Temat: Jak spławić faceta?

Dobra vitalia wieczorową pora, było pytanie o majtki, było o orgazm, ja mam spokojniejsze. Umówiłam się z pewnym panem na dwie randki, pierwsza była miła ale nic ponad to, postanowiłam mu dać drugą szansę, a nuż coś zaiskrzy. No i zaiskrzyło, tylko nie tak jak powinno bo pod koniec wieczoru się na mnie pogniewał i rozstaliśmy się pocałunkiem w policzek i "dziękuję za spotkanie, to pa". Ja myślałam, ze mu tak niemiło powiedziałam (nie celowo) że juz wiecej się nie odezwie a on do mnie wydzwania i pyta kiedy bedę miała czas, kiedy możemy się zobaczyć. Przy pierwszej rozmowie telefonicznej powiedziałam mu, ze chyba sam zauważył ze raczej do siebie nie pasujemy i że mamy inne podejście do wielu spraw, inne zainteresowania itp. a on nadal nie odpuszcza. Wbrew temu jaka potrafię być niemiła na vitalii  nie potrafię być chamska wobec kogoś kto jest dla mnie miły i jest mną tak zainteresowany. Nie bardzo wiem co mam robić? Nie odbierać więcej telefonów i całkowicie go olać, znowu mu powiedzieć tylko dobitniej zeby się odczepił? Co byśie na moim miejscu zrobiły? Dawno nie randkowałam...

Powiedz mu, ze chcesz jak najszybciej zalozyc rodzine i miec 6ro dzieci. Sama zacznij wydzwaniac i pisac milion smsow. A jak dojdzie do spotkania to pierdnij, po czym slodko sie usmiechnij i powiedz ze tak masz zawsze po kolacji i masz nadzieje ze mu to nie przeszkadza. JAk to nie pomoze to zacznij strzelac fochy o byle co, naciskaj go na zareczyny i powiedz ze pragniesz poznac jego rodzine bo Ci zegar bilogiczny tyka.

Ale tak prosciej to po prostu powiedziec wprost - nie dzwon do mnie wiecej. No jak kto woli. 

minutka3 napisał(a):

Powiedz mu, ze chcesz jak najszybciej zalozyc rodzine i miec 6ro dzieci. Sama zacznij wydzwaniac i pisac milion smsow. A jak dojdzie do spotkania to pierdnij, po czym slodko sie usmiechnij i powiedz ze tak masz zawsze po kolacji i masz nadzieje ze mu to nie przeszkadza. JAk to nie pomoze to zacznij strzelac fochy o byle co, naciskaj go na zareczyny i powiedz ze pragniesz poznac jego rodzine bo Ci zegar bilogiczny tyka.Ale tak prosciej to po prostu powiedziec wprost - nie dzwon do mnie wiecej. No jak kto woli. 

:D ciężka decyzja :D
Dobitniej powiedzieć żeby się odczepił. Do facetów trzeba najprościej, bo oni rozumieją tylko jasne i wyraźne sygnały. Pogrywanie z nim nic nie da, bo będzie się zastanwiał czy chcesz go spławić czy może wolisz, żeby o Ciebie powalczył. To jest naprawdę dziwna płeć, a nachalny egzemplarz to już koszmar 

minutka3 napisał(a):

Powiedz mu, ze chcesz jak najszybciej zalozyc rodzine i miec 6ro dzieci. Sama zacznij wydzwaniac i pisac milion smsow. A jak dojdzie do spotkania to pierdnij, po czym slodko sie usmiechnij i powiedz ze tak masz zawsze po kolacji i masz nadzieje ze mu to nie przeszkadza. JAk to nie pomoze to zacznij strzelac fochy o byle co, naciskaj go na zareczyny i powiedz ze pragniesz poznac jego rodzine bo Ci zegar bilogiczny tyka.Ale tak prosciej to po prostu powiedziec wprost - nie dzwon do mnie wiecej. No jak kto woli. 


Może spróbuj z tą drugą wersją tzn powiedz, że jest miły owszem, ale Ty nie jesteś nim zainteresowana i że nie chcesz kolejnych spotkań. Jeśli to nie pomoże zachęcam do pierwszej opcji - totalnej olewki

minutka3 napisał(a):

Powiedz mu, ze chcesz jak najszybciej zalozyc rodzine i miec 6ro dzieci. Sama zacznij wydzwaniac i pisac milion smsow. A jak dojdzie do spotkania to pierdnij, po czym slodko sie usmiechnij i powiedz ze tak masz zawsze po kolacji i masz nadzieje ze mu to nie przeszkadza. JAk to nie pomoze to zacznij strzelac fochy o byle co, naciskaj go na zareczyny i powiedz ze pragniesz poznac jego rodzine bo Ci zegar bilogiczny tyka.Ale tak prosciej to po prostu powiedziec wprost - nie dzwon do mnie wiecej. No jak kto woli. 


Minutka3 boski tekst, musze zapamietac, bo ubawilas mnie po pachy, hihi!

Manru szczerze, tonem nie znoszacym sprzeciwu powiedz panu ze nie masz ochoty na dalsze spotkania i tyle :)
Pasek wagi

minutka3 napisał(a):

Powiedz mu, ze chcesz jak najszybciej zalozyc rodzine i miec 6ro dzieci. Sama zacznij wydzwaniac i pisac milion smsow. A jak dojdzie do spotkania to pierdnij, po czym slodko sie usmiechnij i powiedz ze tak masz zawsze po kolacji i masz nadzieje ze mu to nie przeszkadza. JAk to nie pomoze to zacznij strzelac fochy o byle co, naciskaj go na zareczyny i powiedz ze pragniesz poznac jego rodzine bo Ci zegar bilogiczny tyka.Ale tak prosciej to po prostu powiedziec wprost - nie dzwon do mnie wiecej. No jak kto woli. 
hahaha gorzej jak nadal będzie taki nia zauroczony XD

oj nie wiem nie wiem.. ale chyba najlepiej mu wprost powiedzieć i potem sie nie odzywac
szczerość.....są ludzie, którym trzeba powiedzieć pewne rzeczy prosto z mostu , inaczej nie zrozumieją sami że coś jest nie tak, nie wyczują...chociaż z niektórymi ludzmi bywa tak, że i prosto z mostu nie od razu skutkuje i nie jarzą 
ja miałam mniej więcej stałe teksty na takie okazje. jak jesteś pewna że nic z tego to nie wdawaj się w dłuższe dyskusje tylko krótkie komunikaty: 'nic z tego nie będzie', 'nie powinniśmy się więcej spotykać', 'nie pasujemy do siebie' taki standard bo inaczej może pomyśleć że jest jeszcze jakaś szansa i tym bardziej Cię zacznie nękać :p a nic takiego między wami nie było byś musiała specjalnie się z tego tłumaczyć. jak będzie namolny to wtedy olewka..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.