Temat: Jaki typ faceta pociąga was najbardziej? ^^

Jaki typ faceta pociąga was najbardziej?

Romantyk, Buntownik, Spokojny a może Macho?

Czy wasz związek zweryfikował wasze "młodzieńcze pragnienia"?

Ja zawsze myślałam, ze pociąga mnie taki Macho zbuntowany. Może mieć każdą, ale wybierze mnie i w ogóle.

A zakochałam się w niepewnym siebie, spokojnym romantyku. HAHA. Kocham Go najbardziej na świecie i teraz nie wyobrażam sobie siebie z jakimś buntownikiem na motocyklu. O wiele bardziej wolę długie rozmowy z moim D., wspólne wygłupianie się i przede wszystkim wzajemną opiekuńczość i odpowiedzialność a nie jakieś zwariowane przygody, które mi się śniły jak miałam 13 lat =='

A jak było z wami? 

Pytanie z czystych nudów i ciekawości. Siedzę w domu sama i tak szukam weny w necie :D

Macho zdecydowanie nie; jakieś zwariowane przygody też mi sie nigdy nie marzyły. Spokojny romantyk mógłby być, jesli nie byłby totalną ciamajdą i potrafił od czasu do czasu cos tam pokazać.

 Ale jest jeszcze jeden typ, który podała brz2za cytuję 'typ: skurwysyn';D i stety, niestety też mi się podoba, tylko nei wiem czy chciałabym takiego w zwiazku 
Pasek wagi
Każdy po trochu ;) żadnych przegięć w jedną czy drugą stronę.
Chciałam romantyka, mam buntownika, który lubi postawić na swoim. 
I w sumie się z tego cieszę. Po przejściach z totalnie romantycznym typem mam tego po dziurki w nosie :D
Mój na szczęście sobie przypomina- co prawda nie często, ale jednak , że lubię jak czasem jest romantyczny i wychodzi mu to świetnie. Nie wymusza tego z siebie, robi to bo raz na jakiś czas lubi ;)

Romantyczny buntownik :)
 - Na pewno nie facet, który nie wie czego chce od życia.

Akurat znalazłam już takiego swojego wymarzonego buntownika,
 ale z nutą romantyzmu :)
mnie pociaga buntownik ale wolalabym spokojnego;)
Zdecydowanie romantyczni buntownicy z naciskiem na romantyczny :))

Dawniej "romantyczny buntownik" wydawał mi się idealny, potem po stanowczo zbyt długim związku zaczęłam rzygać całą tą romantycznością i zaczęłam wybierać typowych skurwysynów-buntowników. Jak się okazało - znów klapa. Teraz z kolei wydaje mi się, że idealny dla mnie jest taki typ spokojnego faceta z lekkimi zapędami na romantyka (czyli totalne przeciwieństwo mnie - dość wybuchowej i kompletnie nieromantycznej).

plastikowa.biedronka napisał(a):

brz2za napisał(a):

Typ:skurwysyn.
taa typ niegrzecznego chłopca , zawsze pociągali mnie tacy i w sumie tacy kopali mnie w tyłek ;p Teraz mam swojego łobuza , który czasami bywa słodki i kochany. Ciężko z takim być, ale da się i nie narzekam:) tyłko kłótnie to armagedon i latające przedmioty:D

Haha, skąd ja to znam 
To nie powód do śmiechu, ale czasem ledwo się powstrzymuję widząc jego furię, bo wiem, że za 5 min przyjdzie i przeprosi, że podniósł głos..;)
Mieszaniec :D Więcej romantycznej duszy, ale też i takie z pazurem ^^ :]
Ja mam swojego, spokojnego naukowca, czasem romantyka. Zawsze tacy mi się podobali, inteligentny mężczyzna to jest to. Choć teraz z perspektywy czasu, to o pierwiastek buntownika bym się pokusiła. x) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.