Temat: Suszenie róży - co sadzicie?

Co sądzicie o suszeniu róży od chłopaka? Ja dostałam ją 21 lutego i tego samego dnia zwiędła i zaczęłam ją suszyć :( od pewnego czasu częściej się kłocimy, czy to jakiś znak ?
Nie jedna róże suszyłam od mojego T, aż się porozlatywały. Jesteśmy nierozłącznie ze sobą 8 lat. $ miesiace temu pękło mi lusterko w kosmetyczce jak na razie nieszczęść nie ma.
Dla komfortu ją wyzuć ale zastanów się co faktycznie jest przyczyną kłótni.
Pasek wagi
Nie słyszałam takich przesądów. Kwiatów nigdy nie dostałam, ale jak mamie daję, to gdy zaczynają więdnąc sama jej suszę. tak samo jak od kogoś innego dostanie. Szkoda, żeby się marnowały, a suszone ślicznie dla mnie wyglądają :)
Przesądy mówią że jesli kwiaty zostały dane ze szczerego serca, to długo pozostaną świerze, natomiast te dane nieszczerze - szybko uschną. Dostałam kiedyś bukiet kwiatów od dobrej przyjaciółki - ku mojemu zdziwieniu zachował swieżość przez prawie 3 tygodnie (więc może cos w tym jest).

Jak dla mnie kupienie pojedynczego kwiatka na komercyjne święto nie jest wyrazem uczucia, a powielaniem głupiej mody. Zakładawszy jak oni te kwiaty przechowują pewnie był już podwiedły gdy go dostałaś. Nie zawracaj sobie więc głowy takimi pierdołami i nie utożsamiaj z uschnieciem potencjalnych kłótni

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.