Temat: dieta na 'Biedronce' ;)

Nie dawno ktoś założył wątek o jakimś soku z "Biedronki" i tak sobie pomyślałam, że sok sokiem, ale...
Może jest na tym forum jeszcze ktoś, kto regularnie robi zakupy w tym sklepie? Ja już od kilku lat najczęściej chodzę właśnie do Biedronki i teraz jak się "dietkuję" staram się komponować posiłki inaczej, ale ciągle z tych samych produktów.

Są tu jeszcze jakieś fanatyczki tego sklepu? ;D Jeśli tak, to po jakie produkty sięgacie najchętniej? Z czego robicie swoje dietetyczne posiłki?

Ostatnio zaczęłam robić pasty kanapkowe na bazie chudego twarogu (i tu różnie: z jajkiem, makrelą, rzodkiewką, tuńczykiem, czy szczypiorkiem) i jeszcze mi się nie znudziło ;]
Pasek wagi
Zaintrygowałyście mnie tą wędzoną piersią z kurczaka, jakoś nigdy nie zwróciłam na nią uwagi ;)
Widzę, że w większości sięgamy po te same produkty :) Znaczy się - dietkowanie na Biedronce jest możliwe ;D
Pasek wagi

Uwielbiam biedronkę. Zawsze kupuję w niej:

- migdały 

- jogurt naturalny Tola - tylko ten mi smakuje, jest pyszny!

- szpinak

- herbatę zieloną

- pomidory w puszce

- kefir truskawkowy 0% tłuszczu 

- pieczywo

- owoce, warzywa

- korniszony, kapustę czerwoną

- makaron, ryż

- mleko

- mieszankę chińską na patelnie

- a ostatnio nawet truskawki :)


W Biedronce nie kupuje tylko słodyczy (zresztą, w ogóle ich nie kupuję), no i raczej nie kupuję mięsa.

Pasek wagi

BeTheChampion napisał(a):

nie kupuje w biedronce. ogolnie nie kupuje w takich hipermarketach, powiedzmy sobie szczerze - rzuca tam na promocji ryz 2 zlote taniej i juz ustawia sie kolejka polskich biedaczkow. dzieki bogu, mam ten komfort ze nie musze oszczedzac na glupim ryzu, twarogu czy piersi z kurczaka. potrzebuje czegos - ide do pierwszego lepszego sklepu. wspolczuje wam. a wgl - glupkowaty temat.

a ja nie kupuje w biedronce dlatego ze "jestem biedna" tylko dlatego ze jest szybko bo maly sklep, mam bardzo blisko i jest np jedna marka masła, i nie musze stac godzine przed półka z masłem i wybierac, tak samo z oliwa, jogurtami itp, w pół godziny zakupy zrobione, a w tesco to takie kolejki i tak wielki supermarket ze 2h nie starcza ;) czasami zamawiam przez internet
hmm twarogi mają calkiem fajne:) (mlekowita je chyba robi ) jogurty smaczne- bardzo płynne, herbata  REmsey czarna earl grey  strong- bomba,  herbata z miodem i vanilia i z cynamonem pomarańczą sa fajniutkie choc nie wiem czy dietetyczne;;) i oliwa z oliwek: ) i duze opakowania słonecznika, ktory namiętnie jadam z jogurtem lub dosypuje do płatków owsianych, mleko tez jest oki,  duze paczki paluszków precelków itp. tyle co znam na razie-  a pozostałe rzeczy akie tam kupuje  to chemia gospodarcza i kosmetyki 
Pasek wagi
mm twarogi mają calkiem fajne:) jogurty smaczne- bardzo płynne, herbata  czarna  strong- bomba,  herbata z miodem i vanilia i z cynamonem sa fajniutkie choc nie wiem czy dietetyczne;;) i oliwa z oliwek:)
Pasek wagi
mm twarogi mają calkiem fajne:) jogurty smaczne- bardzo płynne, herbata  czarna  strong- bomba,  herbata z miodem i vanilia i z cynamonem sa fajniutkie choc nie wiem czy dietetyczne;;) i oliwa z oliwek:)
Pasek wagi

BeTheChampion napisał(a):

nie kupuje w biedronce. ogolnie nie kupuje w takich hipermarketach, powiedzmy sobie szczerze - rzuca tam na promocji ryz 2 zlote taniej i juz ustawia sie kolejka polskich biedaczkow. dzieki bogu, mam ten komfort ze nie musze oszczedzac na glupim ryzu, twarogu czy piersi z kurczaka. potrzebuje czegos - ide do pierwszego lepszego sklepu. wspolczuje wam. a wgl - glupkowaty temat.
tez tak chce- ale mnie  nie stac, niestety. :(((  Dlatego staram wybierać  produkty smaczne, polecane przez innych np w takich watkach  w rożnych marketach, (niekoniecznie musze biegac za promocja, jeśli jej nie potrzebuję) auchan lidl biedronka zaleznie,w jednych jest tańsza i cakiem niezla chemia czy kosmetyki, w innym produkty spożywcze. 

pozdrawiam
Pasek wagi

BeTheChampion napisał(a):

nie kupuje w biedronce. ogolnie nie kupuje w takich hipermarketach, powiedzmy sobie szczerze - rzuca tam na promocji ryz 2 zlote taniej i juz ustawia sie kolejka polskich biedaczkow. dzieki bogu, mam ten komfort ze nie musze oszczedzac na glupim ryzu, twarogu czy piersi z kurczaka. potrzebuje czegos - ide do pierwszego lepszego sklepu. wspolczuje wam. a wgl - glupkowaty temat.


Miałam nie komentować, ale... za często zaczęło się przewijać w odpowiedziach innych ;)
Ja nie robię zakupów w Biedronce bo jestem "biedna" (nie żebym miała nie wiadomo ile kasy, nic z tych rzeczy - ale na taką Alme na przykład mnie nie stać ;P) Tylko dlatego, że nie widzę sensu płacenia za "markę" skoro ten sam produkt, tej samej firmy, mogę kupić taniej. I niech to będzie złotówka, ale mam już o złotówkę więcej odłożone na coś fajnego.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.