Temat: Legginsy-spodnie czy nie spodnie?

Zainspirowana dosc mocno rozbudowanym tematem o legginsach (konkretnie za krótkiej bluzce) mam do was pytania.

Dlaczego grube, bawełniane legginsy (nie cienkie, rajstopowe) przez które nic nie prześwituje (a czasami nawet maja kieszonki jak normalne dzinsy) musza byc zakrywane?

I nie uznaje odpowiedzi "bo to nie spodnie" (tak przy okazji: wierzchnia część ubrania osłaniająca ciało od pasa w dół, składająca sie z dwóch nogawek)
Chodzi mi o to ze nie wiem, drażni was widok kogos tyłka (przeciez w dzinsach tez go widac!!)
sam fakt ze to getry?
Bo troszeczkę tego nie rozumiem, a bardzo bym chciała :D
Powiem tak, gdy ubiorę leginsy i do tego jakąś bluzkę to czuję się tak jakby naga na tyłku... Taki dyskomfort... 
jesli sa grube to zakladam krotka gore, jesli sa cienkie przeswituja to zakrywam tylek
Pasek wagi

scoiattola04 napisał(a):

To tak naprawdę kwestia estetyki. Jedna będzie umiała to dobrze dobrac i będzie wyglądac ok, a druga założy do getrów przykrótką koszulkę i prześwitujące majty. Myślę, że to nie kwestia tego czy to legginsy, jegginsy czy tregginsy to po prostu brak dobrego smaku :D Wylewajace się fałki, kolorowy wrzynające się majtki czy camel toe z przodu w spodniach zdarza się rzadziej. Sama nic nie mam do tego jednak legginsy to strój raczej sportowy, a jak widzę dziewczyny ubrane w takie grube czarne bawełniane legginsy i do tego koszula na uczelnie to umieram ze śmiechu :D


milka0124 napisał(a):

autorko - bo to jest Polska! i tu nigdy nie bedziesz mogla nosic tego co Ci sie podoba, bo zostaniesz od razu skrytykowana, jezeli chociaz troche odbiegasz od tzw. 'normy'
Od kiedy to wszystko się musi wszystkim podobać? 
Mi się taki sposób noszenia legginsów nie podoba, co nie oznacza, że podejdę do jakiejś laski i powiem jej: OMG, ale to beznadziejnie wygląda, weź zakryj tyłek. 
Dla mnie to jest strój zbyt obcisły i trochę wyzywający (i wygląda jak coś w stylu mam fajny tyłek! mam fajny tyłek! ktoś jeszcze nie zauważył, że mam fajny tyłek?) i wydaje mi się zawsze niekompletny, jakby ktoś tu czegoś zapomniał założyć. 

Pasek wagi
Jeśli nie widać majtek uznaje że nadają się jako spodnie, koniec tematu.

Dłuższe bluzki wskazane u większych osób ,bo jednak większy tyłek w legginsach może nie wyglądać fajnie.

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

Zala21 napisał(a):

Uważam, że to kwestia estetyki i schludności.Legginsy bardzo mocno podkreślają pośladki, więc nie gadaj że są jak spodnie - nie są, spodnie nie opinają pupy niczym 'druga skóra' - legginsy owszem.Ja tam sobie nie życzę oglądania niczyich pośladków (które są erotyczną sferą ciała).Niczyich.P.S. Tylko bez gadania, że 'jak Ci się nie podoba to nie patrz'. 
podobny poglad maja arabowie, dla nich wszystko w kobiecie jest erotyczna czescia ciala ktora trzeba zaslonic...... naprawde to taki bol widziec na ulicy zgrabna damska pupe ?
Błagam, nie porównuj moich poglądów do poglądów ortodoksyjnych Muzułmanów.
Czy ja napisałam, żebyście wszystkie zasłaniały całe ciało? Czy napisałam, żeby chodzić w sukniach po kostki wykończonych golfem?
Nie.
Wyobraź sobie, że w leginsach odsłaniających pupę chodzą nie tylko te, które są posiadaczkami super zgrabnej tej części ciała.

A i czy zgrabna czy niezgrabna - dla mnie jest to nieestetyczne.
p.s. Tak, mam 3000 lat i ubieram się w sutanny.
No i oczywiście zazdroszczę, bo ważę 200 kg.
A mi to nawet nie o tyłek chodzi tylko o coś co się dzieje też przy niektórych spodniach. Po prostu wrzynają się paskudnie w przednią intymną część ciała. A to dobrze nie wygląda ani w leginsach ani w jakichkolwiek spodniach. Na studiach miałam koleżankę, której wszystkie spodnie tak się wrzynały (nosiła tylko z materiału) i jak się z nią rozmawiało to była jedyna rzecz jaką człowiek zauważał.

Pasek wagi
Dla mnie leginsy to leginsy, spodni nie zastąpią. Śmiesznie to po prostu wygląda, jak dziewczyny nakładają je jakby to były spodnie, do krótkich bluzek. To jest moje zdanie i zawsze bawi mnie kiedy widzę tak ubrane, nawet chude dziewczyny. O tych większych nie wspomnę..
Pasek wagi
mnie nie przeszkadzają tego typu "spodnie" z niezakrytym tyłkiem  ale legginsy już tak ( oprócz siłowni) . Dzisiaj widziałam jedną laskę bez zakrytego tyłka w legginsach . Widać było że ma albo stringi(bardzo kuse ) lub bardziej moim zdaniem wyglądała jakby majtek nie miała . Okropnie to wygląda Zniesmaczyło mnie to totalnie bo jeszcze miała dwa patyki zamiast prawdziwych kobiecych nóg . Sorry ale to śmiesznie wygląda . I nie nie pałam nienawiścią do dziewczyn " chudszych " ode mnie
Więc jak ktoś jest zgrabny to nie mam nic przeciwko, ale jak się wszystko wylewa... bez przesady
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.