Temat: dlaczego w pracy nie chcą grubych???

Jak myślicie, co powiecie na takie podejście do tematu:
Pracodawca wychodzi z założenia, że człowiek gruby/otyły będzie gorszym pracownikiem ponieważ:
- ma mniejsza motywację do pracy, jeśli sam nie może się zmotywować, by wyglądać szczuplej i zdrowiej
- jest mniej wytrzymały i nie podoła wszystkim obowiązkom ze względu na nadwagę
- ludzie - generalizując - wolą patrzeć i obcować z ładnymi (szczupłymi) więc gruby pracownik nie będzie miała takiej klienteli jak szczupły...

Macie takie doświadczenia? Co myślicie o takim podejściu?


Pasek wagi
hmm, nie słyszałam o dyskryminacji ze względu na wagę. znam młode osoby na kierowniczych stanowiskach które dostały tą pracę i wcale chude nie są, liczyło się doświadczenie. pewnie zależy o jaki zawód chodzi...
Pasek wagi
nie wszedzie sie tym kieruja co napisalas wyzej ale w wiekszosci niesttey tak jest...bynajmniej w pracy w handlu...jak nie jestes kierownikiem etc to male szanse aczkolwiek w jednym sklepie w ktorym pracowalam zatrudniali bez problemu osoby tezsze

argumenty wydaja sie dosc sensowne, jednak nie mozna upraszczac ze sa jedynym i najwazniejszym kryterium. Mysle ze zawsze gdzies tam w podswiadomsoci nawet takie myslenie funkcjonuje.

Ludzie wola ladnych, schludnych i zdrowych porpostu :)

Kiedy kobieta jest na keirowniczym stanowisku moze funkcjonowac tez cos innego :) moze nie chciec robic sobie konkurencji i zatrudniac brzydsze pracownice od siebie :) taki syndrom brzydkiej przyjaciolki wystepuje wsrod kobiet :)

He, dam przykład z życia;  
szczupła babka, zero ruchu, zero motywacji;  ja bym jej nie chciała zatrudniać, bo leniwa jest, choć szczupła; to tyle na temat takich głupich poglądów pracodawców;
To pracodawca traci. Niestety u nas jeszcze długo będą różne stereotypy panowały ;

cod3d napisał(a):

argumenty wydaja sie dosc sensowne, jednak nie mozna upraszczac ze sa jedynym i najwazniejszym kryterium. Mysle ze zawsze gdzies tam w podswiadomsoci nawet takie myslenie funkcjonuje.Ludzie wola ladnych, schludnych i zdrowych porpostu :)

Szczupły to nie zawsze zdrowy.

Kawazmlekiemm napisał(a):

cod3d napisał(a):

argumenty wydaja sie dosc sensowne, jednak nie mozna upraszczac ze sa jedynym i najwazniejszym kryterium. Mysle ze zawsze gdzies tam w podswiadomsoci nawet takie myslenie funkcjonuje.Ludzie wola ladnych, schludnych i zdrowych porpostu :)
Szczupły to nie zawsze zdrowy.

A gdzie ja napisalem ze szczuply to znaczy zdrowy? 

Estetyka jest bardzo ważna, szczególnie przy kontaktach z ludźmi i pracy z klientami. Nawet mój własny tata mi to mówi (on decydując o tym czy dana osoba będzie zatrudniona w jego firmie i przyjmując na takie stanowiska, które wymagają kontaktu z klientem musi zwracać w jakimś stopniu uwagę na wygląd i jest to jedno z kryteriów, ot taka brutalna prawda... z osobami dobrze wyglądającymi ,,lepiej'' się pracuje - mówi to wprost).
Przedstawione argumenty są bardzo sensowne. 
jak ktoś prowadzi własną firmę to ma jak najbardziej prawo wybierać sobie pracowników po wyglądzie. Natomiast jeśli idzie o budżetówkę - tutaj nie powinno być wybierania po wyglądzie. Skoro instytucje są państwowe to każdy obywatel powinien mieć równe szanse na dostanie tej pracy - tzn. z odpowiednimi kwalifikacjami oczywiście. 

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

Przedstawione argumenty są bardzo seksowne. jak ktoś prowadzi własną firmę to ma jak najbardziej prawo wybierać sobie pracowników po wyglądzie. Natomiast jeśli idzie o budżetówkę - tutaj nie powinno być wybierania po wyglądzie. Skoro instytucje są państwowe to każdy obywatel powinien mieć równe szanse na dostanie tej pracy - tzn. z odpowiednimi kwalifikacjami oczywiście. 

hehehe, rzeczywistosc w budrzetowce wyglada niestety bardziej brutalnie :) czyste zlodziejstwo i kolesiostwo, to gorsze niz zwracanie uwagi na wyglad. Tu racja jak zalatwiaja sobie prace po znajomsoci to nie patrza na wyglad tylko na np koneksje rodzinne :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.