- Dołączył: 2012-08-24
- Miasto: Długołęka
- Liczba postów: 1147
28 stycznia 2013, 10:56
Zastanawiam sie czy przejdzie mi przez gardlo kiedys powiedziec do tesciowej Mama.
Jak mowicie do swoich tesciowych? Po imieniu, czy mamo ( chodzi mi o dziewczyny ktore nie za bardzo przepadaja za swoimi tesciowynmi). Czy tesciowe nie denerwuja sie ze nie mowicie na nie mamo? Czy uzgadnialyscie miedzy soba jak bedziecie sie do siebie zwracac?
Do dziewczyn ktore mowia po imieniu: czy zaczelyscie mowic po imieniu do tesciowych po wczesniejszym zapytaniu ich o zgode czy tak same zaczelyscie po prostu?
28 stycznia 2013, 11:50
face2face napisał(a):
jagoa napisał(a):
face2face napisał(a):
9magda6 napisał(a):
face2face napisał(a):
Ja mówię do teściowej "pani"... Na jej prośbę. Mimo, że kontakty mamy lepsze niż poprawne....
O ja CIę tego jeszcze nie było :)
I tak się zastanawiam, czy jak pojawią się dzieci, to będą mówiły do niej "pani babciu", czy jak?
ja jestem z moim prawie 11 lat od 10 mieszkamy razem. Jego mama to Pani i co niby po ślubie ma to się tak radykalnie zmienić . Nie zmienilo się przez tyle lat... Niestety mamę mam tylko jedną i tak zostanie
Sama nie wiem, ale po ślubie ta "pani" staje się "teściową", więc jednak coś się zmienia. Mnie frustruje to o tyle, że moja teściowa stwierdziła: "no przecież my nie jesteśmy żadną rodziną"
trochę bez sensu prawda... Jakby zalegalizowali związki partnerskie to już by była teściową :)
28 stycznia 2013, 11:57
Dla mnie mama to ta która, urodziła i wychowała a teściowa to teściowa. Moi rodzice od razu zaproponowali mężowi żeby, nie było niezręcznie że, może im mówić 'mamo', 'tato' albo po prostu po imieniu - mówi po imieniu, a oni zawsze mówią o nas 'dzieci' np. 'nasze dzieci przyjechały na obiad'. Teściowa mówi do mnie od zawsze bezosobowo albo coś w stylu: 'ale ty masz dobrą tą teściową', więc ja też, mówię bezosobowo. Akceptujemy się ale, jest między nami duuuży dystans. Zięć teściowej też, mówi bezosobowo albo 'teściowa'.
- Dołączył: 2012-07-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2631
28 stycznia 2013, 11:59
Mamo... ale mimo że minęło już ponad półtora roku od ślubu, nadal jakoś mi cięzko i jeszcze się tak w 100% nie przyzwyczaiłam.
- Dołączył: 2011-09-26
- Miasto: Wonderland
- Liczba postów: 1936
28 stycznia 2013, 12:02
Pani... a najchętniej zarazo :-)
- Dołączył: 2009-07-19
- Miasto: Irl
- Liczba postów: 2334
28 stycznia 2013, 12:03
Ja nie mam meza,ale nazyczonego,jestesmy 10lat i slubu nie planujemy:)Do jego mamy(ktora lubie)mowie dalej na pani,chociaz ona kiedys mi mowila,zebym zwracala sie do niej po imieniu,ale mi jakos tak dziwnie...Nawet jak wezniemy slub to jakos nie wyobrazam sobie mowic do niej mamo...
- Dołączył: 2008-03-03
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 340
28 stycznia 2013, 12:04
A ja mówię "Czy mogłaby Mama podać mi sól" ?
![]()
Nie przeszłoby mi przez gardło zapytać wprost "Mamo, podaj mi sól"
28 stycznia 2013, 12:04
ja mówie Mamo....ale rzadko....nie przepadam za nią i dopiero rok po ślubie powiedziałam do niej mamo...wczesniej zwracałam sie bezosobowo...teraz tez cześciej bezosobowo niż mamo, ale jest postęp ;)
- Dołączył: 2008-03-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2022
28 stycznia 2013, 12:05
Moi rodzice mówią do moich dziadków- mama i tata. Tylko, że w 3 osobie- np. co tam mama robi/ czy tata jest głodny? Myślę, że do swojej przyszłej teściowej mogłabym mówić mamo, bo do własnej mamy nigdy się tak nie zwracałam- od dziecka mówię Mamusia i Tatuś
![]()
, więc mama i tato może być dla teściów. Trochę głupio byłoby mi się zwracać po ślubie do teściów per pan/pani już bym wolała bezosobowo.
- Dołączył: 2008-03-03
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 340
28 stycznia 2013, 12:10
Truskaweczka69 napisał(a):
"odejdź"
Hahahah, rozwaliło mnie to
28 stycznia 2013, 12:11
Ja Moich Przyszłych Teściów znam od 8 lat, bo tyle jestem z M. i za pół roku będziemy już Rodziną i zazwyczaj już teraz mówię do Nich Mamo, Tato..z tego względu, że u Narzeczonego w Rodzinie panują nadzwyczaj ciepłe relacje, między Nim, Rodzicami, a resztą Rodzeństwa.
Może to się komuś wydać dziwne, ale szanujemy się z Rodzicami M i mamy bardzo dobre relacje.
Podejrzewam, że po ślubie nie będę miała nadal z tym problemu.