grubą osobą i odchudzają się.

Do tej osoby co jeszcze wyżej napisała. Do feedersów nie zaliczam się. Proponuje zrozumieć temat.
to, że Tobie się wysportowane sylwetki nie podobają to nie znaczy, ze nie powinny być promowane
sport powinien być promowany zawsze, wyobraź sobie, że kobiety jednak zwykle uprawiają sport dla siebie samych a nie dla Ciebie i Twoich kolegów
manru, tak nie podobają mi się wysportowane dziewczyny. Ja preferuje ładne i o ładnej figurze. Raz tańcząc na weselu, miałem dziewczynę, która sport uprawiała i czułem się jak bym z deską do prasowania tańczył a nie z dziewczyną. Taka twarda była.

Z resztą..... i tak dziewczyny zrobią co chcą.

techcode napisał(a):

manru, tak nie podobają mi się wysportowane dziewczyny. Ja preferuje ładne i o ładnej figurze. Raz tańcząc na weselu, miałem dziewczynę, która sport uprawiała i czułem się jak bym z deską do prasowania tańczył a nie z dziewczyną. Taka twarda była.Z resztą..... i tak dziewczyny zrobią co chcą.

o no widzisz...zaczynasz rozumieć! Wysportowane dzieczyny mają gdzieś, ze jakiś pan który pewnie nawet siłowni na oczy nie widział woli otłuszczone panny. Maja gdzieś czy jemu się ich sylewtka podoba czy nie. Bo wiem, ze to sie nie mieści w głowie, ale niektóre dzieczyny mają gdzieś zdanie facetów na temat ich własnego ciała
Ja bym nie panikowal. Moda mija a 90% osob odchudzajacych sie ma jojo. Celem przemyslu dietetycznego i fitnes nie jest to aby ludzie schudli tylko zeby ciagle sie odchudzali i cwiczyli. Minie moda na pania Ewe to moze pojawi sie ktos kto ci sie bardziej spodoba.

techcode napisał(a):

manru, tak nie podobają mi się wysportowane dziewczyny. Ja preferuje ładne i o ładnej figurze. Raz tańcząc na weselu, miałem dziewczynę, która sport uprawiała i czułem się jak bym z deską do prasowania tańczył a nie z dziewczyną. Taka twarda była.Z resztą..... i tak dziewczyny zrobią co chcą.


Wiesz, ja przez chwilę myślałam, że Ci chodzi o ten cały marketingowy szum wokół odchudzania. A z Twoich pozostałych wypowiedzi wynika, że masz jakieś dziwne podejście do kobiet jako takich oraz jakieś "ale" do promowania zdrowego stylu życia...
O co Ci chodzi tak właściwie?
Pasek wagi
Mi się sylwetka Ewy podoba niesamowicie, są różne gusta.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.