Temat: Jak często zmieniacie pościel?

Może głupie pytanie, ale niedawno się przeprowadzałam czego konsekwencją są oczywiście nowi współlokatorzy. Przysięgam, że dziwnie się na mnie patrzą gdy wywieszam pościel do wyschnięcia. Nie wiem, może to chodzi o rachunki, kto wie. Zaczęłam się jednak zastanawiać czy może jestem nienormalna... Zmieniam pościel dwa razy w tygodniu bo tak wyniosłam z domu i szczerze powiedziawszy źle bym się czuła robiąc to rzadziej. Jak jest u was?

Mieszkam w tym domu około miesiąca i pozostałe lokatorki poszew nie prały ani razu - nie zwróciłabym na to uwagi bo nic mi do tego, ale no... gapią się dziwnie
w poniedziałki i piątki. latem nawet co dwa dni ale wtedy to pod prześcieradłem śpię.

1 na miesiąc... niezłe jesteście ;)

HellYeah97 napisał(a):

Salemka napisał(a):

To ja jestem brudasem ;)Zmieniam pościel maksymalnie raz w miesiącu. I nie przeszkadza mi, że kot lubi spać z nami w łóżku.A wiecie, że detergenty/proszki/płyny do prania, które bądź co bądź zostają na tej non stop pranej pościeli na pewno nie są zdrowe?
Tak samo jak nie jest zdrowe spanie przez miesiąc w tej samej pościeli, z inną osobą ('nami') i to jeszcze z kotem. Kto mówi o praniu ciągle tej samej pościeli, tą samą pościel ubieram może raz w miesiącu, a zmieniam pościel 2 razy w tygodniu.. To trochę obrzydzajace, czytanie tych odpowiedzi o___O


Nie dziwię się, że obecnie tyle alergii...  Ludzie myślą, że im bardziej sterylnie tym lepiej...



HellYeah97 napisał(a):

.morena napisał(a):

 Ja zmieniam jakoś  raz na 4 tygodnie z tym, że myję się co wieczór, do łóżka wchodzę świeża, w piżamie, którą często zmieniam, nie to co niektóre vitalijki, ktore myja sie tylko rano... był gdzieś taki temat, to można poczytać. 
tez codziennie się myję, wchodze do łózka świeża i często zmieniam piżamę, ale nie mogłabym w jednej pościeli spać 4 tygodnie. fuj;//
jakie fujj? zobaczymy jak Ty czesto bedziesz zmieniac jak bedziesz miała cały dom dzieci i meza na głowie aha i sama bedziesz płacic rachunki za prad i wode itd:):) wtedy wystarczy Ci raz dwa razy w miesiacu jak oczywiscie nie bedzie jakiejs awari i rzeczywiscie bedzie nie swieza nie wyobrazam sobie prac dwa razy w tygodniu tyle kompletów(swój dziecka i meza) chyba bym nic nie robiła tylko prała i prasowała posciel! masz czas to to rób ale nie komentój fuuj jak ktos robi to zadziej nie znaczy to ze jest brudasem!

Palola napisał(a):

HellYeah97 napisał(a):

.morena napisał(a):

 Ja zmieniam jakoś  raz na 4 tygodnie z tym, że myję się co wieczór, do łóżka wchodzę świeża, w piżamie, którą często zmieniam, nie to co niektóre vitalijki, ktore myja sie tylko rano... był gdzieś taki temat, to można poczytać. 
tez codziennie się myję, wchodze do łózka świeża i często zmieniam piżamę, ale nie mogłabym w jednej pościeli spać 4 tygodnie. fuj;//
jakie fujj? zobaczymy jak Ty czesto bedziesz zmieniac jak bedziesz miała cały dom dzieci i meza na głowie aha i sama bedziesz płacic rachunki za prad i wode itd:):) wtedy wystarczy Ci raz dwa razy w miesiacu jak oczywiscie nie bedzie jakiejs awari i rzeczywiscie bedzie nie swieza nie wyobrazam sobie prac dwa razy w tygodniu tyle kompletów(swój dziecka i meza) chyba bym nic nie robiła tylko prała i prasowała posciel! masz czas to to rób ale nie komentój fuuj jak ktos robi to zadziej nie znaczy to ze jest brudasem!
Ok, to nie do końca ja zmieniam, ale nie tylko moja pościel jest zmieniana 2 razy w tygodniu tylko wszystkich domowników;-) Zmienianie pościeli raz w miesiącu oznacza bycie brudasem i jest OBRZYDLIWE..
co dwa miesiace, a nie jestem brudasem, chodze spac wykapana, nie mam zadnych sierciuchow w mieszkaniu..
co tydzień

HellYeah97 napisał(a):

Palola napisał(a):

HellYeah97 napisał(a):

.morena napisał(a):

 Ja zmieniam jakoś  raz na 4 tygodnie z tym, że myję się co wieczór, do łóżka wchodzę świeża, w piżamie, którą często zmieniam, nie to co niektóre vitalijki, ktore myja sie tylko rano... był gdzieś taki temat, to można poczytać. 
tez codziennie się myję, wchodze do łózka świeża i często zmieniam piżamę, ale nie mogłabym w jednej pościeli spać 4 tygodnie. fuj;//
jakie fujj? zobaczymy jak Ty czesto bedziesz zmieniac jak bedziesz miała cały dom dzieci i meza na głowie aha i sama bedziesz płacic rachunki za prad i wode itd:):) wtedy wystarczy Ci raz dwa razy w miesiacu jak oczywiscie nie bedzie jakiejs awari i rzeczywiscie bedzie nie swieza nie wyobrazam sobie prac dwa razy w tygodniu tyle kompletów(swój dziecka i meza) chyba bym nic nie robiła tylko prała i prasowała posciel! masz czas to to rób ale nie komentój fuuj jak ktos robi to zadziej nie znaczy to ze jest brudasem!
Ok, to nie do końca ja zmieniam, ale nie tylko moja pościel jest zmieniana 2 razy w tygodniu tylko wszystkich domowników;-) Zmienianie pościeli raz w miesiącu oznacza bycie brudasem i jest OBRZYDLIWE..


A dla mnie pranie pościeli raz na 2 tygodnie (i częściej) jest marnowaniem wody, prądu i zanieczyszczaniem środowiska.


Salemka napisał(a):

A dla mnie pranie pościeli raz na 2 tygodnie (i częściej) jest marnowaniem wody, prądu i zanieczyszczaniem środowiska.


 Co 2 tygodnie to jeszcze okej, ale 2 razy na tydzień to według mnie przesada pod różnymi względami . Ja zmieniam raz na 3-4 tygodnie i nie uważam się za brudasa. No ale co kto lubi, jak ma się czas i pieniądze na rachunki z tym związane to czemu nie.

HellYeah97 napisał(a):

Palola napisał(a):

HellYeah97 napisał(a):

.morena napisał(a):

 Ja zmieniam jakoś  raz na 4 tygodnie z tym, że myję się co wieczór, do łóżka wchodzę świeża, w piżamie, którą często zmieniam, nie to co niektóre vitalijki, ktore myja sie tylko rano... był gdzieś taki temat, to można poczytać. 
tez codziennie się myję, wchodze do łózka świeża i często zmieniam piżamę, ale nie mogłabym w jednej pościeli spać 4 tygodnie. fuj;//
jakie fujj? zobaczymy jak Ty czesto bedziesz zmieniac jak bedziesz miała cały dom dzieci i meza na głowie aha i sama bedziesz płacic rachunki za prad i wode itd:):) wtedy wystarczy Ci raz dwa razy w miesiacu jak oczywiscie nie bedzie jakiejs awari i rzeczywiscie bedzie nie swieza nie wyobrazam sobie prac dwa razy w tygodniu tyle kompletów(swój dziecka i meza) chyba bym nic nie robiła tylko prała i prasowała posciel! masz czas to to rób ale nie komentój fuuj jak ktos robi to zadziej nie znaczy to ze jest brudasem!
Ok, to nie do końca ja zmieniam, ale nie tylko moja pościel jest zmieniana 2 razy w tygodniu tylko wszystkich domowników;-) Zmienianie pościeli raz w miesiącu oznacza bycie brudasem i jest OBRZYDLIWE..

Śmieszna jesteś.
Ja lubię zmieniać pościel jak najczęściej,jednak gdy 4 osoby mają 3 grzejniki w 34 m w mieszkaniu to raczej ciężko jest zmieniać pościel 2 razy w tygodniu,bo gdzie to suszyć.I to wyzywanie od brudasów?Czystość Ci może została wpojona ale kulturka hohoho...Czy to nie indywidualna sprawa? Brudas to ktoś kto myje się raz na kilka dni.

raz w tygodniu, latem czesciej. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.