Temat: Świat bez mężczyzn byłby pełen szczęśliwych i grubych kobiet

Cześć Dziewczyny!

Właśnie przeczytałam ten artykuł , który Wam szczerze polecam i padło w nim zdanie j.w. w temacie. Zgadzacie się ? Czy gdyby nie było parcia na wygląd 'dla kogoś' - dla mężczyzny, partnera, męża, a nawet i tak ot - dla obcych, nieznanych nam facetów to czy szalałybyśmy tak na punkcie własnej sylwetki? Żeby być dla niego atrakcyjną, żeby go pociągać, żeby się nie oglądal za innymi, żeby nie żałował, że inne lepiej wygladają a w domu ma grubą żonę, żeby odbudować wiarę w siebie po zdradzie, żeby mu udowodnić, żeby żałował, żeby zazdrościł itd. itp. - tyle powodów przestałoby istnieć ... :)

Pasek wagi
A ja kiedyś czytałam, że kobieta nie stroi się dla faceta, tylko żeby wyglądać lepiej od koleżanki ;) 
jak ktoś się odchudza, żeby zaspokajać samcze żądze to sory... ale chyba ma poprzestawiane wartości w głowie. 
wszystko trzeba robić dla siebie- żeby lepiej się czuć we własnym ciele. wszystkim i tak nigdy nie będziesz się podobać, nie będziesz atrakcyjna dla wszystkich, nie każdy będzie się na Ciebie napalał. 
a jeśli chodzi o własnego faceta to to co napisałaś śmierdzi desperacją na 100000 km. sory, jak się komuś coś nie podoba to niech znajdzie sobie lepszą. boże, żeby jeszcze dla faceta się tak starać. a on się stara ? chodzi na siłownię ? pakuje? ma 45 cm w bicepsie i 120 cm w klacie ? wygląda jak model,którego każda by schrupała ? :D 

CinnamonGrill napisał(a):

A ja kiedyś czytałam, że kobieta nie stroi się dla faceta, tylko żeby wyglądać lepiej od koleżanki ;) 
dokładnie tak:D
nie ma się co oszukiwać drogie panie, ale stroimy się nie tylko dla facetów. Czy byłybyśmy szczęśliwe bez nich...no ja osobiście nie.
Pasek wagi
Wiadomo, że jest to trochę z przymrużeniem oka - nie, że w stu %, ale przykładowo gdyby nie było czegoś takiego jak atrakcyjność cielesna - w ogóle nie liczyłoby się to w relacjach damsko -męskich to nie wiem czy aż tak by mi zależało żeby na tej plaży mieć o 2cm szczuplejsze uda :D
Pasek wagi
I tak i nie. Nigdy nie uwierzę w to, że kobieta odchudza, stroi się, maluje, upiększa stricte dla siebie. W pewnej, małej części może i tak jest - robimy to dla własnej satysfakcji, dobrego samopoczucia, lepszej pewności siebie, ale w większości to i tak wiąże się z robieniem tego wszystkiego dla kogoś - Dla miłych słów od koleżanek, które wzrokiem zjadają piękną kieckę noszoną przez nas, dla miłych słów od facetów, którzy wzrokiem rozbierają nas z tej kiecki... A nam, kobietom, to wszystko podbudowuje własne ego :)
Cóż za bzdura. Ja nie odchudzam się dla mężczyzn, tylko dla siebie. Po to aby czuć się dobrze we własnym ciele i być szczęśliwą, a nie po to by kogoś uszczęśliwić.
Pasek wagi
Niby każda odchudza się dla SIEBIE, ale pewnie gdybyście były na bezludnej wyspie bez szansy powrotu do cywilizacji to żadna z was by nie ćwiczyła i nie odchudzała się :)
Taka moja myśl.
Nie zgadzam sie z tym
Pasek wagi
Nie zgadzam się.

werka1468 napisał(a):

Cóż za bzdura. Ja nie odchudzam się dla mężczyzn, tylko dla siebie. Po to aby czuć się dobrze we własnym ciele i być szczęśliwą, a nie po to by kogoś uszczęśliwić.

a gdyby nie było czegoś takiego jak atrakcyjność cielesna - fizyczna - czy też zależałoby Ci tak ot, dla samej siebie, żeby być szczupłą i wysportowaną, chociaż nikogo by to nie obchodziło i nikt by na to nie zwracał uwagi ? czy ograniczałabyś się w jedzeniu i wylewała litry potu podczas ćwiczeń w czasie kiedy inni opalaliby się na plaży popijając pinacoladę ? i niezależnie od ilości kilogramów - byłabyś i tak na równi z innymi i rozmiar by nie miał znaczenia? Bo osobiscie dochodze do wniosku, że to nasze dążenie żeby być szczupłą dla samej siebie jest bujdą - to co wokół nas się dzieje, jak inni się zachowują, co uważają za dobre a co złe jest tu ważniejsze. już równanie szczupła = szczęśliwa przekreśla to, że to dla samej siebie się robi...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.