Temat: czy partner wspiera was w odchudzaniu?

Choc temat mojej wagi jest dla mnie mega wstydliwy (szczegolnie kiedy moj mezczyzna jest chudziutki jak patyk) Postanowilam napomknac mu troche o tym ze zamierzam przejsc (spowrotem) na diete. Zrobilam to przy okazji nowego roku, ze takie postanowienie, ze bede cwiczyc, stosowac diete itp. Przyjal to hmm bardzo odpowiednio :) sam zaproponowal ze mozemy jezdzic na basen jezeli chce, ze naprawi mi rowerek stacjonarny, dbajac o moja diete nie kupuje slodkosci, czipsow kiedy do mnie przyjezdza( wczesniej tak bylo), a jakies owoce, jogurty itp. Wiem, ze akceptuje mnie taka jaka jestem ale ciesze sie, ze pomaga mi i wspiera :) osatnio nawet powiedzial ze chyba ubylo mi tu i owdzie...ale raczej chyba z grzecznosci bo na wadze tylko 2 kg spadek odnotowalam od poczatku diety co jest raczej nie zauwazalne jesli chodzi o cialo :P

Jak to wyglada u was? ;)

ps. niestety moja waga jest sporo wyzsza niz na pasku...wstyd go zmieniac.
Pasek wagi

lola7777 napisał(a):

Moj ma wiekszy zapal niz ja,dzwoni z pracy i mowi bym poczekala to zrobi ze mna skalpel:) i robi:) a z drugiej strony mowi bym jadla,jest zdania ,ze schudnac nalezy ruchem,nie glodzeniem sie:) o jaki kochany.


jej! super:))) 
ja mojego chłopca uczyłam kiedyś kręcić hula hop
tzn sam postanowil się nauczyć:D i po 5 min lało się z niego haha bo co kilka sekund robił przysiady zeby podnieść kółko;)
więc na pierwszym razie się skończyło jego kręcenie:P
Ja w ogóle nie mam chłopaka. Jak narazie poznałam tylko jednego któremu nie przeszkadzały moje kształty, ba, wręcz je uwielbiał ale z powodu kilometrów ktore nas dzielą nic z tego nie wyszlo.
Niby kocha się kogoś za wnętrze ale ja w to nie wierze. Po części. Bo owszem, jak sie kogoś pozna i pokocha to nie wazne jak wygląda. Ale najpierw trzeba poznać, a chłopaki w moim wieku zbyt są zapatrzeni w idealne kobiety ze zdjec by zauwazyć ciut grubsze dziewczyny, więc jestem skreślona. Może jak schudne to komuś się spodobam...

gabriela90 napisał(a):

antywien napisał(a):

A mój mówi, że jestem chudziutka i mam coś zjeść cały czas :) Choć nie wpycha we mnie nic, a sam też patyk ;)
wcale sie nie dziwie, Twoja waga mowi sama za siebie ;)
wybacz, że dopiero teraz ale pasek nieaktualny, a nie mogę go jakoś zaaktualizować :(

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.