30 stycznia 2013, 20:58
W mojej grupie językowej jest kobieta ma 30 lat. Chodzi o to ze jeszcze 8 miesięcy temu wazyla 51kg, teraz wazy 71kg. I twierdzi ze przytyla te 20kg bo nie ma pracy i siedzi w domu. Dodam ze ciągle je jakieś batoniki, i uważa ze jak pójdzie do pracy to to zrzuci wszysto. Czy wy tez tyjecie bo jesteście bezrobotne. Czy myśli cię ze to tylko jej wymowka żeby się obzerac?
30 stycznia 2013, 21:00
to zalezy z ktorego punktu patrzec
30 stycznia 2013, 21:00
Byłam rok bez pracy...schudłam 10 kg...Także pretekst
30 stycznia 2013, 21:02
Jak dla mnie to tylko wymówka, bo przecież to, że nie ma pracy i siedzi w domu nie oznacza, że musi się obżerać...
- Dołączył: 2011-04-18
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 3612
30 stycznia 2013, 21:02
no oczywiscie,ze wymowka,a coz innego?
30 stycznia 2013, 21:03
No już się wkurzyłam tematem,ale biorę do serca niech mnie zmotywuje
30 stycznia 2013, 21:04
Myślę, że w tak młodym wieku to pretekst. U kobiet zbliżających się do menopauzy brak ruchu spowodowany bezrobociem może znacząco wpłynąć na ich figurę.
- Dołączył: 2013-01-09
- Miasto: Erts
- Liczba postów: 2436
30 stycznia 2013, 21:05
ja sie rozpaslam przez siedzenie w domu ale bijac sie w piersi od poczatku przyznaje ze to tylko i wylacznie moja wina:)
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1103
30 stycznia 2013, 21:06
w sumie, ja siedzac na feriach dwa tygodnie co raz czesciej zagladam do lodówki :P