Temat: Praca licencjacka - ilość stron

Zala21 napisał(a):

Kenayaa napisał(a):

Zala21 napisał(a):

Kenayaa napisał(a):

Zala21 napisał(a):

Kenayaa - haha, własnie za to kocham Kraków!Tu jest tak wiele przeróżnych "kultur" że można napisać rozprawę socjologiczną na ten temat :DZapraszam Cię na przemarsz studentów w maju, w juwe - przebieramy się (ja w tym roku byłam chłopem ze wsi; kumpel - kiblem) i wtedy się dopiero dzieje :)) Ludzi z UJtu - niewielka niewielkość :p

W tym roku nie wiem czy się wyrobię, ale w przyszłym będę na bank bo będę na magisterskich w Krk :D

A co studiujesz i na co się wybierasz do Krakowa?Dawaj znać, jak tu będziesz - możesz być moją kobietą ze wsi 

Teraz kończę Bezpieczeństwo Wewnętrzne w Rzeszowie, a na magisterkę prawdopodobnie wybiorę Pedagogikę ze specjalnością interwencja rodzinna :D Będę Twoją babą ze wsi, pożyczę od dziadka widły, jeszcze gdzieś powinien mieć i będę gnój przewalać na rynku :D

Gnój to spod smoka! :DIdziesz na UP? Właśnie ja też na magisterkę chciałam iść na wczesną interwencję (ale to bardziej pokrewne ped. specjalnej)

chlopakzdynamitu napisał(a):

PRACA SEMINARYJNA!!! nie praca licencjacka, magisterska, doktorska. PRACA SEMINARYJNA to praca na podstawie które dostajesz zaliczenie z seminarium !!! praca seminaryjna nie ma nic wspólnego z pracą licencjacką czy magisterską. Nie kompromituj się już więcej. prowadzący semianrium może sobie ustalić dowolnie na jakiej podstawie zalicza seminarium: praca seminaryjna, konspekt, fragment pracy etc. 

chlopakzdynamitu napisał(a):

U mnie na historii na UJ nie ma takich zasad. Licencjat robiłem na historii na UŚ i też nie było żadnych limitów stron. Pisze się tyle ile "TRZEBA". Może tak to jest, że lepsze uczenie i kierunki nie bawią się w limitowanie stron ?? :) Pozdrawiam. 

Kenayaa napisał(a):

Zala21 napisał(a):

Kenayaa napisał(a):

Zala21 napisał(a):

MyMission napisał(a):

chlopakzdynamitu napisał(a):

zgadza się:)

nie:) tu obecnie robię doktorat:)a na twoim boskim UJ jest regulamin prac lic i mgr!!!!!!!!!!!!! sprawdziłam własnie, zajebisty z ciebie student

To student UJ-tu - a to wieeele wyjaśnia Niestety, nie obrażając (pewnie) większości studentów Jagiellońskiego, ale co spotkam z tej uczelni człowieka to wyżej sra niż dupę ma.Jakaś taka maniera nieprzyjemna.

No bo to jest UJ, nie wiesz? Oo cóż za ignorancja z Twojej strony, a fe, wstydź się, toż to prawie jak Harvard!!

Kalam się i biczuję! Cóż, zakładam że jestem podczłowiekiem, skoro nie studiuję na UJcie - muszę z tym żyć ale nie wiem jak sobie poradzę.

Ja też, i pomału zaczynam się obawiać tego co będzie jak to pokolenie UJ-towców dojdzie do władzy, bo może się okazać że nowe pokolenie Hitlerowców, tfu Ujotowców i będą nas gazować, aby rasa aryjska tfu ujotowska pozostała rasą panów na wieki wieków, a my podludzie zapewne za tępi na UJ, nie zaśmiecali czystej ich krwi (i genów).