31 grudnia 2012, 12:04
Załóżmy, że jesteście na domówce u znajomych, jest ok. 20 osób, jest np. sylwester albo czyjeś urodziny..
Alkohol jest taki: wino, wódka, piwo, szampan, drinki typu breezer..
Ile i co pijecie?
31 grudnia 2012, 12:39
Impreza w klubie -2 piwa
Domówka w zależności od tego ile to trwa i co jest dostępne 2/3 piwa lub wódka ale ne wiem ile zazwyczaj nie liczę tak zebyfajnie sie poczuć ale nie upić :)
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 3944
31 grudnia 2012, 12:40
na pewno nie piwo, dla mnie kojarzy się z menelstwem i w ogóle, jest takie.. mało kobiece, a do tego mam wzdęcia po nim.
wódka? na pewno nie czysta, nigdy nie pijam. jak coś to robię sobie sama drinka czyli wodka z jakims sokiem. wina raczej nie pijam na imprezach pomijając wesela. A szampana piję TYLKO w sylwestra.
Co do ilosci - zalezy od wielu zależnosci. Jest parkiet - to duzo,bo wiem, że wypocę. Nie ma parkietu - mało.
- Dołączył: 2012-07-11
- Miasto: Piotrków Trybunalski
- Liczba postów: 2326
31 grudnia 2012, 12:40
zależy od mojego nastroju, ale zazwyczaj jest to kilka kieliszków wódki lub maks. 2 piwa. Mi nie potrzeba dużo, teraz jeszcze kiedy się odchudzam wystarczy 5 kieliszków by dobrze się bawić :D Jak mnie najdzie ochota to szampan ruski z energetykiem caly, a wina jakoś nie trawię
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 2897
31 grudnia 2012, 12:46
odkąd jestem na diecie pije mało,
w ciagu 2 miesięcy może z 3 razy napiłam się alkoholu...
ale przed dietą było tak...
piwo kiedyś tak z 4-5, teraz 1-2 , bo zapycha i nie lubię sikać co 5 minut na imprezie,
głównie piję wino, jak mamy babski wieczór to kupujemy sobie po butelce ,
dziś na sylwesta mam kupione dla siebie wino i pół szampana
wódki nie piję zbytnio , ale gdy już nie ma innego wyboru to max 5 kieliszków
Edytowany przez kamm911 31 grudnia 2012, 12:49
31 grudnia 2012, 12:47
Edytowany przez PsychotycznaSuka 31 grudnia 2012, 14:23
- Dołączył: 2012-07-22
- Miasto: Aarhus
- Liczba postów: 121
31 grudnia 2012, 13:06
Zależy czy mam ochotę czy nie :)
Bardzo lubię wódki smakowe, nie wiem, czy seria Cuby jest już w Polsce czy nie, w każdym bądź razie szaleję za karmelową i truskawkową, piwa nie znoszę, ani zwykłego ani smakowego, a jeśli chodzi o wino to najchętniej Bianco. Z drinków typu breezer lubię Smirnoff Ice, ale tego trzeba naprawdę sporo wypić, żeby poczuć cokolwiek... :P
- Dołączył: 2011-12-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 84
31 grudnia 2012, 13:11
Zależy od wielu czynników. Jeśli mam potem wracać samochodem to jednego drinka typu breezer i to raczej na początku imprezy, tak ze 2-3h przed prowadzeniem auta. Jeśli natomiast zostaję na noc/ wracam taksówką to wtedy sobie pozwalam na więcej ;) Gdy zabiera mnie ze sobą chłopak lub przyjaciółka do swoich znajomych to wtedy oczywiście z umiarem np. 2-3 piwka albo kulturalnie drinki jakieś (oczywiście nie mieszam wtedy). No a gdy imprezuję w gronie swoich znajomych (zwłaszcza tych ze studiów ;p) to wtedy idę na całość i piję czystą shotami. Wiem, że to damie nie wypada, ale trzeba się czasem wyszumieć ;)
31 grudnia 2012, 13:26
na sylwestrze to tak jak rok temu było optymalnie - z dwie kolejki wódki, a później wino sączyłam z 2 lampki poszły. ;p
- Dołączył: 2012-12-04
- Miasto: Krynica-Zdrój
- Liczba postów: 412
31 grudnia 2012, 13:27
Róóóżnie to bywa. Zależy od nastroju, stopnia zmęczenia, towarzystwa, tego czy na drugi dzień idę do pracy:P Przeważnie pije wino, około butelki- jestem już wtedy zupełnie szczęśliwa:)