Temat: Najwcześniejsze wspomnienie z dzieciństwa :)

Jakie jest Wasze najwcześniejsze wspomnienie z dzieciństwa? Jakaś dokładnie zapamiętana sytuacja? Zabawka? Ubranko?
Moim pierwszym wspomnieniem jest pewna sytuacja: niosłam na talerzyku galaretkę do pokoju, potknęłam się i przewróciłam, a galaretka wpadła pod wersalkę. Tupnęłam nogą i powiedziałam "fiźnada", co miało być zasłyszanym od mamy zwrotem używanym jak jej coś nie wyszło, mówiła wtedy "kurcze fiks kanada" . Przypomniało mi się, bo pamiętam, że była wtedy choinka czyli było to w okresie świątecznym - takim jak teraz. Miałam wtedy podobno około 3 latka.

Sorayaaa napisał(a):

studentka1986 napisał(a):

Raz sobie wsadziłam bazie do nosa i pamiętam, że tata mi taką wielką pęsetą wyciągał, a ja tak strasznie płakałam... Natomiast moja mama ma jedno fajne wspomnienie z mojego dzieciństwa - jak miałam kolki to lekarz mi lewatywy robił... I raz go... No zrobiłam na niego kupkę . A mój brat temu samemu lekarzowi nasiłkał w twarz, a później na niego zwymiotował... Ten lekarz też to pamięta .
Padłam  też miałam akcje z kupą jak miałam zatwardzenie to mi lekarz ją wyciągał  oczywiście jak byłam mini nie teraz :)


hahahah a ja pamiętam jak obsikałam babcię kiedyś
I kto by pomyślał jakie z nas "poważne" kobiety wyrosną...

studentka1986 napisał(a):

I kto by pomyślał jakie z nas "poważne" kobiety wyrosną...


no nie?
ze mnie np. mógł wyrosnąć morderca po tej akcji z żelazkiem
A ze mnie psychopata po tej z trumną .
A ze mnie koprofil po akcji z kupą 
Ze mnie co najwyżej blachara
Choć pamiętam jak już nieco starsza z 5lat miałam latałam naokoło domu z patykiem w ogniu bo wypalali liście i ja się domyśliłam, że jestem Indianką i odstawiałam dzikie harce w koło domu, ciągle zapalałam od ognia ten nieszczęsny patyk, aż klaps na tyłek ukrócił moją zabawę
Pasek wagi

.

Najwcześniejsze to chyba ok. 2 lata, jak się kąpałam i tata mył mi zęby ;D
A potem to jak miałam 3 lata i moi rodzice jechali do szpitala, bo mama zaczęła rodzić, a ja nie chciałam ich puścić i mówiłam, żeby mama sobie sama jechała :D
Potem to wybieranie imienia dla brata :)
Jego chrzciny.
Mam całkiem dobra pamięć do takich wydarzeń :)
Pasek wagi
Ja też pamiętam jak wybieraliśmy imię dla siostry, przeszło to za którym ja byłam, oraz w szpitalu jak nie chciałam siostry zobaczyć bo byłam strasznie zazdrosna i po drodze do domu podglądałam a miałam wtedy 3lata i 4 miesiące. Pamiętam jeszcze jak mama ją karmiła piersią pod takim wielkim obrazem z małym Jezusem i chrzciny siostry.
Pasek wagi

deteste napisał(a):

Ja pamiętam, że miałam kiedyś takie stare liczydło. I miało krzywy jeden szczebelek, na którym zablokowały mi się te koraliki. I zaczęłam płakać, że nie chce mi się przedłożyć. Podeszłam do ojca, żeby mi naprawił, a on zlał mnie po dupsku za to, że ryczę bez powodu. Ale nie pamiętam, ile wtedy mogłam mieć lat. Ze dwa, trzy może.


bardzo Ci współczuję :((

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.