Temat: Nagroda ?

Cześć dziewczyny.
Czy wyznaczyłyście sobie jakąś nagrodę jak już osiągniecie swoją wymarzoną sylwetkę ? 
Wiem, że same schudnięcie będzie wielkim osiągnięciem ale może coś dodatkowego chcecie sobie kupić ? Gdzieś w nagrodę pojechać ? :))
A ja widze mam Skromniejsza nagrode ;) ale jakze pysznaa :D
Jak dojde do 60 kg to zjem takoe o Cudenko ;)


a jak osiagne 55 to jade kupic bikini :D licze ze kupie je na lato a nie zima :D
mi wystarczy to, ze nie bede wstydzic sie wlasnego ciala, bede mogla nosic ubrania ktore mi sie podobaja. Dla mnie to wystarczajaca nagroda..

Silviett napisał(a):

Na pewno nie:haha ja zawsze tak robiłam :P teraz cieszy mnie ładne zdjęcie i ładne ciuszki :D

ja robię sobie tatuaż :)
Wyznaczam sobie różne małe nagrody za małe cele, ale najlepsze jest to kiedy zakładam coraz mniejsze ubrania z dna szafy:-).
Satysfakcja z wyjścia na plaże w stroju bardziej skąpym niż t-shirt i spodenki będzie wielką nagrodą !


Aaaa, bym zapomniała:D TATUAŻ ! ale to jak już osiagne idealne cialko
Oj tak. Nakupię sobie spodni. Teraz nie chcę, bo się boję, ze wydam kasę, po czym schudnę i bedą za duże, wiszące.
Pasek wagi

Behemotkot napisał(a):

CrunchyP0rn napisał(a):

manru napisał(a):

CrunchyP0rn napisał(a):

manru napisał(a):

CrunchyP0rn napisał(a):

manru napisał(a):

CrunchyP0rn napisał(a):

Szorty i spódniczka w szkocką kratę, w której będę paradować po Woodstocku, który też po części będzie nagrodą.
ja też myślę o woodstocku, ale raczej o bikini :)
Bikini też, ale tam bikini sobie poczeka, mam morze na co dzień i jakoś mnie nie ciągnie :D a woodstock to jakieś przeżycie ^^
ależ bikini na woodstocku 
Toć samobójstwo :D
sorki za offtopic, ale..byłaś juz na woodstokcu?
Niet, w tym roku jadę pierwszy raz, jeśli wszystko wypali. Ale sporo się nasłuchałam od znajomych i naczytałam w internecie, ludzie piszą, że to "festiwal dla brudasów", choć ja się wolę nie sugerować opinią ludzi komentujących na kwejku :P
No cóż z tym,że dla brudasów, to akurat się zgodzę, nawet jeśli to opinie na kwejku itp:PHahaha...tak na seria to byłam w 2006 roku i wiem jedno, więcej bym nie pojechała.Ale przeżyć to musi każdy, kto chce pojechać oczywiście ;)


a ja byłam na Woodstocku 5 razy i wcale nie uważam, że to festiwal dla brudasów. No ale każdy ma odmienne zdanie i jak się samemu nie pojedzie to się nie będzie wiedziało jak jest. Dla mnie to najpiękniejszy festiwal na świecie, cudowne emocje, przeżycia. A od zeszłego roku jeszcze bardziej mam sentyment do Przystanku ! :) Polecam gorąco i serdecznie :D

kurczaczeq napisał(a):

Behemotkot napisał(a):

CrunchyP0rn napisał(a):

manru napisał(a):

CrunchyP0rn napisał(a):

manru napisał(a):

CrunchyP0rn napisał(a):

manru napisał(a):

CrunchyP0rn napisał(a):

Szorty i spódniczka w szkocką kratę, w której będę paradować po Woodstocku, który też po części będzie nagrodą.
ja też myślę o woodstocku, ale raczej o bikini :)
Bikini też, ale tam bikini sobie poczeka, mam morze na co dzień i jakoś mnie nie ciągnie :D a woodstock to jakieś przeżycie ^^
ależ bikini na woodstocku 
Toć samobójstwo :D
sorki za offtopic, ale..byłaś juz na woodstokcu?
Niet, w tym roku jadę pierwszy raz, jeśli wszystko wypali. Ale sporo się nasłuchałam od znajomych i naczytałam w internecie, ludzie piszą, że to "festiwal dla brudasów", choć ja się wolę nie sugerować opinią ludzi komentujących na kwejku :P
No cóż z tym,że dla brudasów, to akurat się zgodzę, nawet jeśli to opinie na kwejku itp:PHahaha...tak na seria to byłam w 2006 roku i wiem jedno, więcej bym nie pojechała.Ale przeżyć to musi każdy, kto chce pojechać oczywiście ;)
a ja byłam na Woodstocku 5 razy i wcale nie uważam, że to festiwal dla brudasów. No ale każdy ma odmienne zdanie i jak się samemu nie pojedzie to się nie będzie wiedziało jak jest. Dla mnie to najpiękniejszy festiwal na świecie, cudowne emocje, przeżycia. A od zeszłego roku jeszcze bardziej mam sentyment do Przystanku ! :) Polecam gorąco i serdecznie :D

zgadzam się, wspaniała wolność, nikt nikogo nie ocenia, każdy może być sobą, wszyscy są uśmiechnięci i pozytywnie nastawieni :)
kupie sobie piekna, letnia sukienke w jasnym kolorze 
ja się wybueram na mega zakupy ciuchoew z moją sis. tak około końca maja/początek czerwca; już se zbieramy kasę ,bo chcemy to za swoje kupić;
ciuchy ciuchy ciuchy

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.