Temat: karty zbliżeniowe - co myślicie?

Kończy mi się ważność starej karty płatniczej i nordea przysłała mi nową kartę - zbliżeniową.
W internecie jest bardzo dużo negatywnych informacji na temat bezpieczeństwa tych kart.
Niestety nie ma możliwości posiadania zwykłej karty ani zmiany limitu transakcji zbliżeniowych. Zastanawiam się nad rezygnacją z usług Banku Nordea i zmiany na inny Bank - jednak korzystam z jego usług od lat i do tej pory byłam w miarę zadowolona i sama nie wiem co robić?

Pani na infolini poinformowała mnie, że mają specjalny departament do spraw bezpieczeństwa tych kart i, że każda próba nawiązania "kontaktu"/aktywności tej karty jest przez nich rejestrowana automatycznie więc nie ma możliwości by próba skopiowania danych karty nie została przez nich zauważona. Jej zdaniem są one w 100% bezpieczne - ale co innego mogłaby mi powiedzieć ...

Czy Wy korzystacie z kart zbliżeniowych?
Czy miałyście jakieś problemy z ich użytkowaniem?
Czy waszym zdaniem te karty są bezpieczne?

Będę wdzięczna za Wasze opinie na ten temat bo muszę się zdecydować do końca miesiąca.
Pasek wagi

agacik1988 napisał(a):

Używam od dawna i bardzo ułatwia mi życie :) Ostatnio mogłam zapłacić sama za jedzenie kartą chłopaka (on stawiał), ponieważ nie chciało mu się stać w kolejce do Maca ;) Normalnie to kasjer sprawdziłby jeszcze właściciela karty, a tak nie dostaje jej do ręki.

I to jest właśnie potwierdzenie, że karta zbliżeniowa jest NIEBEZPIECZNA.
Jest to wygodne i szybkie. :) Ułatwia życie też innym, bo stojąc w kolejce, zdecydowanie szybciej się płaci nie czekjąc na autoryzację karty. Do kwoty 50 zł, nie musisz wpisywac PINu. Zależy jaką masz karte VISA, czy MASTERCARD, w pierwszej z nich nie działa zbliżenie powyżej 50 zł (ja taką mam), czyli musisz podac kasjerce do ręki, w MASTERCARD powyżej 50 zł możesz "piknąc" po czym wprowadzic PIN :) Niektórzy nie lubią, gdy kasjer/kasjerka dotyka ich karty, więc jest to dobre rozwiązanie. 
Ograniczenie do 50 zł (teraz można je zwiększyc - może nie we wszystkich bankach, nie wiem), no i przede wszystkim to, że miedzy jedną a drugą transakcją musi upłynąc 30 min. Więc, gdy zorientujesz się, że ktoś Ci ukradł, możesz ją zablokowac nie martwiąc się, że zniknęła z niej cała Twoja pensja.

Teraz rzeczywiście prawie wszystkie banki maja takie karty, a jeżeli jeszcze ich nie mają, to pewnie w niedługim czasie będą miec. Moim zdaniem nie ma co zmieniac banku. :)

Ja swoją mam 1-2 lata, nie pamiętam dokładnie. Ale nic się z nią nie działo, jestem zadowolona. 
dla mnie karty zbliżeniowe są okropne, bo tak jak w przypadku normalnego płacenia kasa z konta znika od razu tylko transakcja nie jest zaksięgowana, tak tutaj kasa znika za 3-4 dni. Można w ten sposób manko sobie zrobić, bo płacisz, płacisz, a nie możesz sprawdzić ile wydałaś... Trochę tracę kontrolę nad swoim kontem przez to;/ W niektórych sklepach na szczęście pytają czy wolę zapłacić normalnie czy zbliżeniowo i fajnie, ale w niektórych bez pytania pyk i po problemie ;/ a jedna Pani jak zwróciłam jej uwagę, że nie chcę zbliżeniowo zaczęła marudzić, że to ile więcej czasu zajmuje bla bla bla...
karte dostala od chlopaka, chlopak nie musial przez to stac w kolejce, a dziewczyna nie musiala sie tlumaczyc z tego ze nie jest wielbladem, matko, jak to ciezko zakumac
ja swojemu chlopakowi tez dalam raz karte czy to znaczy ze jutro pan franek mi ja ukradnie?

zeby moja karte skradziono trzeba ja wyciagnac z portfela ktory jest w torebce ktory jest na moim ramieniu albo w wozku przed moimi oczami. jestem w markecie wiec gdyby ktos chcial mnie okrasc wolam ochrone,  zakupy razem z torba sa zamykane w aucie a ja ide odprowadzic wozek. torbe zabieram z auta razem z zakupami, mieszkanie zamykam na klucz jak wchodze



Pasek wagi

Lisiaaa napisał(a):

agacik1988 napisał(a):

Używam od dawna i bardzo ułatwia mi życie :) Ostatnio mogłam zapłacić sama za jedzenie kartą chłopaka (on stawiał), ponieważ nie chciało mu się stać w kolejce do Maca ;) Normalnie to kasjer sprawdziłby jeszcze właściciela karty, a tak nie dostaje jej do ręki.
I to jest właśnie potwierdzenie, że karta zbliżeniowa jest NIEBEZPIECZNA.


I właśnie tego się obawiam ;( Jest limit do 150zł dziennie i max do 50 zł przy jednorazowej wypłacie - czyli jeśli ktoś skorzystałby bez mojej wiedzy z karty to zanim się zorientuję może wydać 150zł a kartę wywalić do kosza i nie poniesie z tego tytułu ani ryzyka ani kary - a już na mojej głowie będzie udowodnienie, że to nie ja kupiłam np kilka ciuszków w galerii ...
Pasek wagi

Lisiaaa napisał(a):

Nie miałam i nigdy nie będę mieć - te karty nie mają porządnych zabezpieczeń. Do 50 zł nie musisz niczym potwierdzać transakcji - ani PINEM ani podpisem. Jak myślisz, ile transakcji jest w stanie wykonać złodziej, zanim Ty się zorientujesz, że skradł Ci kartę ? I co z tego, że bank ubezpiecza Ci kartę - zanim odzyskasz pieniądze minie mnóstw czasu .... Coraz więcej jest przykładów na to, że te karty to straszny niewypał - wystarczy poszukać w internecie.

Złodziej nie zrobi więcej transakcji jednego dnia, niż na 150 zł (3x50zł) chyba, że na życzenie ustawiasz większy limit. Druga sprawa między transakcjami musi byc odstęp co najmniej 30 min.
z tym odstępem czasowym 30min to chyba nie jest tak do końca, bo ja nie raz płaciłam paypassem kilkakrotnie w przeciągu 15minut.
Pasek wagi

karmell napisał(a):

no i przede wszystkim to, że miedzy jedną a drugą transakcją musi upłynąc 30 min. Więc, gdy zorientujesz się, że ktoś Ci ukradł, możesz ją zablokowac nie martwiąc się, że zniknęła z niej cała Twoja pensja.Teraz rzeczywiście prawie wszystkie banki maja takie karty, a jeżeli jeszcze ich nie mają, to pewnie w niedługim czasie będą miec. Moim zdaniem nie ma co zmieniac banku. :)Ja swoją mam 1-2 lata, nie pamiętam dokładnie. Ale nic się z nią nie działo, jestem zadowolona. 


o to ciekawe o tych 30 minutach ...
no właśnie też się boję, że jak zmienię bank to za moment i tam mi wprowadzą te karty ...
Pasek wagi
Ja mam starą kartę i nie mam zamiaru jej zmieniać na zbliżeniową. Jak mi będą chcieli taka wcisnąć "bo innej nie ma" to zmienię  bank. Ja mam pecha i już miałam 2 sytuacje nie miłe dla mnie i z tego co próbowałam rozmawiać z bankami te ich zabezpieczenia i mówienie, że to na 100% bezpieczne to gów** prawda. Nikt mi nie pomógł, więc nie mam zamiaru brać tych ich kart.

Netoslava napisał(a):

z tym odstępem czasowym 30min to chyba nie jest tak do końca, bo ja nie raz płaciłam paypassem kilkakrotnie w przeciągu 15minut.

To już teraz sama nie wiem. Może zależy w jakim banku, albo jaka karta?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.