Temat: Sesja i kolokwium

Słuchajcie, mam taką sprawę. 28 stycznia zaczyna się sesja, a właśnie dowiedziałam się, że dzisiaj zapowiedziano nam na 30 stycznia kolokwium z przedmiotu, który nie dość, że trwa tylko jeden semestr to jeszcze mamy uzyskać zaliczenie na ocenę. Nie jest to więc przedmiot kończący się egzaminem w trakcie sesji. Tego dnia mamy przyjść na tę samą godzinę, o której mieliśmy zajęcia w trakcie semestru i napisac kolokwium. A przecież to jest już sesja, wiele osób, które studiują drugi kierunek ma wtedy egzamin z czegoś innego, ale prowadzący jakby w ogóle nic sobie z tego nie robił. Czy jest dopuszczalna taka sytuacja? Szukam w regulaminie swojej uczelni i szukam czegoś na ten temat, ale ani słowa o tym nie piszą. Jestem na pierwszym roku, więc jeszcze nie bardzo się orientuję w tych sprawach zaliczeniowo-egzaminacyjnych, ale wydawało mi się, że sesja to już tylko egzaminy...
Pasek wagi
U mnie też tak bywało, przełożone jakieś, poprawkowe to już bardzo często. Ba, egzamin też może być wcześniej niż w sesji. Ja np. do 25 muszę oddać pracę napisaną, 25 mam ostatnie ćwiczenia z przedmiotu, który ma się kończyć egzaminem, a sesja jest od 28, więc trzeba będzie zagiąć czasoprzestrzeń, skoro mam mieć wszystkie wpisy do oddania pracy xD
Pasek wagi
Kolokwia i zaliczenia ćwiczeń w sesji - u mnie norma, zawsze coś wypadnie
U mnie to jest raczej niewyobrazalne. chyba, że sami poprosimy o jakąś poprawę. plan jest układany tak, by wcisnąc w niego kolokwia. U mnie nie jest zgodne z regulaminem takie działanie, ponieważ działa internetowy system studiów, który musi być zamknięty w ostatni dzień ćwiczeń o 24. Prowadzący muszą wpisać oceny do tej 24, bo jak nie to musza pisac podania, dzwonic,a zwyczajnie im sie nie chce, wiec wolą tak rozplanować zajęcia, by wszystko było na czas. Tak jak mówię chyba, że my prosimy o dodatkowy termin-wtedy owszem, my piszemy podanie do dziekanatu jesli prow. wyrazil zgode.

mskaro napisał(a):

Jeśli jesteś na 1. roku musisz się nauczyć że na studiach wszystko jest możliwe i nie istnieje żadna sprawiedliwość ;)
PRAWDA!
U mnie nie ma egzaminów przed sesją- co najwyżej tzw zerówka, która jest wyróżnieniem dla najleopszych, zazwyczaj sa latwiejsze pytania- no i pozniej nie piszesz egz w sesji jak zaliczysz. a jak nie zaliczysz to nie masz 2. W innych wyadkach nie.
U mnie kilka razy się tak zdarzało. Niestety wykładowca wie lepiej.
Oczywiście, że tak może być. Często jest tak, ze wpychają kolokwia zaliczeniowe w sesję;/// niestety.
Pasek wagi
o matko w życiu
sesja jest wolna od zajęć, tym bardziej kolokwiów! jesli macie na uczelni inaczej, to współczuję
Chyba, że to egzaminy przedterminowe, wtedy jak najbardziej, mogą odbywać się jeszcze w trakcie zajęć i czasem pokrywają się i z kolokwiami

na nastepnych latach mozesz sie tez dowiedziec ze istnieja kolokwia w formie egzaminu :) chociaz oficjalnie egzaminem nie sa hehe

na studiach wszystko jest mozliwe, czasem to dziala na kozysc tez wiec nei ma co tak marudzic

mskaro napisał(a):

Jeśli jesteś na 1. roku musisz się nauczyć że na studiach wszystko jest możliwe i nie istnieje żadna sprawiedliwość ;)


Dokładnie! Ja na drugim roku miałam wykład z przedmiotu, później z niego egzamin, mimo, że ćwiczenia z tego przedmiotu mam obecnie, czyli na trzecim roku.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.