- Dołączył: 2012-12-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 203
5 stycznia 2013, 21:43
Cześć ;)
Temat o irytujących piosenkach skłonił mnie do założenia tematu o irytujących wyrazach. No właśnie, macie jakieś słowa/wyrażenia, które są używane na co dzień, niby zwyczajne ale nie lubicie ich używać, czujecie się zażenowane gdy je wypowiadacie lub kiedy je słyszycie to brzmią dla Was po prostu głupio? Wyrazy zarówno polskie jak i obce? Często nawet nie wiadomo skąd się wziął pomysł, aby takim słowem określić dane zjawisko/przedmiot.
Moje typy to m.in. : miesiączka, wagina, dekold (zamiast dekolt), wycofać pieniądze z konta (w sensie wypłacić z bankomatu), forsa, eurasy (określenie waluty Euro w niektórych domach)...
Jak to u Was wygląda?:)
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Tokio
- Liczba postów: 185
7 stycznia 2013, 01:17
"oj tam oj tam"- kiedy slysze, chce zabijac.
- Dołączył: 2012-03-06
- Miasto: Havana
- Liczba postów: 260
7 stycznia 2013, 03:29
-perfuma
-no beezzz kituuuu, looooool
-chłopacy, schuść, zgrubłaś,
-lubiałem, poszłem, włanczać, wziąść, otwarłeś
-loffciam, ogar/nieogar, słitaśne, koffane, psiapsiółki, gejuchy, oksia, spoksia, albo jakieś zdrobnienia imion stylu Ola=Olsi... znałam takie chyba 4 dziewczyny które nadały sobie ksywki właśnie Olsi, Polsi, Nelsi, itd. żeby podkreślić jakimi są "friends 4ever" itp. << w ogóle jak czytam np. na facebooku jak niektóre "inteligentne dziewczyny" piszą to mi się płakać chce ;p
-miesiączka, ropa, strup
![]()
-ruchałbym itp.
-swetr
-ciupciać ;D
-strasznie mnie wkurza jak ktoś mówi po angielsku z tym naszym "polskim" akcetem... i do tego jest pewny że ma cudowny akcent... ;/ coś w stylu "hał ar ju", " łat de fak" i po prostu każda literke akcentuje tak "po polsku"... coś strasznego
-podobnież?!?!
- wkurza mnie też jak ktoś mówi "ubierać buty" nie wiem... jak dla mnie buty zawsze się zakłada, a w ubranie można się ubrać ;p
-twoja stara/stary, babka ( jak ktoś mówi tak o swojej babci to mnie trafia ;/ )
- "zrobimy GRYLA?"
7 stycznia 2013, 16:14
Denerwuje mnie jak ktoś używa słowa "bynajmniej" chociaż bynajmniej nie wie kiedy go używać;) to nie znaczy to samo co przynajmniej!
8 stycznia 2013, 18:47
Noely napisał(a):
wkurza mnie też jak ktoś mówi "ubierać buty" nie wiem... jak dla mnie buty zawsze się zakłada, a w ubranie można się ubrać ;p-"
buty się wkłada ;) zakłada się kapelusz lub czapkę.
- Dołączył: 2011-10-11
- Miasto: West Island
- Liczba postów: 115
8 stycznia 2013, 19:25
Mnie drażni jak ktoś mówi "lizaliśmy się" zamiast całowaliśmy.
Poza tym nara i to nieszczęsne bynajmniej - ale tylko wtedy, kiedy jest źle użyte.
- Dołączył: 2012-11-17
- Miasto: Tamten Koniec
- Liczba postów: 2103
8 stycznia 2013, 19:48
To ja dorzucę słowo które znajoma baaardzo często używa: "uspać", np. "Nie mogłam dzisiaj uspać Zuzi." grrrrr
- Dołączył: 2012-12-29
- Miasto: Świdnica
- Liczba postów: 541
9 stycznia 2013, 20:45
Pieniążki, nie rozumiem, jak można mówić pieniążki. Miesiączka, bobas, masakra, imiona takie jak "andżelika" "dżesika" pamela.
- Dołączył: 2009-09-05
- Miasto: Karlsruhe
- Liczba postów: 272
13 lutego 2013, 14:45
Bardzo mnie wkurza używanie słowa "puszysta" w odniesieniu do grubej kobiety. Jaka puszysta? Puszysty to może być kotek albo bita śmietana...