- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 lutego 2013, 23:02
18 lutego 2013, 23:38
Fantazja fantazją, on dalej jest w mojej szafie, całkowicie namacalny.Naturalny, ze skóry zwierzęcia, którego nazwy tu nie wymienię, bo się rzucą na mnie obrońcy zwierząt, szyty na miarę. Uwierz, potrafi kosztować. Nie wierzysz?Spójrz chociażby na Kożuchowską . 13 tys..ale masz fantazjePłaszcz..to co to było ;o?Jeszcze gdy był moim "chłopakiem" prezent warty mniej więcej 15 tys..Nie chciałam przyjąć, jego mama skutecznie mnie do tego przekonała..
18 lutego 2013, 23:39
Powiedział że zgubił rachunek -,- i dodał że jak tak bardzo mi się nie podoba to żebym schowała do pudełka i będzie leżał....Dobre...niebieski to babski kolor:) zawsze myslalam,ze rozowy:)A tak powaznie to moze w takim razie jakis kompromis,np.oddajcie razem ten telefon a kupcie taki sam na allegro.I 400 stowki w kieszeni.Nie, nie. U nas to wyglądało zawsze tak że przed kolejną wypłatą wpłacaliśmy wspólnie na konto to co nam zostało, więc ewentualne prezenty itp. były zawsze z samodzielnie zarobionej kasy. No i kurde ja mu na walentynki kupiłam bluzę za 120 zł, a on mi kupił Nokie Lumie 800 za 1100 zł... Kiedy mu powiedziałam że na allegro mógł taką znaleźć za 700 zł to mi powiedział że był w Media Markt rozglądnąć się za telewizorem i wpadł mu w oczy telefon w kolorze bluzy którą na mnie uwielbia (niebieski) i musiał mi go kupić... Cholernie mi głupio teraz... jak mu chciałam dać ten telefon to mi powiedział że niebieski jest babski i on z takim chodził nie będzie -,-To bardzo rozsadne z Twojej strony a z jego-szlachetne. Ale nie rozumiem...czyli kupil Ci prezent ze wspolnie zaoszczedzonych pieniedzy? A co do Twoich rozterek, to wszystko zalezy od sytuacji. Czy Was stac na to, no I jak sie miedzy Wami uklada. Moj maz nie ma glowy do prezentow i zazwyczaj pyta mnie o zdanie jesli chce cos kupic na urodziny, swieta czy inne okazje. Ostatnio jednak rowniez wyobraznia go poniosla i kupil mi tablet na gwiazdke. Przyznam,ze bylam zaskoczona, bo to do niego nie podobne, a z drugiej strony czulam sie troche nieswojo, bo wg mnie tablet to taka fanaberia ( przezylabym bez niego:)). Ale uparl sie bym go przyjela i wiem, ze cieszyl sie, ze mnie wreszcie zaskoczyl:)
Ech...bardzo mu zalezy abys przyjela prezent.Podziekuj mu I ciesz sie zabawka:)
18 lutego 2013, 23:40
18 lutego 2013, 23:41
18 lutego 2013, 23:42
18 lutego 2013, 23:42
Można sobie patrzeć na Kożuchowską- ale trzeba być strasznie pustym, żeby kupować płaszcz za 13 tys. I tyle;)Fantazja fantazją, on dalej jest w mojej szafie, całkowicie namacalny.Naturalny, ze skóry zwierzęcia, którego nazwy tu nie wymienię, bo się rzucą na mnie obrońcy zwierząt, szyty na miarę. Uwierz, potrafi kosztować. Nie wierzysz?Spójrz chociażby na Kożuchowską . 13 tys..ale masz fantazjePłaszcz..to co to było ;o?Jeszcze gdy był moim "chłopakiem" prezent warty mniej więcej 15 tys..Nie chciałam przyjąć, jego mama skutecznie mnie do tego przekonała..
18 lutego 2013, 23:43
Edytowany przez plastikowa.biedronka 18 lutego 2013, 23:44
18 lutego 2013, 23:45
Najdroższy prezent od mojego narzeczonego to jego opiekuńczość i miłość do mnie ....
18 lutego 2013, 23:47
Można sobie patrzeć na Kożuchowską- ale trzeba być strasznie pustym, żeby kupować płaszcz za 13 tys. I tyle;)Fantazja fantazją, on dalej jest w mojej szafie, całkowicie namacalny.Naturalny, ze skóry zwierzęcia, którego nazwy tu nie wymienię, bo się rzucą na mnie obrońcy zwierząt, szyty na miarę. Uwierz, potrafi kosztować. Nie wierzysz?Spójrz chociażby na Kożuchowską . 13 tys..ale masz fantazjePłaszcz..to co to było ;o?Jeszcze gdy był moim "chłopakiem" prezent warty mniej więcej 15 tys..Nie chciałam przyjąć, jego mama skutecznie mnie do tego przekonała..