Temat: zawaliłam studia :( i co teraz?

mam 21lat rocznikowo, niestety nie udało mi się zaliczyć trzeciego semestru studiów. teraz czeka mnie albo repeta, albo zacznę jakiś kolejny kierunek. problem polega na tym, że przez pół roku nie będę studentką, a dostaję alimenty od ojca (tata nie wysyła mi bezpośrednio pieniędzy, pierw pieniądze idą do komornika, potem komornik wysyła je do mnie). czy urząd miasta, biuro komornika czy coś podobnego "dowie się" o tym, że nie studiuję? czy mogę stracić te alimenty? pewnie podejmę się jakiejś pracy, ale wiadomo, że tylko na kilka miesięcy. dodam, że uczę się w szkole policealnej (zaocznie), a z ojcem nie mam żadnego kontaktu, ostatnio widziałam się z nim na mojej komunii
skoro uczysz sie w szkole policealnej to chyba ich nie stracisz... gorzej by było gdybyś wgl sie nie uczyła
Komornik na pewno nie dowie sie ze nie studiujesz i komornika nic to nie obchodzi. On nie bada zasadnosci obowiazku alimentacyjnego wynikajacego z tytulu wykonawczego natomiast jesli twoj ojciec sie o tym sowie moze wytoczyc ci proces i bedziesz musiala zwrocic  te nienaleznie pobrane pieniadze. .

a co do alimentow nie byloby ci wstyd brac alimenty kidy ci sie nie naleza i kiedy mozesz sama na siebie zarobic ??

i nie mozesz pojsc do komornika i zlozyc wniosek o zawieszenie postepowania na ten czas ??
Kurde, nie mam pojęcia, czy otrzymywanie alimentów jest uwarunkowane faktem, że studiujesz. Ale jesteś dorosła, więc być może faktycznie. Z tym, że masz tę szkołę policealną, być może to zmienia postać rzeczy.
Poszukaj jakiejś infolinii z darmowymi poradami prawnymi. Ja dokładnie nie pamiętam jak to się nazywa, ale sama kiedyś korzystałam i pani prawnik bardzo mi pomogła. Nie miałam kogo zapytać :)
Pasek wagi

Ognisty.Bursztyn napisał(a):

.a co do alimentow nie byloby ci wstyd brac alimenty kidy ci sie nie naleza i kiedy mozesz sama na siebie zarobic ??


Czemu miałoby jej być wstyd? Ojciec olał ją kompletnie i jedynie śle jej "zapomogę". Korzystałabym tak długo jak można. Chciał mieć dziecko to niech odpowiada za nie. Paranoja.

Nie wiem jak jest w szkołach policealnych, ale na studiach zaocznych jak się brało dziekankę to prawa studenta pozostają i masz podkładkę dalej do alimentów/rent.
Pasek wagi
skoro się uczysz w policealnej szkole to spokojnie należą Ci , w każdej chwili możesz wziąć zaświadczenie,że się uczysz :)

Bamtaro napisał(a):

Ognisty.Bursztyn napisał(a):

.a co do alimentow nie byloby ci wstyd brac alimenty kidy ci sie nie naleza i kiedy mozesz sama na siebie zarobic ??
Czemu miałoby jej być wstyd? Ojciec olał ją kompletnie i jedynie śle jej "zapomogę". Korzystałabym tak długo jak można. Chciał mieć dziecko to niech odpowiada za nie. Paranoja. Nie wiem jak jest w szkołach policealnych, ale na studiach zaocznych jak się brało dziekankę to prawa studenta pozostają i masz podkładkę dalej do alimentów/rent.

 a to bardzo ciekawe bo zeby miec zaswiadczenie z uczelni ze sie studiuje trzeba miec aktualny wpis na dany semestr a skoro ktos przez pol roku nie jest wpisany na zaden semestr to owszem jest na liscie studentow ale zasiwadczenia o studiowaniu nie dstanie n bo co jej tam wpisza ?? ze studiuje ale nie wiaodmo na jakim semestrze i ze  ma przerwe ?? 

jasne korzystac moze tylko zeby pozniej nie plakala za  jkis czas jak to wyjdzie i bedzie musiala zwrocic pieniadze bo brac to kazdy umiee  a potem przytaluje taka wierzycielka z pretensjami ze musi oddac i  oczywiscie ona niewinna to swiat jest zly

i trzeba odroznic dziekanke od powtarzania roku /semestru bo dziekanka swoja droga i wtedy mozna alimenty pobierac a powtarzanie swoja droga

Ognisty.Bursztyn napisał(a):

a to bardzo ciekawe bo zeby miec zaswiadczenie z uczelni ze sie studiuje trzeba miec aktualny wpis na dany semestr a skoro ktos przez pol roku nie jest wpisany na zaden semestr to owszem jest na liscie studentow ale zasiwadczenia o studiowaniu nie dstanie n bo co jej tam wpisza ?? ze studiuje ale nie wiaodmo na jakim semestrze i ze  ma przerwe ?? jasne korzystac moze tylko zeby pozniej nie plakala za  jkis czas jak to wyjdzie i bedzie musiala zwrocic pieniadze bo brac to kazdy umiee  a potem przytaluje taka wierzycielka z pretensjami ze musi oddac i  oczywiscie ona niewinna to swiat jest zlyi trzeba odroznic dziekanke od powtarzania roku /semestru bo dziekanka swoja droga i wtedy mozna alimenty pobierac a powtarzanie swoja droga


No przecież piszę o dziekance, a nie o powtarzaniu roku
Jak się bierze dziekankę alimenty dalej ci się należą tak samo jak renta po rodzicach, wiem bo moja znajoma, która ze mną studiowała miała taką sytuację.
Nie mówię, że ma oszukiwać ale załatwić sobie taką podkładkę, że ma prawo pobierać alimenty.
Pasek wagi
Autorka tematu nie zaliczyla semestru czyli musi go powtorzyc a dziekanki na pewno nie dostanie bo zeby dostac dziekanke trzeba byc na czysto i wzystko zaliczyc. 

Ognisty.Bursztyn napisał(a):

Bamtaro napisał(a):

Ognisty.Bursztyn napisał(a):

.a co do alimentow nie byloby ci wstyd brac alimenty kidy ci sie nie naleza i kiedy mozesz sama na siebie zarobic ??
Czemu miałoby jej być wstyd? Ojciec olał ją kompletnie i jedynie śle jej "zapomogę". Korzystałabym tak długo jak można. Chciał mieć dziecko to niech odpowiada za nie. Paranoja. Nie wiem jak jest w szkołach policealnych, ale na studiach zaocznych jak się brało dziekankę to prawa studenta pozostają i masz podkładkę dalej do alimentów/rent.
 a to bardzo ciekawe bo zeby miec zaswiadczenie z uczelni ze sie studiuje trzeba miec aktualny wpis na dany semestr a skoro ktos przez pol roku nie jest wpisany na zaden semestr to owszem jest na liscie studentow ale zasiwadczenia o studiowaniu nie dstanie n bo co jej tam wpisza ?? ze studiuje ale nie wiaodmo na jakim semestrze i ze  ma przerwe ?? jasne korzystac moze tylko zeby pozniej nie plakala za  jkis czas jak to wyjdzie i bedzie musiala zwrocic pieniadze bo brac to kazdy umiee  a potem przytaluje taka wierzycielka z pretensjami ze musi oddac i  oczywiscie ona niewinna to swiat jest zlyi trzeba odroznic dziekanke od powtarzania roku /semestru bo dziekanka swoja droga i wtedy mozna alimenty pobierac a powtarzanie swoja droga


W kierowaniu swoim życiem też jesteś taką literą prawa? Trochę empatii kobieto.

Alimenty Ci się należą, bo uczysz się w szkole policealnej, także nie ma o co się martwić

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.