Temat: zarobki osob swiezo po studiach

Hej,

Ukonczylam studia wyzsze pol roku temu (zostala mi obrona pracy magisterskiej). Znalazlam dosc wymagajaca prace w duzym miejsce (Krakowie) jednak jestem zalamana zarobkami..zarabiam 3500 brutto (2500 do reki). I tak sie zastanawiam czy tak jest zawsze swiezo po studiach? Czy jednak inni zarabiaja wiecej ode mnie...Te pieniadze starcza mi jedynie na zycie i to tak na styk...A myslalam ze jak skoncze dobra uczelnie to znajde dobrze platna prace..A jednak to byla iluzja. Czy osoby niedlugo po studiach moglyby sie wypowiedziec ile zarabiaja i jaka prace wykonuja? Jesli ktos nie ma ochoty sie wypowiadac, do niczego nie zmuszam. Milego wieczoru:)

chciałabym tyle zarabiać po studiach ;p
właściwie nawet mogłabym do końca życia zostać na podobnej pensji, z pensją narzeczonego żyłoby nam się rewelacyjnie :D

martaaa333 napisał(a):

Asiadm napisał(a):

Skończyłaś studia i nie masz doświadczenia a chciałabyś zarabiać tyle co ludzie po studiach z 10-20 letnim stażem. Poszłaś na studia tylko po to by zarabiać kupę kasy i myślałaś że dostaniesz super płatną pracę bez doświadczenia? Hmm wiesz mało wiesz o życiu a z takich zarobków powinnaś być zadowolona inni mają gorzej. Jak chciałaś zarabiać więcej to trzeba było skończyć polibudę i zostać inżynierem a nie magistrem po uniwersytecie.
musze Cie zmartwic, bo poszlam na polibude, zrobilam inzynierke i magisterke (tylko dyplom do obrony), pracuje w zawodzie i tyle zarabiam...to ze inzynierowie zarabiaja duzo po studiach to mit (moze z wyjatkiem absolwentow informatyki)


dziewczyno, 3500 brutto to jest DUŻO dla inżyniera po studiach! musisz mieć nieźle przewrócone w głowie, jeśli myślisz, że to mało...
mój narzeczony od takiej pensji zaczynał po studiach i taką samą teraz proponuje młodym pracownikom, którzy do niego przychodzą po studiach... są inżynierami, z rewelacyjnymi wynikami, ale od czegoś trzeba zacząć.
chcesz mieć więcej, to pracuj na awans, a nie narzekaj jak jest ciężko. gdyby zaproponowali ci 1200 netto to mogłabyś mówić, że to mało dla osób po studiach.

p.s. mój narzeczony właśnie z branży informatycznej rekrutuje absolwentów, i wierz mi, 3500 brutto to MEGA DOBRA stawka na początek. mieszkamy w Krakowie, żeby nie było, że z małego miasta.
wynajem naprawdę fajnej kawalerki w krk to 1300-1500zł, za te pieniądze można nawet znaleźć mieszkanie dwupokojowe.
zakładając że mieszkasz sama - dodatkowy tysiąc na jedzenie chemię pierdoły to mało? whaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaat ???!
Eh moja matka po ukończeniu 2 kierunków, magisterce i licencjacie zarabia 2 tyś, a ma 25 lat pracy......
Pierwsza praca po studiach mgr to był nauczyciel...1100 na rękę. Potem już po magisterce i podyplomowych rocznych 2000 na rękę już w kierunku podyplomówki... Dopiero kolejne prace szła pensja w górę... Kobieto, a za co Ci mają więcej płacić - za brak doświadczenia czy za ładne oczy? Od czegoś trzeba zacząć.
czy to prowokacja?? skończyłam lepsze studia bo polibudę 6 lat temu i pracuję 6 lat a mniej zarabiam....
Ja mimo szczerych chęci pracy znalesc nie mogę (mniejsze miasto niż Kraków) chyba żartujesz jak uważasz, że to mało. Ogólnie zarobki tu gdzie mieszkam to jest najniższa krajowa + ewentualnie jakieś premie to wychodzi w granicach 1700zl netto przy bardzo sprzyjajacych wiatrach.
mi się marzy 2500zł na rękę po studiach a nie cudujmy się większość studentów nie ma od razu pracy w zawodzie. Pewnie to zależy od branży ale ogółem i tak 2500zł to sporo kasy (często to normalne b.dobre zarobki w biurze). Bądź co bądź fakt jest taki że ta kasa na miesiąc powinna Ci w zupełności wystarczyć czy w Krakowie czy w Warszawie i to że ledwie wyrabiasz świadczy wyłącznie o Twojej nieumiejętności ustalania koniecznych wydatków i oszczędności.
Pasek wagi

Armara napisał(a):

To muszę Cię zmartwić, też mam skończone studia, mam dyplom a mimo to nie mogę znaleźć pracy.Jeżeli Ci się nie podoba to papa, nikt Cię tu nie trzyma.
Pasek wagi
Jak to jest dla Ciebie mało to ja wysiadam   

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.