- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 lutego 2013, 16:15
28 lutego 2013, 20:09
28 lutego 2013, 20:22
28 lutego 2013, 20:39
Ja wam powiem tak. Moze jestem hipokrytka. Moj facet puszcza sobie baczki przy mnie, ja najczesciej sie krzywie i go ochrzaniam o to ale tak tylko dla zasady i bardzo nieskutecznie :P. Ja przy nim nie pierdze nigdy i nie bekam. Do tego wmawiam mu ze kobiety kupy nie robia a zamiast bakow wypuszczaja pachnace kwiatami zapaszki:). Uwazam ze jest to troche glupie i jak mowie moze to hipokryzja ale oboje wiemy ze ja zartuje i ze tez jestem czlowiekiem ale gram dame . Jakos nigdy nie chcialo mi sie tak puscic baka zebym to musiala przy nim zrobic a jak juz robie to cichacza a jak niedaj boze smierdziel jest to gram glupka i wmawiam mu ze to nie ja chociaz oboje wiemy jak jest naprawde . Malo tego, moj narzeczony mowi ze czeka kiedy w koncu puszcze mu ladnego baczka. A ja kurcze jestem uparta i na zlosc mu tego nie robie ;P.
28 lutego 2013, 20:41
28 lutego 2013, 20:44
No i w koncu jakis meski glos. W dodatku wynika z niego ze nie lubi pierdzacych kobietW puszczaniu bąków nie ma nic nadzwyczajnego...tak samo jak w robieniu kupy i sikaniu! Ot fizjologia!:)Ale tego chyba nie robicie przy swoich partnerach (hmmm..chyba) i pytam: dlaczego skoro jesteście takie wyluzowane?;-)))Autorka za niezwykle bezczelne zachowanie , brak szacunku, wychowania i BRAK KOBIECOŚCI uważa puszczanie bąków przy partnerze. Bo puszczanie w łazience, nie przy partnerze to już jest jednak zachowanie godne DAMY. :)Dokładnie, co dziwnego jest w puszczaniu bąków... Przecież wiadomo, że w autobusie, czy w kinie itd nikt sadzić nie będzie, ale w domu...Czy w takim razie powinnam juz zaczac przyzwyczajac mego przyszlego meza do podcierania mi pupy?Wszystkim Wam życzę sprawności nastolatka do ostatnich dni życia! Oj, Jak sobie te biedne damy i królewicze poradzą, gdy przyjdzie jeździć na balkoniku? Kiedy zwieracze nie trzymają, kiedy przyjdzie jakiś paraliż. Ojoj, to wszystko takie nieestetyczne.W puszczaniu bąków nie ma nic nadzwyczajnego...tak samo jak w robieniu kupy i sikaniu! Ot fizjologia!:)Ale tego chyba nie robicie przy swoich partnerach (hmmm..chyba) i pytam: dlaczego skoro jesteście takie wyluzowane?;-)))Autorka za niezwykle bezczelne zachowanie , brak szacunku, wychowania i BRAK KOBIECOŚCI uważa puszczanie bąków przy partnerze. Bo puszczanie w łazience, nie przy partnerze to już jest jednak zachowanie godne DAMY. :)Dokładnie, co dziwnego jest w puszczaniu bąków... Przecież wiadomo, że w autobusie, czy w kinie itd nikt sadzić nie będzie, ale w domu...
28 lutego 2013, 20:47
Lubię podróżować, co mam zrobić w przypadku, kiedy jedziemy samochodem przez cały dzień i nienormalne byłoby zatrzymywanie się co 10 min na poboczu. Albo jak idziemy w góry na cały dzień, gdzie nie ma możliwości wyjścia do toalety - oboje wyglądamy jak dzikusy, mamy ubłocone buty, wysuszone słońcem włosy i usta... ale mój facet to szanuje bo wie, że jestem człowiekiem a nie cyborgiem.Jeżeli co 10 minut musisz się z tego powodu zatrzymywać to koniecznie idź do gastrologa póki nie jest za późno!!:))
28 lutego 2013, 21:20
W swoim życiu miałem szczęście do pięknych kobiet i na szczęście tych niepierdzących, w dodatku...mądrych;-)))A co do starości....to jest zupełnie co innego.W zeszłym roku pomagałem zajmować się moją stuletnią babcią i czasem ją przewijałem, myłem itp.itdTo są dwie zupełnie różne sprawy!Kto tego nie rozumie sam musi sobie jakoś z tym radzić:)Ile by nie dyskutować...głupi zawsze mają przewagę liczebną;-)))Ciekawy jestem czy te osoby, które tak chętnie lubią pierdzieć przy swoich partnerach,również z ochotą dłubią w zębach przy posiłkach albo wyciskają sobie pryszcze jadąc środkami komunikacji miejskiej?!:)Obawiam się, że niestety...to się może stać trendy;-))))))))))No i w koncu jakis meski glos. W dodatku wynika z niego ze nie lubi pierdzacych kobietW puszczaniu bąków nie ma nic nadzwyczajnego...tak samo jak w robieniu kupy i sikaniu! Ot fizjologia!:)Ale tego chyba nie robicie przy swoich partnerach (hmmm..chyba) i pytam: dlaczego skoro jesteście takie wyluzowane?;-)))Autorka za niezwykle bezczelne zachowanie , brak szacunku, wychowania i BRAK KOBIECOŚCI uważa puszczanie bąków przy partnerze. Bo puszczanie w łazience, nie przy partnerze to już jest jednak zachowanie godne DAMY. :)Dokładnie, co dziwnego jest w puszczaniu bąków... Przecież wiadomo, że w autobusie, czy w kinie itd nikt sadzić nie będzie, ale w domu...Czy w takim razie powinnam juz zaczac przyzwyczajac mego przyszlego meza do podcierania mi pupy?Wszystkim Wam życzę sprawności nastolatka do ostatnich dni życia! Oj, Jak sobie te biedne damy i królewicze poradzą, gdy przyjdzie jeździć na balkoniku? Kiedy zwieracze nie trzymają, kiedy przyjdzie jakiś paraliż. Ojoj, to wszystko takie nieestetyczne.W puszczaniu bąków nie ma nic nadzwyczajnego...tak samo jak w robieniu kupy i sikaniu! Ot fizjologia!:)Ale tego chyba nie robicie przy swoich partnerach (hmmm..chyba) i pytam: dlaczego skoro jesteście takie wyluzowane?;-)))Autorka za niezwykle bezczelne zachowanie , brak szacunku, wychowania i BRAK KOBIECOŚCI uważa puszczanie bąków przy partnerze. Bo puszczanie w łazience, nie przy partnerze to już jest jednak zachowanie godne DAMY. :)Dokładnie, co dziwnego jest w puszczaniu bąków... Przecież wiadomo, że w autobusie, czy w kinie itd nikt sadzić nie będzie, ale w domu...
28 lutego 2013, 21:21
W swoim życiu miałem szczęście do pięknych kobiet i na szczęście tych niepierdzących, w dodatku...mądrych;-)))A co do starości....to jest zupełnie co innego.W zeszłym roku pomagałem zajmować się moją stuletnią babcią i czasem ją przewijałem, myłem itp.itdTo są dwie zupełnie różne sprawy!Kto tego nie rozumie sam musi sobie jakoś z tym radzić:)Ile by nie dyskutować...głupi zawsze mają przewagę liczebną;-)))Ciekawy jestem czy te osoby, które tak chętnie lubią pierdzieć przy swoich partnerach,również z ochotą dłubią w zębach przy posiłkach albo wyciskają sobie pryszcze jadąc środkami komunikacji miejskiej?!:)Obawiam się, że niestety...to się może stać trendy;-))))))))))No i w koncu jakis meski glos. W dodatku wynika z niego ze nie lubi pierdzacych kobietW puszczaniu bąków nie ma nic nadzwyczajnego...tak samo jak w robieniu kupy i sikaniu! Ot fizjologia!:)Ale tego chyba nie robicie przy swoich partnerach (hmmm..chyba) i pytam: dlaczego skoro jesteście takie wyluzowane?;-)))Autorka za niezwykle bezczelne zachowanie , brak szacunku, wychowania i BRAK KOBIECOŚCI uważa puszczanie bąków przy partnerze. Bo puszczanie w łazience, nie przy partnerze to już jest jednak zachowanie godne DAMY. :)Dokładnie, co dziwnego jest w puszczaniu bąków... Przecież wiadomo, że w autobusie, czy w kinie itd nikt sadzić nie będzie, ale w domu...Czy w takim razie powinnam juz zaczac przyzwyczajac mego przyszlego meza do podcierania mi pupy?Wszystkim Wam życzę sprawności nastolatka do ostatnich dni życia! Oj, Jak sobie te biedne damy i królewicze poradzą, gdy przyjdzie jeździć na balkoniku? Kiedy zwieracze nie trzymają, kiedy przyjdzie jakiś paraliż. Ojoj, to wszystko takie nieestetyczne.W puszczaniu bąków nie ma nic nadzwyczajnego...tak samo jak w robieniu kupy i sikaniu! Ot fizjologia!:)Ale tego chyba nie robicie przy swoich partnerach (hmmm..chyba) i pytam: dlaczego skoro jesteście takie wyluzowane?;-)))Autorka za niezwykle bezczelne zachowanie , brak szacunku, wychowania i BRAK KOBIECOŚCI uważa puszczanie bąków przy partnerze. Bo puszczanie w łazience, nie przy partnerze to już jest jednak zachowanie godne DAMY. :)Dokładnie, co dziwnego jest w puszczaniu bąków... Przecież wiadomo, że w autobusie, czy w kinie itd nikt sadzić nie będzie, ale w domu...
Edytowany przez NastyGal 28 lutego 2013, 21:27
28 lutego 2013, 21:31
No co ty? Do mądrych powiadasz? Mądrych bo co? Bo ładnie wyglądają i pachną? Bo ja nie widzę związku Oglądałeś może najnowszy film Hanekego? Jak dama nagle musi przestać być damą bo przychodzi choroba. I ona sobie z tym nie radzi i jej mąż... Jeszcze raz podkreślę, dla tych, którzy mają problemy z rozumieniem czytanego tekstu - ja nie popieram puszczania bąków komuś pod nosem - bo to niekulturalne, ale robienie z tego narodowej tragedii i doszukiwanie się w tym upadku człowieczeństwa jest dal mnie groteskowe. W ogóle myślałam, że autorem wątku jest jakiś troll... Są większe problemy na świecie niż wtrącanie się w cudze związki i podejście do fizjologii!W swoim życiu miałem szczęście do pięknych kobiet i na szczęście tych niepierdzących, w dodatku...mądrych;-)))A co do starości....to jest zupełnie co innego.W zeszłym roku pomagałem zajmować się moją stuletnią babcią i czasem ją przewijałem, myłem itp.itdTo są dwie zupełnie różne sprawy!Kto tego nie rozumie sam musi sobie jakoś z tym radzić:)Ile by nie dyskutować...głupi zawsze mają przewagę liczebną;-)))Ciekawy jestem czy te osoby, które tak chętnie lubią pierdzieć przy swoich partnerach,również z ochotą dłubią w zębach przy posiłkach albo wyciskają sobie pryszcze jadąc środkami komunikacji miejskiej?!:)Obawiam się, że niestety...to się może stać trendy;-))))))))))No i w koncu jakis meski glos. W dodatku wynika z niego ze nie lubi pierdzacych kobietW puszczaniu bąków nie ma nic nadzwyczajnego...tak samo jak w robieniu kupy i sikaniu! Ot fizjologia!:)Ale tego chyba nie robicie przy swoich partnerach (hmmm..chyba) i pytam: dlaczego skoro jesteście takie wyluzowane?;-)))Autorka za niezwykle bezczelne zachowanie , brak szacunku, wychowania i BRAK KOBIECOŚCI uważa puszczanie bąków przy partnerze. Bo puszczanie w łazience, nie przy partnerze to już jest jednak zachowanie godne DAMY. :)Dokładnie, co dziwnego jest w puszczaniu bąków... Przecież wiadomo, że w autobusie, czy w kinie itd nikt sadzić nie będzie, ale w domu...Czy w takim razie powinnam juz zaczac przyzwyczajac mego przyszlego meza do podcierania mi pupy?Wszystkim Wam życzę sprawności nastolatka do ostatnich dni życia! Oj, Jak sobie te biedne damy i królewicze poradzą, gdy przyjdzie jeździć na balkoniku? Kiedy zwieracze nie trzymają, kiedy przyjdzie jakiś paraliż. Ojoj, to wszystko takie nieestetyczne.W puszczaniu bąków nie ma nic nadzwyczajnego...tak samo jak w robieniu kupy i sikaniu! Ot fizjologia!:)Ale tego chyba nie robicie przy swoich partnerach (hmmm..chyba) i pytam: dlaczego skoro jesteście takie wyluzowane?;-)))Autorka za niezwykle bezczelne zachowanie , brak szacunku, wychowania i BRAK KOBIECOŚCI uważa puszczanie bąków przy partnerze. Bo puszczanie w łazience, nie przy partnerze to już jest jednak zachowanie godne DAMY. :)Dokładnie, co dziwnego jest w puszczaniu bąków... Przecież wiadomo, że w autobusie, czy w kinie itd nikt sadzić nie będzie, ale w domu...
28 lutego 2013, 21:37
No to zajmij się tymi większymi problemami, a nie tracisz tutaj czas. Skoro temat jest beznadziejny, świat jest pełen większych problemów to nie zaprzątaj sobie główki jakimiś bzdurami. Nie warto.No co ty? Do mądrych powiadasz? Mądrych bo co? Bo ładnie wyglądają i pachną? Bo ja nie widzę związku Oglądałeś może najnowszy film Hanekego? Jak dama nagle musi przestać być damą bo przychodzi choroba. I ona sobie z tym nie radzi i jej mąż... Jeszcze raz podkreślę, dla tych, którzy mają problemy z rozumieniem czytanego tekstu - ja nie popieram puszczania bąków komuś pod nosem - bo to niekulturalne, ale robienie z tego narodowej tragedii i doszukiwanie się w tym upadku człowieczeństwa jest dal mnie groteskowe. W ogóle myślałam, że autorem wątku jest jakiś troll... Są większe problemy na świecie niż wtrącanie się w cudze związki i podejście do fizjologii!W swoim życiu miałem szczęście do pięknych kobiet i na szczęście tych niepierdzących, w dodatku...mądrych;-)))A co do starości....to jest zupełnie co innego.W zeszłym roku pomagałem zajmować się moją stuletnią babcią i czasem ją przewijałem, myłem itp.itdTo są dwie zupełnie różne sprawy!Kto tego nie rozumie sam musi sobie jakoś z tym radzić:)Ile by nie dyskutować...głupi zawsze mają przewagę liczebną;-)))Ciekawy jestem czy te osoby, które tak chętnie lubią pierdzieć przy swoich partnerach,również z ochotą dłubią w zębach przy posiłkach albo wyciskają sobie pryszcze jadąc środkami komunikacji miejskiej?!:)Obawiam się, że niestety...to się może stać trendy;-))))))))))No i w koncu jakis meski glos. W dodatku wynika z niego ze nie lubi pierdzacych kobietW puszczaniu bąków nie ma nic nadzwyczajnego...tak samo jak w robieniu kupy i sikaniu! Ot fizjologia!:)Ale tego chyba nie robicie przy swoich partnerach (hmmm..chyba) i pytam: dlaczego skoro jesteście takie wyluzowane?;-)))Autorka za niezwykle bezczelne zachowanie , brak szacunku, wychowania i BRAK KOBIECOŚCI uważa puszczanie bąków przy partnerze. Bo puszczanie w łazience, nie przy partnerze to już jest jednak zachowanie godne DAMY. :)Dokładnie, co dziwnego jest w puszczaniu bąków... Przecież wiadomo, że w autobusie, czy w kinie itd nikt sadzić nie będzie, ale w domu...Czy w takim razie powinnam juz zaczac przyzwyczajac mego przyszlego meza do podcierania mi pupy?Wszystkim Wam życzę sprawności nastolatka do ostatnich dni życia! Oj, Jak sobie te biedne damy i królewicze poradzą, gdy przyjdzie jeździć na balkoniku? Kiedy zwieracze nie trzymają, kiedy przyjdzie jakiś paraliż. Ojoj, to wszystko takie nieestetyczne.W puszczaniu bąków nie ma nic nadzwyczajnego...tak samo jak w robieniu kupy i sikaniu! Ot fizjologia!:)Ale tego chyba nie robicie przy swoich partnerach (hmmm..chyba) i pytam: dlaczego skoro jesteście takie wyluzowane?;-)))Autorka za niezwykle bezczelne zachowanie , brak szacunku, wychowania i BRAK KOBIECOŚCI uważa puszczanie bąków przy partnerze. Bo puszczanie w łazience, nie przy partnerze to już jest jednak zachowanie godne DAMY. :)Dokładnie, co dziwnego jest w puszczaniu bąków... Przecież wiadomo, że w autobusie, czy w kinie itd nikt sadzić nie będzie, ale w domu...