Temat: żałoba

witajcie.
Mam do was może troche niecodzienne pytanie, ale chce widzieć co mi doradzicie..
W marcu skończe 22 lata, w styczniu zmarła moja mama, chorowała na paskudną chorobę :( do dziś nie mogę sie pozbierać.
Wiem że żałoba obowiązuje mnie przez rok, i czy waszym zdaniem muszę ubierać sie w tym czasie cała na czarno, czy np granatowy sweterek czy jeansowa koszula jest ok? albo po prostu jeansy? nie mam zbyt dużo czarnych ubrań.. Może któraś z was była w takiej sytuacji :(
Mój Mąż w grudniu stracił Tatę, który zmarł po kilku miesiącach wyniszczającej go choroby.
Nie ubiera się cały na czarno. Nosi raczej ciemne rzeczy, stonowane kolorystycznie...
Żałobę nosi w sercu.

Przyjmij szczere  wyrazy współczucia...
Współczuję ci bardzo.. ale mimo wszystko nie uznaję takiej żałoby z cyklu "co ludzie powiedzą". Dla mnie żałoba jest w sercu i nie ma określonej informacji  ile ona ma trwać, jeden przeżywa rok, inny miesiąc a inny całe życie. Noś w czym się czujesz dobrze a nie polegaj na jakichś starych zasadach..
moja mama umarła jak mialam 21 lat, czyli leci juz 4 rok bez niej......
u mnie np moje kolory ubran odzwierciedlaly moj stan, moja psychike, krolowal kolor czarny mialam doslownie wszystko czarne, co kupilam to czrny, pozniej po jakims roku dolaczylam ciemny fiolet, granat, braz....
a po 3 latach jak kupilam zółty szalik na wiosne to az mnie w oczy razil.....i dziwnie sie czulam, ale z czasem dolaczyly inne kolory
edit. czarny kolor oznacza smutek, zal po straconej osobie. W moim przypadku nie mialam najmniejszej ochoty na inne kolory poprostu, nie patrzylam na ludzi , co powiedza a gadali ze za dlugo chodze w czarnym, ze zaloba ( po roku ) sie juz dawno skonczyla, ja poprstu tak m.in radzilam sobie z ta pustka, z zalem itp...
trzymaj sie wiem co czujesz....
żałobę nosisz w sercu, dla mnie ważne jest jak ktoś ma przypiętą czarną aksamitkę, łatwiej jest wobec takiej osoby nie popełnić gafy i wyrazić współczucie... ubiór wystarczy, że jest stonowany...
Pasek wagi
nie czytałam co dziewczyny Ci radziły ale moje zdanie jest takie...: ubieraj się tak jak się czujesz,czesto czarne kolory jeszcze bardzoej przytłaczaja i człwowiek większego żalu nabiera...nie rób niczego pod publikę, nie warto.,
no i wyrazy wspołczucia z powodu śmierci mamy!
Bardzo współczuję. Uważam, że ubiór jest kwestią samopoczucia i jeśli dobrze się czujesz w jaśniejszych kolorach - noś je. Moja przyjaciółka straciła mamę, a mój przyjaciel tatę i oboje nie ubierali się na czarno, nawet na pogrzeb. To bardzo indywidualne i nikt nie powinien Ci nic narzucać.
Moim zdaniem nie musisz chodzić cały czas na czarno, ale ostra pomarańczowa bluzka- to nie to.
Współczuję ;(
nie musisz , nosisz ją w  sercu tylko takie jasne kolory odłuż np czerwony , róż , , i współczuję ci
współczuje....

u mnie w miasteczku jest kobieta- kolo 60 lat ma, w grudniu minał rok jak zmarła jej mama, a tydzien temu minal tez rok od smierci jej corki-zakonnicy.Kobieta caly czas, nawet w lecie- chodziła na czarno od stop do glow a na jej twarzy wciaz widac wielki smutek i zaszklone oczy mimo ze oprocz corki miala jeszcz 12 innych dzieci.

Ty nos to co Ci pasuje, ale koniecznie cala na czarno czy tez cala na pstrokato. Jakies zielenie, zółte, czy rózowe w kwiatki, paski... niech w szafie poczekaja, a  spokojnie mozesz ubrac jeansy i jakas ciemna koszulke, czy czarne spodnie i inna gore. Latem tez tak "na spokojnie" bo w czarnych ciuchach to sie upieczesz
Moim zdaniem zalobe nosi sie w sercu, a nie na zewnatrz,

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.