- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 lutego 2013, 13:16
Edytowany przez c6f4c259af05344bd4bd3af21158a8c1 5 lutego 2013, 13:19
24 września 2020, 08:50
Wiem od znajomych ze pierwsze dwa lata są ciężkie i trudno pogodzić to z praca, no ale zobaczymy jak to się wszystko potoczy ;) dziękuje za wsparcie ;)
29 września 2020, 18:38
Dziewczyno musisz isc i sie uczyc bo masz jeszcze sporo lat przed soba.Bardzo wazne jest zadowolenie z wykonywanej pracy.Jeszcze do emerytury duzo sie napracujesz jako wet.Moj przyklad.Z rada mamy skonczylam Studium Wychowania Przedszkolnego w Warszawie.Chcialam byc pielegniarka ale mamie sie nie podobalo.Wiec grzeczna corka posluchala. Roboty z dziecmi nie lubilam nigdy i uratowaly mnie polipy na strunach glosowych.Wiec po operacji zanim skonczylam 35 lat podjelam nauke w Studium Medycznym nr 2 w Warszawie.Zostalam polozna ale powiem jeszcze ze pierwszy rok nauki moja rodzina nic nie wiedziala ze sie ucze.Potem byli ze mnie dumni bo dyplom dostalam z wyroznieniem. Po kilku latach wyjechalam do Kanady i tam uznano tylko 1 rok medycznej polskiej szkoly. Wiec w wieku 42 lat uczylam sie 2 lata w Collegu Marie Victorin i zostalam pielegniarka RN.Osiagnelam moje szczescie ,dzis mam dobra emeryture i wiem ze dobrze zrobilam.
Wiec moja droga idz i ucz sie a bedziesz zadowolona w zyciu.Zycze powodzenia!!
29 września 2020, 18:45
Ja konczylam studia w wieku 27 lat, a kumpela zaczynala stome. Spelniaj swoje marzenia ;-)
30 września 2020, 13:27
Do - AnabelLee- Bardzo dziekuje za krotki ale jakze piekny komentarz!!! Nauka w kazdym wieku jest dobra!!!
1 października 2020, 14:12
27 lat to mloda jestes
Wg mnie jesli twoim marzeiem jest weterynaria, to powinnaś pójść na weterynarie, ale.. to nie jest taki slodki zawód. Mozesz też zrobic technika weterynarii i wtedy pracować u kogoś. Jesli skonczysz weterynarie, to warto otworzyc cos swojego, a to sie wiąze z duzymi kosztami.
Znam duzo weterynarzy, którzy zaczeli dodatkowo strzyc psy i z tego głównie zyją. Zeby byc takim fryzjerem, nie trzeba studiow- moze warto pomyslec o takim zawodzie?
Edytowany przez czeresniowysad 1 października 2020, 14:13
1 października 2020, 14:16
A... rzeczywiście masz talent więc żadne zaskoczenie :) Trzymam kciuki.Na pocieszenie powiem, że podobno praca w tym, co się kocha, moze przestać być pasją. Więc może dobrze mieć średnio lubianą pracęi ukochane hobby dla odskoczni :)pozdrawiam :)
zgadzam sie. zawsze lubilam swoje hobby. Odkąd zaczęlam zarabiać na tym hobby, zbrzydło mi sie strasznie. Uwazam, że nie zawsze warto mieć pracę w tym co się kocha- bo rzeczywiscie tak jest, że to przestaje byc fajne.
2 października 2020, 08:45
To jest jakaś pokręcona norma, że rodzice, prawie zawsze, bardziej pomagają dziecku, które sprawia kłopoty, a olewają to bezproblemowe.
Potem jest druga norma, też pokręcona, rodzice jak się zestarzeją to zwracają się o pomoc do dzieci, które kiedyś olali, bo te problemowe nigdy nie wyrastają ze swojej problemowości.
Do autorki, świetnie by było, gdybyś mogła spełnić swoje marzenia!!!!!!!!
27 stycznia 2021, 20:25
Kurde, dziękuje Wam wszystkim za tak piękne słowa! Wybaczcie, ze dopiero teraz odpisuje ale czas szybko mi zleciał , nie wiem gdzie. Ta pandemia tez wszystko opóźnia. Póki co nic nie zrobiłam. Jestem już technikiem weterynarii, odebrałam dyplom w sierpniu. Po praktykach zawodowych strasznie się zniechęciłam do tego zawodu. Technik weterynarii w naszym kraju to tak mocno niedoceniany zawód, ze aż szkoda slow. ( oczywiście są miejsca które role technika traktują z pełnym profesjonalizmem i poświeceniem dla zawodu ale ja nie trafiłam jeszcze). Praktyki w większości opierają się na sprzątaniu kliniki, podejście do praktykanta jak do taniej siły roboczej, na pytania „dlaczego coś się robi fak czy tak” dostawałam odpowiedz „bo tak, ja to nie umiem tlumaczyc”. I popadlam w taki marazm ze nie miałam ochoty nic z tym zrobić dalej. Mysle jednak, ze powoli się otrząsnęlam i chciałabym jednak dalej pójść w kierunku wety. Może się kiedyś uda. Jeszcze raz dziekuje! Wybaczcie za moje żale! ❤️
28 stycznia 2021, 10:55
Dziewczyno musisz isc i sie uczyc bo masz jeszcze sporo lat przed soba.Bardzo wazne jest zadowolenie z wykonywanej pracy.Jeszcze do emerytury duzo sie napracujesz jako wet.Moj przyklad.Z rada mamy skonczylam Studium Wychowania Przedszkolnego w Warszawie.Chcialam byc pielegniarka ale mamie sie nie podobalo.Wiec grzeczna corka posluchala. Roboty z dziecmi nie lubilam nigdy i uratowaly mnie polipy na strunach glosowych.Wiec po operacji zanim skonczylam 35 lat podjelam nauke w Studium Medycznym nr 2 w Warszawie.Zostalam polozna ale powiem jeszcze ze pierwszy rok nauki moja rodzina nic nie wiedziala ze sie ucze.Potem byli ze mnie dumni bo dyplom dostalam z wyroznieniem. Po kilku latach wyjechalam do Kanady i tam uznano tylko 1 rok medycznej polskiej szkoly. Wiec w wieku 42 lat uczylam sie 2 lata w Collegu Marie Victorin i zostalam pielegniarka RN.Osiagnelam moje szczescie ,dzis mam dobra emeryture i wiem ze dobrze zrobilam.
Wiec moja droga idz i ucz sie a bedziesz zadowolona w zyciu.Zycze powodzenia!!
Nie ukrywam, że takie komentarze daja nadzieję, że i mi może się udać. Cudownie, że udało Ci się spełnić marzenia!