- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 stycznia 2013, 15:16
8 stycznia 2013, 16:01
8 stycznia 2013, 16:04
No własnie trzeba z życia korzystać i przyjemności też jakieś sie należą.Przy polskich pensjach nie starczało nam do 1-szego i ciągle pożyczaliśmy od rodziców.A nie mieliśmy dziecka.odkładamy 1/3 naszych wypłat. Cóż, prawda jest taka, że sporo kasy wydajemy na głupoty, zachcianki, elektronikę, gry na xboxa itp. i sporo też przejadamy, ale ja wychodzę z założenia, że z życia trzeba korzystać ;) (z tym, że mieszkamy w UK i jest nam tutaj jakoś o wiele prościej odkładać kasę. W Polsce wydawaliśmy co do grosza, a żyliśmy na niższym poziomie niż teraz...)
8 stycznia 2013, 16:05
8 stycznia 2013, 16:08
A myslalam ze tylko mi sie nie uda nic oszczedzic... Serio... mialam nawet mysli ze jestem bardzo rozrzutna osoba... Jednak widze ze sama nie jestem ;/. Niestety ja nie potrafie oszczedzic.. kase wydaje sie na bierzaco i tez staram sie nie wydawac na glupoty. Nie pamietam kiedy ostatnio kupilam sobie jakies ubranie.. ciagle chodze w tych samych, nie korzystam z uslug kosmetycznych - sama sie " picuje" do fryzjera chodze co 4 miesiace. Co miesiac przed wyplata zapisuje sobie na karteczce co waznego trzeba kupic i szacuje jego cene..ale i tak pod koniec miesiaca musze sie zapozyczyc;/ a i jesli chodzi o jedzenie na miescie - pozwalamy sobie raz w miesiacu np na kebaba za 10zl...
8 stycznia 2013, 16:10
No bo po prostu takie warunki są w PL, niskie zarobki i wysokie cenyA myslalam ze tylko mi sie nie uda nic oszczedzic... Serio... mialam nawet mysli ze jestem bardzo rozrzutna osoba... Jednak widze ze sama nie jestem ;/. Niestety ja nie potrafie oszczedzic.. kase wydaje sie na bierzaco i tez staram sie nie wydawac na glupoty. Nie pamietam kiedy ostatnio kupilam sobie jakies ubranie.. ciagle chodze w tych samych, nie korzystam z uslug kosmetycznych - sama sie " picuje" do fryzjera chodze co 4 miesiace. Co miesiac przed wyplata zapisuje sobie na karteczce co waznego trzeba kupic i szacuje jego cene..ale i tak pod koniec miesiaca musze sie zapozyczyc;/ a i jesli chodzi o jedzenie na miescie - pozwalamy sobie raz w miesiacu np na kebaba za 10zl...
8 stycznia 2013, 16:21
8 stycznia 2013, 16:29
8 stycznia 2013, 16:56