- Dołączył: 2012-11-12
- Miasto: Ząbki
- Liczba postów: 593
26 stycznia 2013, 19:59
Jak myślicie, co powiecie na takie podejście do tematu:
Pracodawca wychodzi z założenia, że człowiek gruby/otyły będzie gorszym pracownikiem ponieważ:
- ma mniejsza motywację do pracy, jeśli sam nie może się zmotywować, by wyglądać szczuplej i zdrowiej
- jest mniej wytrzymały i nie podoła wszystkim obowiązkom ze względu na nadwagę
- ludzie - generalizując - wolą patrzeć i obcować z ładnymi (szczupłymi) więc gruby pracownik nie będzie miała takiej klienteli jak szczupły...
Macie takie doświadczenia? Co myślicie o takim podejściu?
- Dołączył: 2012-10-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1856
27 stycznia 2013, 17:14
galaksy napisał(a):
Wiecie co? jak piszecie o estetyce, to mi się niedobrze robi. jak uważacie, że osoba otyła nie jest estetyczna, to co powiedziec o niepełnosprawnych? Chodzących o kulach, jeżdżących na wózku, zdeformowanych. Oni nie maja prawa pracować? Moze nie mają tez prawa zyc? Z taką mentalnością w naszym kraju to tylko położyć się pod pociąg.
Takie osoby właśnie mają łatwiej, jeśli mam być szczera - ogromne ulgi dostają pracodawcy za zatrudnienie takich osób. Widziałam już raz, jak starszy pan o kulach robił za "ochroniarza", bo takie były wymogi, że ochroniarz być musi, a pracodawca dostawał ulgi za przyjęcie inwalidy.
- Dołączył: 2012-11-12
- Miasto: Ząbki
- Liczba postów: 593
27 stycznia 2013, 17:50
Rozpoczynając wątek zdawałam sobie sprawę, że poruszam temat, w którym stereotypy graja pierwsze skrzypce. Zastanawiam się czy coś się zmienia czy jesteśmy tak skostniali, że trudno nam przełamywać bariery. A odstępstwa od tak zwanej normy w żadną stronę nie są czymś dobrym. Choćby zatrudnianie ochroniarza, który bez kuli się nie obejdzie.