Temat: poruszające filmy

Szukam filmu o dowolnej tematyce, ale takiego mocno odbijającego się na psyhice.

Np: "Chłopiec w pasiastej piżamie"- Gdy oglądałam końcówkę, to do połowy napisów końcowych siedziałam na łóżku z ręką na ustach i nawet nie zauważyłąm, że film się już skończył. później przez całą noc prawie nie mogłam zasnąć, a jak w ciągu dnia to przypominałam, to się zawieszałam... 

Miałyście kiedyś podobne odczucia do innych filmów??

Jeśli podobał ci się "Chłopiec w pasiastej piżamie" to polecam ci film "Dawid" (I am David). Widziałam go wiele razy, a pomimo to, nie chcę kasować go z dysku ;) Fajnym filmem jest też "jeniec". Czasem puszczają go w tv w dwóch odcinkach bo jest bardzo długi :)

edit: przepraszam, film nie nazywa się "Dawid" tylko "Odnaleźć przeznaczenie"
Kiedy oglądałam "Chłopca w pasiastej piżamie" miałam podobne odczucia. Film po prostu tak mnie zaszokował, że siedziałam wbita w kanapę i gapiłam się na napisy, nie wiedząc do końca, co się właśnie stało.
A z innych filmów... Jeśli chodzi o tematykę poważno-historyczną to "Katyń". Film o faktycznych wydarzeniach, więc działa tym bardziej.

A z romansideł był to "List w butelce". Płakałam po tym filmie z dobre pół godziny, totalnie nie umiejąc się pozbierać. 
mnie poruszył "requiem dla snu "
chyba przez końcówkę...jeszcze ta ręka...
oj tak oj tak. Tak mialam właśnie po tym filmie ;( Jest strasznie wzruszający i daje duzo do myslenia. Chyba przez pare dni nie moglam się otrząsnąć po tym filmie. Ale ja mam tak zawsze po takich "życiowych" filmach. Jeżeli chodzi o jeszcze inne wzruszające filmy to znam takich duzo, ale pozostane przy tematyce wojennej i polece ci film "Życie jest piękne" 
,,Zielona mila'' Gwarantuję,że będziesz potrzebowała opakowania chusteczek. :) Osobiście mogę Ci go gorąco polecić i życzyć miłego seansu.
Aha! Jeszcze ostatnio leciał w kinie taki film "Czas wojny". Osobiście na nim nie byłam, ale brat sobie go ściągnął i opowiadał mi o nim w pracy. Płakałam jak głupia od samego słuchania... :P

lifereclaimed napisał(a):

mnie poruszył "requiem dla snu "chyba przez końcówkę...jeszcze ta ręka...


taak, też byłam w szoku 

peggy.brown. napisał(a):

,,Zielona mila'' Gwarantuję,że będziesz potrzebowała opakowania chusteczek. :) Osobiście mogę Ci go gorąco polecić i życzyć miłego seansu.

 Cudowny <3
mi się podobał babilon, życie za życie, awake albo z trochę z innej beczki zagubiona autoatrada

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.