- Dołączył: 2012-08-24
- Miasto: Długołęka
- Liczba postów: 1147
20 stycznia 2013, 19:24
Czy wg was to wstyd?
Pracować, mieszkać razem z rodzicami, bedac singielka. Mieszkam z rodzicami ktorzy maja dom. Myslicie ze to wtyd mieszkac wciaz z rodzicami?
20 stycznia 2013, 19:34
na utrzymaniu rodzicow tak (chyba ze chwilowo to nie ) ,jesli sama zarabiasz na siebie to zaden wstyd :)
20 stycznia 2013, 19:36
Ja sama od zawsze stawiałam na samodzielność i chciałam się szybko wyprowadzić. Częściowo dlatego, że kiepskie warunki mieszkaniowe mają, żeby się kisić z dzieciakami ;) Ale teraz nawet jakbym miała opcję, to bym nie wróciła. Wiadomo, że rodzice nie pętają ani nic, ale jednak co wolność to wolność.
Wszystko zależy od tego jak Ty się z tym czujesz. A wstyd? Też mi coś.
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
20 stycznia 2013, 19:37
facet z którym sie spotykałam ma 31 lat i do 30 mieszkał z rodzicami, wstyd to nie jest bo pracował i zbierał kasę na coś swojego. Ale ogólnie nie zbyt praktyczne mieszkać z nimi :P
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 5563
20 stycznia 2013, 19:39
to nie wstyd , mam kolegę który ma 38 lat nie pracował w sumie nigdy i mieszka z rodzicami :D
- Dołączył: 2012-06-02
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 4885
20 stycznia 2013, 19:39
A dlaczego ma to być wstyd? Bo inni tak mówią?
Ja mam 21 i też mieszkam z rodzicami, nie wiem jak długo jeszcze ale mi to nie przeszkadza. Pracuje, dokładam się do wszystkiego, oni mnie nie mają dosyć więc nie widzę problemu. Ty także sobie go nie rób.
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: Xx
- Liczba postów: 431
20 stycznia 2013, 19:41
Nie uważam że to wstyd :)
20 stycznia 2013, 19:42
mam dwie osoby w rodzinie mieszkajace z rodzicami jeden ma 55 lat a drugi 43. oboje pracuja, oboje zajmuja sie domem i dokladaja do oplat. odwiedzaja ich znajomi. nie widze tu zadnego powodu do wstyd, wsty bylby gdyby co rano mama im robila kanapki do pracy, scielila lozko i prala majteczki
20 stycznia 2013, 19:47
Trochę tak, ale jeśli nie masz innego wyjścia to cóż... Trudno, ale ja bym była
załamana taką sytuacją. Dla mnie to raczej sytuacja z najgorszego koszmaru, bo nie mogę doczekać się samodzielności, nie
mogłabym mieszkać z rodzicami mając tyle lat (i absolutnie nie ze względu na rodziców), zresztą zamierzam
opuścić dom rodzinny zaraz po maturze (i moim zdaniem to najlepsze
wyjście, mimo, że też u mnie w domu mam swoją dużą prywatną przestrzeń, ale to zupełnie co innego), no ale ja po maturze, jak już
ją dobrze zdam to od razu będę mogła się wyprowadzić, bo otrzymam własne
lokum w nagrodę, tam gdzie będę chciała i jakie będę chciała - sytuacja dość
sprzyjająca rozpoczęciu samodzielnego życia wcześnie: gorzej jak nie
zdam dobrze:D ale mam motywację żeby dobrze się uczyć przez następne 2
lata i parę miesięcy:D No nie wiem, mieszkać w tym wieku z rodzicami to
musi być jakiś dramat... A swoją drogą mieszkać z rodzicami podczas studiów? Nie mogłabym... To tak jak w pełni nie doświadczyć studenckiego życia.
Edytowany przez teenspirit 20 stycznia 2013, 20:01
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
20 stycznia 2013, 19:53
Mam kolezanke co ma 38 lat i mieszka z mama