Temat: Upadamy coraz niżej...:-(((

Nie mogę bez emocji czytać, jak coraz częściej sami sobie obniżamy jakość życia, szczególnie emocjonalnego. jak jeszcze niedawno ogólnoprzyjęte normy w dzisiejszych czasach są niczym. Choćby obecny teraz wątek o puszczaniu bąków. No nie mogę czytać, jak niektóre dziewczyny, kobiety uważają to za zupełnie normalne i jeszcze próbują wytłumaczyć pozostałym, że to z nimi jest coś nie tak. Nie mogę się zgodzić, kiedy mój znajomy czy partner idąc ze mną ulicą pluje. Takich przykładów, uznawanych tutaj na forum za normalność, jest więcej. Ja zostałam inaczej wychowana. Oczekuję szacunku i szanuje innych i takie zachowania są dla mnie nie do przyjęcia. Dlaczego pozwalamy, aby one zaczynały być codziennością i normalnością?
To, że w porównaniu z niektórymi forumowiczkami jestem już starszą panią (tak zostałam kiedyś nazwana, a może wyzwana) nie zmienia faktu, że są standardy i normy, które nie powinny zanikać mimo, że świat pędzi do przodu. Co myślicie na ten temat?
Pasek wagi
Jak chce mi się puścić bąka przy moim partnerze to to robię, przy kimś innym byłoby mi wstyd. Nie jestem za byciem "ą i ę" i uważam, że partnera życiowego trzeba poznać od każdej strony, nie mieć przed nim tajemnic, wstydzić się czegoś, rozmawiać o wszystkim i być sobą, więc nie uważam, że puszczenie bąka przy partnerze to niewychowanie:| Przejść w bieliźnie po mieszkaniu też nie mogę bo tak nie przyswoi? U siebie jestem i będę robić to co chcę i co mój partner akceptuje. Ja bym się raczej wzięła za te gwiazdeczki co zakładają tematy typu "chcę zdradzić swojego faceta, czy któraś już tak zrobiła" albo "powiedział mi, że inna mu się podoba i się z nią spotyka, co mam w takiej sytuacji zrobić" to są dopiero tematy, które są nie na miejscu...
Nie macie co robić? Ruszyć tyłki iść pobiegać, spalić tłuszcze a nie przezywacie CUDZE bąki.

KotkaPsotka napisał(a):

Ja wam powiem tak. Moze jestem hipokrytka. Moj facet puszcza sobie baczki przy mnie, ja najczesciej sie krzywie i go ochrzaniam o to ale tak tylko dla zasady i bardzo nieskutecznie :P. Ja przy nim nie pierdze nigdy i nie bekam. Do tego wmawiam mu ze kobiety kupy nie robia a zamiast bakow wypuszczaja pachnace kwiatami zapaszki:). Uwazam ze jest to troche glupie i jak mowie moze to hipokryzja ale oboje wiemy ze ja zartuje i ze tez jestem czlowiekiem ale gram dame . Jakos nigdy nie chcialo mi sie tak puscic baka zebym to musiala przy nim zrobic a jak juz robie to cichacza a jak niedaj boze smierdziel jest to gram glupka i wmawiam mu ze to nie ja chociaz oboje wiemy jak jest naprawde . Malo tego, moj narzeczony mowi ze czeka kiedy w koncu puszcze mu ladnego baczka. A ja kurcze jestem uparta i na zlosc mu tego nie robie ;P.

jakbym czytała siebie:)
ale tutaj niektóre z Was pierniczą głupoty. Autorce chodzi o kulturę. a ta z pewnością,jak widać u niektórych jest nikczemna. Tak nagle wszystkie jesteście tolerancyjne,że się aż słabo robi. Ciekawe,czy tak pierdzicie wielce ochoczo przy swoich wybrankach.

KotkaPsotka napisał(a):

Emwuwu napisał(a):

bedejedrna napisał(a):

Netoslava napisał(a):

Dokładnie, co dziwnego jest w puszczaniu bąków... Przecież wiadomo, że w autobusie, czy w kinie itd nikt sadzić nie będzie, ale w domu...
Autorka za niezwykle bezczelne zachowanie , brak szacunku, wychowania i BRAK KOBIECOŚCI uważa puszczanie bąków przy partnerze. Bo puszczanie w łazience, nie przy partnerze to już jest jednak zachowanie godne DAMY. :)
W puszczaniu bąków nie ma nic nadzwyczajnego...tak samo jak w robieniu kupy i sikaniu! Ot fizjologia!:)Ale tego chyba nie robicie przy swoich partnerach (hmmm..chyba) i pytam: dlaczego skoro jesteście takie wyluzowane?;-)))
No i w koncu jakis meski glos. W dodatku wynika z niego ze nie lubi pierdzacych kobiet 

Mumtaz napisał(a):

Emwuwu napisał(a):

bedejedrna napisał(a):

Netoslava napisał(a):

Dokładnie, co dziwnego jest w puszczaniu bąków... Przecież wiadomo, że w autobusie, czy w kinie itd nikt sadzić nie będzie, ale w domu...
Autorka za niezwykle bezczelne zachowanie , brak szacunku, wychowania i BRAK KOBIECOŚCI uważa puszczanie bąków przy partnerze. Bo puszczanie w łazience, nie przy partnerze to już jest jednak zachowanie godne DAMY. :)
W puszczaniu bąków nie ma nic nadzwyczajnego...tak samo jak w robieniu kupy i sikaniu! Ot fizjologia!:)Ale tego chyba nie robicie przy swoich partnerach (hmmm..chyba) i pytam: dlaczego skoro jesteście takie wyluzowane?;-)))
Wszystkim Wam życzę sprawności nastolatka do ostatnich dni życia! Oj, Jak sobie te biedne damy i królewicze poradzą, gdy przyjdzie jeździć na balkoniku? Kiedy zwieracze nie trzymają, kiedy przyjdzie jakiś paraliż. Ojoj, to wszystko takie nieestetyczne.
Czy w takim razie powinnam juz zaczac przyzwyczajac mego przyszlego meza do podcierania mi pupy?

W swoim życiu miałem szczęście do pięknych kobiet i na szczęście tych niepierdzących, w dodatku...mądrych;-)))

A co do starości....to jest zupełnie co innego.
W zeszłym roku pomagałem zajmować się moją stuletnią babcią i czasem ją przewijałem, myłem itp.itd
To są dwie zupełnie różne sprawy!
Kto tego nie rozumie sam musi sobie jakoś z tym radzić:)
Ile by nie dyskutować...głupi zawsze mają przewagę liczebną;-)))

Ciekawy jestem czy te osoby, które tak chętnie lubią pierdzieć przy swoich partnerach,
również z ochotą dłubią w zębach przy posiłkach albo wyciskają sobie pryszcze jadąc środkami komunikacji miejskiej?!:)
Obawiam się, że niestety...to się może stać trendy;-))))))))))
Pasek wagi

funnygames napisał(a):

KotkaPsotka napisał(a):

funnygames napisał(a):

KotkaPsotka napisał(a):

Emwuwu napisał(a):

bedejedrna napisał(a):

Lubię podróżować, co mam zrobić w przypadku, kiedy jedziemy samochodem przez cały dzień i nienormalne byłoby zatrzymywanie się co 10 min na poboczu. Albo jak idziemy w góry na cały dzień, gdzie nie ma możliwości wyjścia do toalety - oboje wyglądamy jak dzikusy, mamy ubłocone buty, wysuszone słońcem włosy i usta... ale mój facet to szanuje bo wie, że jestem człowiekiem  a nie cyborgiem.

Jeżeli co 10 minut musisz się z tego powodu zatrzymywać to koniecznie idź do gastrologa póki nie jest za późno!!:))
Pasek wagi

Emwuwu napisał(a):

KotkaPsotka napisał(a):

Emwuwu napisał(a):

bedejedrna napisał(a):

Netoslava napisał(a):

Dokładnie, co dziwnego jest w puszczaniu bąków... Przecież wiadomo, że w autobusie, czy w kinie itd nikt sadzić nie będzie, ale w domu...
Autorka za niezwykle bezczelne zachowanie , brak szacunku, wychowania i BRAK KOBIECOŚCI uważa puszczanie bąków przy partnerze. Bo puszczanie w łazience, nie przy partnerze to już jest jednak zachowanie godne DAMY. :)
W puszczaniu bąków nie ma nic nadzwyczajnego...tak samo jak w robieniu kupy i sikaniu! Ot fizjologia!:)Ale tego chyba nie robicie przy swoich partnerach (hmmm..chyba) i pytam: dlaczego skoro jesteście takie wyluzowane?;-)))
No i w koncu jakis meski glos. W dodatku wynika z niego ze nie lubi pierdzacych kobiet 

Mumtaz napisał(a):

Emwuwu napisał(a):

bedejedrna napisał(a):

Netoslava napisał(a):

Dokładnie, co dziwnego jest w puszczaniu bąków... Przecież wiadomo, że w autobusie, czy w kinie itd nikt sadzić nie będzie, ale w domu...
Autorka za niezwykle bezczelne zachowanie , brak szacunku, wychowania i BRAK KOBIECOŚCI uważa puszczanie bąków przy partnerze. Bo puszczanie w łazience, nie przy partnerze to już jest jednak zachowanie godne DAMY. :)
W puszczaniu bąków nie ma nic nadzwyczajnego...tak samo jak w robieniu kupy i sikaniu! Ot fizjologia!:)Ale tego chyba nie robicie przy swoich partnerach (hmmm..chyba) i pytam: dlaczego skoro jesteście takie wyluzowane?;-)))
Wszystkim Wam życzę sprawności nastolatka do ostatnich dni życia! Oj, Jak sobie te biedne damy i królewicze poradzą, gdy przyjdzie jeździć na balkoniku? Kiedy zwieracze nie trzymają, kiedy przyjdzie jakiś paraliż. Ojoj, to wszystko takie nieestetyczne.
Czy w takim razie powinnam juz zaczac przyzwyczajac mego przyszlego meza do podcierania mi pupy?
W swoim życiu miałem szczęście do pięknych kobiet i na szczęście tych niepierdzących, w dodatku...mądrych;-)))A co do starości....to jest zupełnie co innego.W zeszłym roku pomagałem zajmować się moją stuletnią babcią i czasem ją przewijałem, myłem itp.itdTo są dwie zupełnie różne sprawy!Kto tego nie rozumie sam musi sobie jakoś z tym radzić:)Ile by nie dyskutować...głupi zawsze mają przewagę liczebną;-)))Ciekawy jestem czy te osoby, które tak chętnie lubią pierdzieć przy swoich partnerach,również z ochotą dłubią w zębach przy posiłkach albo wyciskają sobie pryszcze jadąc środkami komunikacji miejskiej?!:)Obawiam się, że niestety...to się może stać trendy;-))))))))))


Ja też właśnie tego się obawiam, szczególnie czytając większość wypowiedzi wyluzowanych, tolerancyjnych i jakże wyzwolonych kobiet...
Pasek wagi

Emwuwu napisał(a):

KotkaPsotka napisał(a):

Emwuwu napisał(a):

bedejedrna napisał(a):

Netoslava napisał(a):

Dokładnie, co dziwnego jest w puszczaniu bąków... Przecież wiadomo, że w autobusie, czy w kinie itd nikt sadzić nie będzie, ale w domu...
Autorka za niezwykle bezczelne zachowanie , brak szacunku, wychowania i BRAK KOBIECOŚCI uważa puszczanie bąków przy partnerze. Bo puszczanie w łazience, nie przy partnerze to już jest jednak zachowanie godne DAMY. :)
W puszczaniu bąków nie ma nic nadzwyczajnego...tak samo jak w robieniu kupy i sikaniu! Ot fizjologia!:)Ale tego chyba nie robicie przy swoich partnerach (hmmm..chyba) i pytam: dlaczego skoro jesteście takie wyluzowane?;-)))
No i w koncu jakis meski glos. W dodatku wynika z niego ze nie lubi pierdzacych kobiet 

Mumtaz napisał(a):

Emwuwu napisał(a):

bedejedrna napisał(a):

Netoslava napisał(a):

Dokładnie, co dziwnego jest w puszczaniu bąków... Przecież wiadomo, że w autobusie, czy w kinie itd nikt sadzić nie będzie, ale w domu...
Autorka za niezwykle bezczelne zachowanie , brak szacunku, wychowania i BRAK KOBIECOŚCI uważa puszczanie bąków przy partnerze. Bo puszczanie w łazience, nie przy partnerze to już jest jednak zachowanie godne DAMY. :)
W puszczaniu bąków nie ma nic nadzwyczajnego...tak samo jak w robieniu kupy i sikaniu! Ot fizjologia!:)Ale tego chyba nie robicie przy swoich partnerach (hmmm..chyba) i pytam: dlaczego skoro jesteście takie wyluzowane?;-)))
Wszystkim Wam życzę sprawności nastolatka do ostatnich dni życia! Oj, Jak sobie te biedne damy i królewicze poradzą, gdy przyjdzie jeździć na balkoniku? Kiedy zwieracze nie trzymają, kiedy przyjdzie jakiś paraliż. Ojoj, to wszystko takie nieestetyczne.
Czy w takim razie powinnam juz zaczac przyzwyczajac mego przyszlego meza do podcierania mi pupy?
W swoim życiu miałem szczęście do pięknych kobiet i na szczęście tych niepierdzących, w dodatku...mądrych;-)))A co do starości....to jest zupełnie co innego.W zeszłym roku pomagałem zajmować się moją stuletnią babcią i czasem ją przewijałem, myłem itp.itdTo są dwie zupełnie różne sprawy!Kto tego nie rozumie sam musi sobie jakoś z tym radzić:)Ile by nie dyskutować...głupi zawsze mają przewagę liczebną;-)))Ciekawy jestem czy te osoby, które tak chętnie lubią pierdzieć przy swoich partnerach,również z ochotą dłubią w zębach przy posiłkach albo wyciskają sobie pryszcze jadąc środkami komunikacji miejskiej?!:)Obawiam się, że niestety...to się może stać trendy;-))))))))))


No co ty? Do mądrych powiadasz? Mądrych bo co? Bo ładnie wyglądają i pachną? Bo ja nie widzę związku   Oglądałeś może najnowszy film Hanekego? Jak dama nagle musi przestać być damą bo przychodzi choroba. I ona sobie z tym nie radzi i jej mąż... Jeszcze raz podkreślę, dla tych, którzy mają problemy z rozumieniem czytanego tekstu - ja nie popieram puszczania bąków komuś pod nosem - bo to niekulturalne, ale robienie z tego narodowej tragedii i doszukiwanie się w tym upadku człowieczeństwa jest dal mnie groteskowe. W ogóle myślałam, że autorem wątku jest jakiś troll... Są większe problemy na świecie niż wtrącanie się w cudze związki i podejście do fizjologii!

NastyGal napisał(a):

Emwuwu napisał(a):

KotkaPsotka napisał(a):

Emwuwu napisał(a):

bedejedrna napisał(a):

Netoslava napisał(a):

Dokładnie, co dziwnego jest w puszczaniu bąków... Przecież wiadomo, że w autobusie, czy w kinie itd nikt sadzić nie będzie, ale w domu...
Autorka za niezwykle bezczelne zachowanie , brak szacunku, wychowania i BRAK KOBIECOŚCI uważa puszczanie bąków przy partnerze. Bo puszczanie w łazience, nie przy partnerze to już jest jednak zachowanie godne DAMY. :)
W puszczaniu bąków nie ma nic nadzwyczajnego...tak samo jak w robieniu kupy i sikaniu! Ot fizjologia!:)Ale tego chyba nie robicie przy swoich partnerach (hmmm..chyba) i pytam: dlaczego skoro jesteście takie wyluzowane?;-)))
No i w koncu jakis meski glos. W dodatku wynika z niego ze nie lubi pierdzacych kobiet 

Mumtaz napisał(a):

Emwuwu napisał(a):

bedejedrna napisał(a):

Netoslava napisał(a):

Dokładnie, co dziwnego jest w puszczaniu bąków... Przecież wiadomo, że w autobusie, czy w kinie itd nikt sadzić nie będzie, ale w domu...
Autorka za niezwykle bezczelne zachowanie , brak szacunku, wychowania i BRAK KOBIECOŚCI uważa puszczanie bąków przy partnerze. Bo puszczanie w łazience, nie przy partnerze to już jest jednak zachowanie godne DAMY. :)
W puszczaniu bąków nie ma nic nadzwyczajnego...tak samo jak w robieniu kupy i sikaniu! Ot fizjologia!:)Ale tego chyba nie robicie przy swoich partnerach (hmmm..chyba) i pytam: dlaczego skoro jesteście takie wyluzowane?;-)))
Wszystkim Wam życzę sprawności nastolatka do ostatnich dni życia! Oj, Jak sobie te biedne damy i królewicze poradzą, gdy przyjdzie jeździć na balkoniku? Kiedy zwieracze nie trzymają, kiedy przyjdzie jakiś paraliż. Ojoj, to wszystko takie nieestetyczne.
Czy w takim razie powinnam juz zaczac przyzwyczajac mego przyszlego meza do podcierania mi pupy?
W swoim życiu miałem szczęście do pięknych kobiet i na szczęście tych niepierdzących, w dodatku...mądrych;-)))A co do starości....to jest zupełnie co innego.W zeszłym roku pomagałem zajmować się moją stuletnią babcią i czasem ją przewijałem, myłem itp.itdTo są dwie zupełnie różne sprawy!Kto tego nie rozumie sam musi sobie jakoś z tym radzić:)Ile by nie dyskutować...głupi zawsze mają przewagę liczebną;-)))Ciekawy jestem czy te osoby, które tak chętnie lubią pierdzieć przy swoich partnerach,również z ochotą dłubią w zębach przy posiłkach albo wyciskają sobie pryszcze jadąc środkami komunikacji miejskiej?!:)Obawiam się, że niestety...to się może stać trendy;-))))))))))
No co ty? Do mądrych powiadasz? Mądrych bo co? Bo ładnie wyglądają i pachną? Bo ja nie widzę związku   Oglądałeś może najnowszy film Hanekego? Jak dama nagle musi przestać być damą bo przychodzi choroba. I ona sobie z tym nie radzi i jej mąż... Jeszcze raz podkreślę, dla tych, którzy mają problemy z rozumieniem czytanego tekstu - ja nie popieram puszczania bąków komuś pod nosem - bo to niekulturalne, ale robienie z tego narodowej tragedii i doszukiwanie się w tym upadku człowieczeństwa jest dal mnie groteskowe. W ogóle myślałam, że autorem wątku jest jakiś troll... Są większe problemy na świecie niż wtrącanie się w cudze związki i podejście do fizjologii!

No to zajmij się tymi większymi problemami, a nie tracisz tutaj czas. Skoro temat jest beznadziejny, świat jest pełen większych problemów to nie zaprzątaj sobie główki jakimiś bzdurami. Nie warto.
Pasek wagi

dekanna1976 napisał(a):

NastyGal napisał(a):

Emwuwu napisał(a):

KotkaPsotka napisał(a):

Emwuwu napisał(a):

bedejedrna napisał(a):

Netoslava napisał(a):

Dokładnie, co dziwnego jest w puszczaniu bąków... Przecież wiadomo, że w autobusie, czy w kinie itd nikt sadzić nie będzie, ale w domu...
Autorka za niezwykle bezczelne zachowanie , brak szacunku, wychowania i BRAK KOBIECOŚCI uważa puszczanie bąków przy partnerze. Bo puszczanie w łazience, nie przy partnerze to już jest jednak zachowanie godne DAMY. :)
W puszczaniu bąków nie ma nic nadzwyczajnego...tak samo jak w robieniu kupy i sikaniu! Ot fizjologia!:)Ale tego chyba nie robicie przy swoich partnerach (hmmm..chyba) i pytam: dlaczego skoro jesteście takie wyluzowane?;-)))
No i w koncu jakis meski glos. W dodatku wynika z niego ze nie lubi pierdzacych kobiet 

Mumtaz napisał(a):

Emwuwu napisał(a):

bedejedrna napisał(a):

Netoslava napisał(a):

Dokładnie, co dziwnego jest w puszczaniu bąków... Przecież wiadomo, że w autobusie, czy w kinie itd nikt sadzić nie będzie, ale w domu...
Autorka za niezwykle bezczelne zachowanie , brak szacunku, wychowania i BRAK KOBIECOŚCI uważa puszczanie bąków przy partnerze. Bo puszczanie w łazience, nie przy partnerze to już jest jednak zachowanie godne DAMY. :)
W puszczaniu bąków nie ma nic nadzwyczajnego...tak samo jak w robieniu kupy i sikaniu! Ot fizjologia!:)Ale tego chyba nie robicie przy swoich partnerach (hmmm..chyba) i pytam: dlaczego skoro jesteście takie wyluzowane?;-)))
Wszystkim Wam życzę sprawności nastolatka do ostatnich dni życia! Oj, Jak sobie te biedne damy i królewicze poradzą, gdy przyjdzie jeździć na balkoniku? Kiedy zwieracze nie trzymają, kiedy przyjdzie jakiś paraliż. Ojoj, to wszystko takie nieestetyczne.
Czy w takim razie powinnam juz zaczac przyzwyczajac mego przyszlego meza do podcierania mi pupy?
W swoim życiu miałem szczęście do pięknych kobiet i na szczęście tych niepierdzących, w dodatku...mądrych;-)))A co do starości....to jest zupełnie co innego.W zeszłym roku pomagałem zajmować się moją stuletnią babcią i czasem ją przewijałem, myłem itp.itdTo są dwie zupełnie różne sprawy!Kto tego nie rozumie sam musi sobie jakoś z tym radzić:)Ile by nie dyskutować...głupi zawsze mają przewagę liczebną;-)))Ciekawy jestem czy te osoby, które tak chętnie lubią pierdzieć przy swoich partnerach,również z ochotą dłubią w zębach przy posiłkach albo wyciskają sobie pryszcze jadąc środkami komunikacji miejskiej?!:)Obawiam się, że niestety...to się może stać trendy;-))))))))))
No co ty? Do mądrych powiadasz? Mądrych bo co? Bo ładnie wyglądają i pachną? Bo ja nie widzę związku   Oglądałeś może najnowszy film Hanekego? Jak dama nagle musi przestać być damą bo przychodzi choroba. I ona sobie z tym nie radzi i jej mąż... Jeszcze raz podkreślę, dla tych, którzy mają problemy z rozumieniem czytanego tekstu - ja nie popieram puszczania bąków komuś pod nosem - bo to niekulturalne, ale robienie z tego narodowej tragedii i doszukiwanie się w tym upadku człowieczeństwa jest dal mnie groteskowe. W ogóle myślałam, że autorem wątku jest jakiś troll... Są większe problemy na świecie niż wtrącanie się w cudze związki i podejście do fizjologii!
No to zajmij się tymi większymi problemami, a nie tracisz tutaj czas. Skoro temat jest beznadziejny, świat jest pełen większych problemów to nie zaprzątaj sobie główki jakimiś bzdurami. Nie warto.


Tu raczej chodzi o to, że za bardzo narzucasz swój pogląd, a temat jak temat, można się pośmiać i wyrazić swoje zdanie, bo po to go utworzyłaś, nie? Chciałaś, żeby wszyscy ci klaskali? Wolność Tomku w swoim domku i nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy, chyba, że masz problem z jakimś pierdzącym ci pod nosem domownikiem(?)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.