- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 lutego 2013, 15:43
16 lutego 2013, 16:10
W kierowaniu swoim życiem też jesteś taką literą prawa? Trochę empatii kobieto.Alimenty Ci się należą, bo uczysz się w szkole policealnej, także nie ma o co się martwića to bardzo ciekawe bo zeby miec zaswiadczenie z uczelni ze sie studiuje trzeba miec aktualny wpis na dany semestr a skoro ktos przez pol roku nie jest wpisany na zaden semestr to owszem jest na liscie studentow ale zasiwadczenia o studiowaniu nie dstanie n bo co jej tam wpisza ?? ze studiuje ale nie wiaodmo na jakim semestrze i ze ma przerwe ?? jasne korzystac moze tylko zeby pozniej nie plakala za jkis czas jak to wyjdzie i bedzie musiala zwrocic pieniadze bo brac to kazdy umiee a potem przytaluje taka wierzycielka z pretensjami ze musi oddac i oczywiscie ona niewinna to swiat jest zlyi trzeba odroznic dziekanke od powtarzania roku /semestru bo dziekanka swoja droga i wtedy mozna alimenty pobierac a powtarzanie swoja drogaCzemu miałoby jej być wstyd? Ojciec olał ją kompletnie i jedynie śle jej "zapomogę". Korzystałabym tak długo jak można. Chciał mieć dziecko to niech odpowiada za nie. Paranoja. Nie wiem jak jest w szkołach policealnych, ale na studiach zaocznych jak się brało dziekankę to prawa studenta pozostają i masz podkładkę dalej do alimentów/rent..a co do alimentow nie byloby ci wstyd brac alimenty kidy ci sie nie naleza i kiedy mozesz sama na siebie zarobic ??
16 lutego 2013, 16:14
16 lutego 2013, 16:15
16 lutego 2013, 16:16
a to bardzo ciekawe bo zeby miec zaswiadczenie z uczelni ze sie studiuje trzeba miec aktualny wpis na dany semestr a skoro ktos przez pol roku nie jest wpisany na zaden semestr to owszem jest na liscie studentow ale zasiwadczenia o studiowaniu nie dstanie n bo co jej tam wpisza ?? ze studiuje ale nie wiaodmo na jakim semestrze i ze ma przerwe ?? jasne korzystac moze tylko zeby pozniej nie plakala za jkis czas jak to wyjdzie i bedzie musiala zwrocic pieniadze bo brac to kazdy umiee a potem przytaluje taka wierzycielka z pretensjami ze musi oddac i oczywiscie ona niewinna to swiat jest zlyi trzeba odroznic dziekanke od powtarzania roku /semestru bo dziekanka swoja droga i wtedy mozna alimenty pobierac a powtarzanie swoja drogaCzemu miałoby jej być wstyd? Ojciec olał ją kompletnie i jedynie śle jej "zapomogę". Korzystałabym tak długo jak można. Chciał mieć dziecko to niech odpowiada za nie. Paranoja. Nie wiem jak jest w szkołach policealnych, ale na studiach zaocznych jak się brało dziekankę to prawa studenta pozostają i masz podkładkę dalej do alimentów/rent..a co do alimentow nie byloby ci wstyd brac alimenty kidy ci sie nie naleza i kiedy mozesz sama na siebie zarobic ??
po pierwsze - mogłabyś się postarać i napisać tę wypowiedź zrozumiale, ciężko cokolwiek wyłapać
po drugie - nawet jeśli się dowie, to nic nie będzie musiała zwracać, puknij się w głowę :D
po trzecie - alimenty należą się do czasu, aż koleżanka SAMA nie będzie umiała się utrzymać. wiadomo, że jak ktoś ma 35lat, to inaczej na to patrzą. ma 21, w tym wieku 90% jest na utrzymaniu mamusi
po czwarte - zaświadczenie będzie mogła wziąć z tej policealnej, nie musi ze studiów, a i na studiach wydadzą odpowiedni papierek, młoda damo
po piąte - skoro olewa ją przez tyle lat, to nawet jeśli się dowie i założy jej sprawę, to ma nikłe szanse na wygranie jej. ba, autorka tematu może zażądać jeszcze większych alimentów (jeśli ojciec zarabia dużo, a alimenty są niskie) i z pewnością je dostanie
btw. błagam, popracuj nad pisownią. to chyba ty powinnaś się wstydzić, że byłaś przez tyle lat (albo nadal jesteś :)) na utrzymaniu rodziców, dawali ci wszystko, a piszesz jak pijany trzynastolatek
16 lutego 2013, 20:05
po pierwsze - mogłabyś się postarać i napisać tę wypowiedź zrozumiale, ciężko cokolwiek wyłapaćpo drugie - nawet jeśli się dowie, to nic nie będzie musiała zwracać, puknij się w głowę :Dpo trzecie - alimenty należą się do czasu, aż koleżanka SAMA nie będzie umiała się utrzymać. wiadomo, że jak ktoś ma 35lat, to inaczej na to patrzą. ma 21, w tym wieku 90% jest na utrzymaniu mamusi po czwarte - zaświadczenie będzie mogła wziąć z tej policealnej, nie musi ze studiów, a i na studiach wydadzą odpowiedni papierek, młoda damopo piąte - skoro olewa ją przez tyle lat, to nawet jeśli się dowie i założy jej sprawę, to ma nikłe szanse na wygranie jej. ba, autorka tematu może zażądać jeszcze większych alimentów (jeśli ojciec zarabia dużo, a alimenty są niskie) i z pewnością je dostaniebtw. błagam, popracuj nad pisownią. to chyba ty powinnaś się wstydzić, że byłaś przez tyle lat (albo nadal jesteś :)) na utrzymaniu rodziców, dawali ci wszystko, a piszesz jak pijany trzynastolateka to bardzo ciekawe bo zeby miec zaswiadczenie z uczelni ze sie studiuje trzeba miec aktualny wpis na dany semestr a skoro ktos przez pol roku nie jest wpisany na zaden semestr to owszem jest na liscie studentow ale zasiwadczenia o studiowaniu nie dstanie n bo co jej tam wpisza ?? ze studiuje ale nie wiaodmo na jakim semestrze i ze ma przerwe ?? jasne korzystac moze tylko zeby pozniej nie plakala za jkis czas jak to wyjdzie i bedzie musiala zwrocic pieniadze bo brac to kazdy umiee a potem przytaluje taka wierzycielka z pretensjami ze musi oddac i oczywiscie ona niewinna to swiat jest zlyi trzeba odroznic dziekanke od powtarzania roku /semestru bo dziekanka swoja droga i wtedy mozna alimenty pobierac a powtarzanie swoja drogaCzemu miałoby jej być wstyd? Ojciec olał ją kompletnie i jedynie śle jej "zapomogę". Korzystałabym tak długo jak można. Chciał mieć dziecko to niech odpowiada za nie. Paranoja. Nie wiem jak jest w szkołach policealnych, ale na studiach zaocznych jak się brało dziekankę to prawa studenta pozostają i masz podkładkę dalej do alimentów/rent..a co do alimentow nie byloby ci wstyd brac alimenty kidy ci sie nie naleza i kiedy mozesz sama na siebie zarobic ??
Edytowany przez Ognisty.Bursztyn 16 lutego 2013, 20:24