14 stycznia 2013, 20:05
Mam takie pytanie do Was czy myślicie, że faceci 18/19 lat są dojrzali? Bo z moich obserwacji to większości do dojrzałości jest daleko. Jestem w klasie maturalnej, ale moi koledzy jak na swój wiek zachowują się dziecinnie. Każdy z nich jest już w stałym związku, a zachowują się jak totalne dzieci. Bardzo często słyszę jak opowiadają rzeczy o których się mówić nie powinno, chwalą się sobie nawzajem co oni nie robili ze swoimi dziewczynami (chodzi tu o seks) według mnie to jest chore, jak można opowiadać wszystkim dookoła o swoich prywatnych sprawach....
- Dołączył: 2012-06-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3656
14 stycznia 2013, 21:33
dzieciuchy...moim zdaniem
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
14 stycznia 2013, 21:35
oczywiście, że gówniarze jeszcze.
a takie teksty to już w ogóle żal....
14 stycznia 2013, 21:35
Nie wiem czy to zależy od wieku..
np. mój brat 19 lat zdecydowanie nie jest dzieckiem, jest dojrzały i rozsądny, mój chłopak 24 o wiele bardziej dziecinny, mam wrażenie, że czasem trzeba myśleć za niego:D Zdecydowanie bliżej mu do dzieciaka, tak więc myślę, że to kwestia indywidualna:)
- Dołączył: 2012-12-02
- Miasto: Krynica-Zdrój
- Liczba postów: 950
14 stycznia 2013, 21:44
Ja również chodzę do kl maturalnej, uwierz mi, moi koledzy <Ba! Nawet koleżanki> zachowują się jak upośledzone 5-latki.
Więc odpowiedź sama się nasuwa...
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8100
14 stycznia 2013, 22:12
cheryl11 napisał(a):
Mam takie pytanie do Was czy myślicie, że faceci 18/19 lat są dojrzali? Bo z moich obserwacji to większości do dojrzałości jest daleko. Jestem w klasie maturalnej, ale moi koledzy jak na swój wiek zachowują się dziecinnie. Każdy z nich jest już w stałym związku, a zachowują się jak totalne dzieci. Bardzo często słyszę jak opowiadają rzeczy o których się mówić nie powinno, chwalą się sobie nawzajem co oni nie robili ze swoimi dziewczynami (chodzi tu o seks) według mnie to jest chore, jak można opowiadać wszystkim dookoła o swoich prywatnych sprawach....
po pierwsze, co to znaczy "stały związek", jak sięa 19 lat? Chyba tylko tyle, że na dwie imprezy z rzędu idzie się z tą samą laską. A co do opowiadania, to znam 30 latków, którzy też to robią.
- Dołączył: 2011-10-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1534
14 stycznia 2013, 22:22
ostatnio dobrze się przekonałam że tylko zgrywają takich wielce dorosłych. najczęściej nie dorośli jeszcze do pewnych spraw, poważnego związku i zachowują się jak dzieci. oczywiście pewnie istnieją wyjątki ;)
14 stycznia 2013, 22:28
Myślę, że dużo zależy od jego charakteru, podejścia do życia, wychowania i sytuacji życiowej w jakiej był kiedyś lub jest ciągle. Mam kolegów co w tym wieku szaleją nie myślą przyszłościowo, podchodzą do tematu jak dzieci faktycznie nawet po ukończeniu szkoły a inni koledzy są tacy, że jednak patrzą poważnie na to wszystko i tak też podchodzą do życia;) Każdy jest inny nie można wrzucać wszystkich do jednego worka i traktować ogólnie.