Temat: Jak i ile PIĆ żeby się NIE UPIĆ :)

Hej :)
Jutro idę na 18 do znajomej, gdzie praktycznie znam 3 osoby i to niezbyt mi bliskie. Tak się składa, że czuję iż towarzystwo tam lubi i może sobie popić, a jeszcze wiadomość od kolegi 'to co napijemy się jutro wódeczki' bardziej mnie w tym przekonaniu utwierdza. 
Przechodząc do sedna - nie chcę się tam upić.
Jestem na diecie 1800 kcal i zastanawiam się jak to rozegrać, bo wiadomo na tej 18 na pewno będzie dużo jedzenia a na czczo nie zamierzam niczego pić, ale chcąc przestrzegać diety nie mogę w ciągu dnia zjeść tych 1800 kcal... Kcal alkoholu nie zamierzam liczyć- nigdy tego nie robię ;p no ale jedzenia owszem. Planuję zjeść lekkie śniadanie, obiad też jakiś niewielki i ewentualnie zjeść coś na prawdę pożywnego przed samą 18, żeby żołądek mieć pełny myślę, że tak do tej godz. 19 zjem 1000 kcal i zostanie mi 800 kcal na przyjęcie.

Stąd moja obawa, bo dotychczas nie przekraczam granicy 2 kieliszków np. nalewki.

Ile mogę wypić i jakie mi dajecie rady, żeby się nie upić ?! 

Z góry dziękuję 
najlepiej przed imprezą zjedz coś tłustego. Nie pij na równi z innymi, szczególnie tymi co mogą więcej, odpuszczaj sobie pare kolejek, pij po trochę z kieliszka ( ja czasami tylko moczę usta ), jedz coś w trakcie, unikaj gazowanych napojów no i papierosów :)
nie palę 
Nie pij drinkow, to po pierwsze - czesto ludzie po prostu dolewaja alkoholu 'na oko' i sama nie wiesz, ile tak naprawde wypilas.
Picie po pol kieliszka jest dobrym pomyslem, sama czesto tak robie.
Duzo wody przez caly wieczor (dziala! tez na sobie sprawdzilam).
Unikaj coli i innych gazowanych, zjedz cos tlustego przed wyjsciem i bedzie dobrze!

Milej imprezy :)

jak wiem, że będzie picie i nie będę mogła się wykrecić, to zawsze przed zjadam orzeszki (obojętnie jakie), tak z pół garści - one jakby osłaniaja żoładek przed alkoholem (nie wiem czy to prawda, ale u mnie działa)

a w trakcie picia pamiętaj o uzupełnianiu wody :) 

pij po pół kieliszka i nie wcinaj chipsów i innych takich :)
Pasek wagi
No błagam... Każdy ma swój określony limit. Ja jak pije ze znajomymi to zazwyczaj wychodzę z imprez trzeźwa, bo oni wypiją po 200ml na głowe, a ja po pół litrze jestem niemalże trzeźwa. Każdy powinien znać swój umiar i wiedzieć ile może i gdzie jest granica.
Jak zapali Ci się w głowie lampka "chyba czas przestać" to nie ignoruj tego CHYBA i przestań.
Ponadto między szotami czy drinkami popijaj wodę - unikniesz kaca. :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.