- Dołączył: 2012-04-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4982
28 grudnia 2012, 16:22
Przed świętami dostałam prezent od kolegi. Na początku nie chciałam go przyjąć, bo ja nic dla niego nie miałam, ale nalegał. Głupia pomyślałam, że to pewnie nic takiego, więc go przyjęłam. Okazało się, że kupił mi bransoletkę, którą pokazałam mu tydzień wcześniej podczas rozmowy na gg, ale nie sądziłam, że wpadnie na pomysł żeby mi ją kupić. Czuję się strasznie głupio, że przyjęłam ten prezent, bo kosztował ok 100zł. Niestety nie widziałam się z tym kolegą do tej pory i nic mu nie dałam, a on uważa, że to nic takiego i żebym nie robiła z tego problemu. Co byście zrobiły na moim miejscu? Powinnam mu coś kupić?
- Dołączył: 2012-04-28
- Miasto: Choszczno
- Liczba postów: 984
28 grudnia 2012, 16:24
zrób mu tez jakis prezent z zaskoczenia ;)
28 grudnia 2012, 16:24
Jeśli miałabym taką możliwość, to też bym mu kupiła coś ładnego. ;-)
- Dołączył: 2012-07-06
- Miasto: La
- Liczba postów: 5044
28 grudnia 2012, 16:25
SchudneZaWszelkaCene napisał(a):
zrób mu tez jakis prezent z zaskoczenia ;)
![]()
może mu się podobasz i chciał zrobić Ci takie prezent
28 grudnia 2012, 16:26
kup mu w zamian porządny alkohol tak z zaskoczenia. Ale bardziej jak do wypicia z Tobą w ramach podziękowań , niż spóźnionego prezentu
28 grudnia 2012, 16:31
Kolegą to on chyba już nie chce być. ;)
28 grudnia 2012, 16:34
SchudneZaWszelkaCene napisał(a):
zrób mu tez jakis prezent z zaskoczenia ;)
Dokładnie. Bez okazji, albo np. na nowy rok, albo z okazji Dnia Dziadka (w końcu to już tak niedługo ;)) i też coś, co chciałby mieć.
- Dołączył: 2012-04-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4982
28 grudnia 2012, 16:35
ten alkohol to dobry pomysł, tylko, że sprawa jest delikatna, bo wręczając mi ten prezent powiedział, że pewnie widzimy się ostatni raz i że miło było mnie poznać (chyba trochę się na mnie zawiódł, myślę, że chciał się ze mną spotykać, a ja opowiedziałam mu o kimś innym), ale w czasie świąt jednak napisał, ale nie chcę żeby nasze spotkanie wyglądało jak randka, po prostu nie chcę dawać mu błędnych sygnałów.
- Dołączył: 2012-09-07
- Miasto: Paryż
- Liczba postów: 3787
28 grudnia 2012, 16:37
Miły gest z jego strony, pewnie niebezpodstawny? :P
Jeżeli masz pieniążki i chęci, także mu coś kup. Niekoniecznie w tej samej cenie, wystarczy coś miłego, od serca.