- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
4 marca 2013, 20:56
Nie wiem co mam zrobić z moim psem... Nie chce jeść...
Od pół godziny siedzi przy mnie i piszczy.
W porze obiadowej dostała porcję swojego jedzenia. Kupujemy jej Chappi, Canaliou (mokrą karmę). Na droższe karmy typu Pedigree nas nie stać, dlatego zawsze dostaje jakiś dodatek z obiadu wmieszany w karmę. Dzisiaj wmieszałam jej do tego trochę schabu, ziemniaka i tłuszcz, zeby miała bardziej pożywne.
Od 3 dni nie jadła porządnego "dania", ciągle wyrzucam jedzenie.
Dzisiaj zjadła tylko trochę suchego jedzenia.
Wczoraj tak samo piszczała, dałąm jej 50g swojskiej kiełbasy, pestki dyni (lubi bardzo).
Przedwczoraj coś udało jej się wcisnąć do gardła. Pogryzła kilka kości, dostała kilka skrawków kurczaka.
Na pewno nie chce na dwór wyjść, byłyśmy 30 min temu na dłuzszym spacerze...
Jak są zmusic do jedzenia?
Piszczy, skrobie o fotel, widać że jest głodna...
A jedzenie stoi w jej kąciku, ma do niego swobodny dostęp.
Wodę ma w miseczce, na dworze zachowuje się energicznie, nie wygląda na chorą. Suche jedzenie ma tylko do podgryzania.
Edit:
Siadłam teraz przy niej nad miską i dawałam jej ręką to jedzenie.
Zjadła, ale musiałam jej z dłoni podawać, a jak juz było puste to
jeszcze wylizała miskę. Co to może znaczyć??? Z ręki je, a sama się nie
weźmie...
Później jej dałam kiełbasy "w nagrodę". Powąchała i poszła.
Chyba "zaskoczyła" bo wzięła się za suche Chappi. Jakieś 10 sztuk zjadła sądząc po odgłosach...
Teraz siadła na swoim miejscu i zaczęła machać ogonem, chce się bawić...
Edytowany przez slaids 4 marca 2013, 21:08
4 marca 2013, 22:49
Monitoruj, dopoki nie traci na wadze moim zdaniem zacznie jesc jak bedzie glodna. Jesli zacznie tracic na wadze, wtedy udalabym sie do weterynarza. Jednak obserwuj jej zachowanie. Moj pies tez ma czasem dni 'glodowki' jednak wage ma prawidlowa i jest zdrowy.
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
4 marca 2013, 22:50
Nejtiri napisał(a):
Maże ją zwyczajnie rozpieściliście gotowanym - wspominałaś o schabie. ;)Nasza jada suchą i to wcale nie najgorszą - royala, boscha, brita, ostatnio coś z bizona nawet, ale po gotowanym posiłku na suche nawet nie spojrzy, przychodzi, domaga się żarcia, a jak jej pokazujemy karmę to siada i udaje chyba, że nie widzi. Chce mokre i tyle... Ewentualnie - jeśli pies nie chce suchego - mogą go boleć zęby...
Nie no, właśnie suchą lubi.
Jeśli ma dwie miski na ziemii - mokrą i suchą to wybierze suchą... A mokrą trzeba jej z ręki podać, to wtedy zaskoczy.
- Dołączył: 2012-09-07
- Miasto: Paryż
- Liczba postów: 3787
4 marca 2013, 22:51
Ale komplikujecie.
Kupiłam specjalny makaron dla psa, kosztował ok 6 zł.
Jem drób - odkrawam to, czego nie jem, tłuste skrawki, jakieś krwiste.
Gotuję garść makaronu. Gotuję te resztki drobiu i pokrojoną drobno marchewkę. Mięsa jest za mało? dodaję garść karmy.
Pies wsuwa i jest szczęśliwy.
Makaron kupiłam ponad miesiąc temu, jeszcze jest.
Skrzydełka z kurczaka są tanie.
Serduszka są tanie.
Moim zdaniem, takie żywienie, jest tańsze niż kupowanie puszek, a zdrowsze dla psa.
Jeżeli Wasze psy nie ważą 38 kg, jak mój, to w ogóle nie rozumiem, o co problem. Mój dużo potrzebuje zjeść, mniejsze psy - mało, wtedy dobra karma jest na dłuuugo.
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
4 marca 2013, 22:53
silvie1971 napisał(a):
Zala21 napisał(a):
silvie1971 napisał(a):
Zala21my tez naszego mamy od doroslosci. Mial 3 lata jak do nas trafil. Byl u bratanicy mojego meza, ale ona "zapomniala" zalatwic sobie pozwolenie od najemcy na posiadanie pieska. Mieszkala na parterze i on szczekal na kazdego przechodzacego Kolo drzwi i musiala go oddac lub sie wyprowadzic. Przyszedl do na najpierw na dwa tygodnie urlopu, a potem jak sie dowiedzialam, ze szuka mu rodziny, to moj maz zaraz po niego pojechal. Zakochalam sie w nim od pierwszych dni. U mnie malo co szczeka, bo tylko jedna rodzina mieszka z nami na pietrze. Tylko by sie glaskac caly dzien chcial i tulic. Jest bardzo ruchliwy, lubi sie wyglupiac i nas rozbawiac. Jedynie nie przepada za braniem go na rece, nie lubi byc glaskany przez obcych na spacerze i szczeka jak szalony na inne psy
Czekaj, czekaj - bo zauważam podobieństwa! Moja również pieszczoszka jest, lubi być głaskana. Ale na ręce w życiu nie pójdzie, ucieka od razu.Głosu nie daje - chyba, że na mężczyzn (nie znosi facetów bo była wychowywana przez samą kobietę). Ale odkąd ją mam to słyszałam jak szczeka może ze trzy razy? :DObcym nie da się dotknąć i ucieka w momencie.Raz mi zwiała na ulicę (tak a propo ucieczki) to nie mogłam jej dogonić! Strasznie szybkie stworzenia, choć takie malutkie :)No i mi się nigdy chiuau'y nie podobały, ale oczywiście moja jest urocza
moj nie ucieka przed glaskaniem obcych, tylko gryzie i trzeba uwazac. Zawsze ostrzegam, wiec na wlasne ryzyko, choc kontroluje sytuacje oczywiscie i w momencie go odciagam, gdy widze co zaraz sie moze stac. Jest mega szybki, dlatego na spacerach chodzi na smyczy, bo nie zwaza czy auta jada czy nie. Jak chce na druga storne to po rpostu sie pcha na ulice i tylko smycz go powstrzmuje. Ta rasa upatruje sobie jedego czlonka rodzíny i stanie za nim zawsze murem. U nas upatrzyl mnie, bo jestem z nim caly dzien i jak sie kiedys wyglupialismy i on mowil na mnie podniesionym glosem, to moj maly obronica rzucil sie miedzy nas i szapral go za nogawki. Mi sie tez wczeniej ta rasa nie pdobala, uwazalam wrecz, ze sa glupie te psy, a ten moj to slodziak i biegiem sie uczy. Tylko jest uparty jak osiol czasem, ale nie zamienilabym go na zadnego innego. Wlasnie spi i chrapie jak stary chlop
Racja, z tym że one upatrują sobie jednego właściciela. U mnie to jest moja siostra, bo sunia z nią śpi i generalnie całe życie z nią spędza :). I jak tylko siostra wchodzi do domu - to ta z emocji cała się trzęsie :D To mnie strasznie śmieszy u tych psów, że takich drgawek dostają z emocji :)
Upór to chyba również ich znak rozpoznawczy, bo moja jak jej coś nie pasuje to odwróci się ogonem i zmyka do pokoju (nie zważając na to, że coś się od niej chce).
Jednak z psami, jak z ludźmi. Co jeden to inny charakter :)
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16222
4 marca 2013, 22:54
garść makaronu i trochę odpadów z drobiu to wg Ciebie dużo?o.O
- Dołączył: 2012-09-07
- Miasto: Paryż
- Liczba postów: 3787
4 marca 2013, 22:57
nie, ale jest to na pewno lepsze niżeli jakieś gotowe puszki, w których nie wiadomo co za świństwo się kryje.
Dużo, jeżeli karmi się psa dwa razy dziennie. Skoro rankiem dostaje 180 - 200 g karmy (Brit), a wieczorem np. to, co podałam, to na pewno nie jest to mało i jest to bardziej wartościowe niż Pedigree.
A "odpady" z kurczaka... eee, jest to mięso, które jem i które trochę kosztuje, nie nazwałabym tego odpadami.
Oczywiście, czasami zdarzy mi się dać jeszcze w przeciągu dnia psu jakieś psie ciasteczko, przysmak.
Edytowany przez Faza.Delta 4 marca 2013, 23:01
- Dołączył: 2012-07-15
- Miasto: Milicz
- Liczba postów: 97
4 marca 2013, 22:58
Przy diecie barf uważajcie żeby psa nie przebiałkować, trzeba często (co 3 miesiące) robić badania krwi w kierunku nerek czy nie wzrasta mocznik. Lepiej dać ryż, mięso drobiowe i marchewkę bądź faktycznie zbilansowaną karmę suchą ale nic więcej z tego co się zorientowałam to fakt chappi kosztuje za 20 kg około 90 zł a karma boscha 15kg za 97zł więc nie lepiej tak i prościej? i bez skarmiania z talerza i podrzucania jakiś skrawków z ręki.
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8101
4 marca 2013, 22:58
BARFA nie jest tak prosto zbilansowac- musisz mieć procentowo dobry skład mięsa/podrobów/kości i tłuszczu, witamin i wapnia. To nie jest kwestia "weź kawał krowy, zmiel, daj psu", to jest trudna sztuka.
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16222
4 marca 2013, 23:00
Faza.Delta napisał(a):
nie, ale jest to na pewno lepsze niżeli jakieś gotowe puszki, w których nie wiadomo co za świństwo się kryje.Dużo, jeżeli karmi się psa dwa razy dziennie. Skoro rankiem dostaje 150 g karmy, a wieczorem np. to, co podałam, to na pewno nie jest to mało i jest to bardziej wartościowe niż Pedigree.
owszem, ale to mało jak na takie psisko. mój 37kg pies skrawki z drobiu dostaje jako przekąska i to dla niego tyle co nic i wiem, ile potrafi zjeść.
z resztą w tej suchej karmie też super składu nie ma, więc na jedno wyjdzie czy się psu daje puszkę czy suche.
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
4 marca 2013, 23:01
krolowamargot1 napisał(a):
BARFA nie jest tak prosto zbilansowac- musisz mieć procentowo dobry skład mięsa/podrobów/kości i tłuszczu, witamin i wapnia. To nie jest kwestia "weź kawał krowy, zmiel, daj psu", to jest trudna sztuka.
Myślę ze 9-kilowy kundelek nie potrzebuje tak wydziwianej diety. :)
Rozumiem jeśli ktoś ma rasowego psa, dla labradorów chyba jest nawet specjalna karma?