© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 grudnia 2012, 13:41
15 grudnia 2012, 15:08
15 grudnia 2012, 15:18
15 grudnia 2012, 15:28
15 grudnia 2012, 15:30
15 grudnia 2012, 15:43
15 grudnia 2012, 15:44
15 grudnia 2012, 15:48
Ja na pewno nie będę niczego dziecku wypominać. Maluch musi być kochany, przez mamę, tatę jak i rodzeństwo. Jeśli Twoje rodzeństwo nie miało cudownego dzieciństwa to przynajmniej powinni się cieszyć, ze ty takie miałaś, ale cóż. Nie każdy ma takie podejście...Ale dobre relacje zależą nie tylko od wieku, nawet bym nie przypisywała tego różnicy lat, wszystko zależy od charakteru i osobowości. Moja siostra np. - dziś już 47 letnia "stara baba" - za przeproszeniem ;-) nie może przebaczyć Rodzicom, że urodziłam się po latach i byłam pieszczona i kochana.. Ona + rodzeństwo ponoć było wychowywane inaczej i było karane. Nie wiem, bo ja miałam cudowne dzieciństwo, pełne miłości matczynej, ale też ojcowskiej. Każdy odpowiada za siebie i sam kształtuje charakter, ale też relacje z innymi. I na przykład dwóch moich braci to totalna patologia, a siostra - szkoda też gadać.
15 grudnia 2012, 15:48
1. Moj brat jest starszy o 4 lata
2 i 3. Roznica wieku nie ma znaczenia bo ja zawsze bylam troche bardziej dojrzala i w sumie emocjonalnie rozwijalam sie duzo szybciej niz rowiesnicy w moim wieku, dlatego mialam zawsze starszych znajomych w wieku mojego brata- zabieral mnie na ogniska, imprezy i ogolnie nadal jestesmy jak papuzki nierozlaczki. Jest tak moze dlatego ze oboje jestesmy po przejsciach, z rodzicami sie nie dogadujemy i szczerze mowiac on od zawsze jest dla mnie najwiekszym oparciem.. moj brat 3 lata temu przeszedl silne zalamanie nerwowe a ja 2 lata temu leczylam depresje przez rok- o wszystkim rozmawiamy i wspieramy sie. To jest najlepsza osoba w moim zyciu i chyba jedyna ktorej naprawde ufam.
Edytowany przez Angelofdeath 15 grudnia 2012, 15:51
15 grudnia 2012, 15:55
Ja na pewno nie będę niczego dziecku wypominać. Maluch musi być kochany, przez mamę, tatę jak i rodzeństwo. Jeśli Twoje rodzeństwo nie miało cudownego dzieciństwa to przynajmniej powinni się cieszyć, ze ty takie miałaś, ale cóż. Nie każdy ma takie podejście...Ale dobre relacje zależą nie tylko od wieku, nawet bym nie przypisywała tego różnicy lat, wszystko zależy od charakteru i osobowości. Moja siostra np. - dziś już 47 letnia "stara baba" - za przeproszeniem ;-) nie może przebaczyć Rodzicom, że urodziłam się po latach i byłam pieszczona i kochana.. Ona + rodzeństwo ponoć było wychowywane inaczej i było karane. Nie wiem, bo ja miałam cudowne dzieciństwo, pełne miłości matczynej, ale też ojcowskiej. Każdy odpowiada za siebie i sam kształtuje charakter, ale też relacje z innymi. I na przykład dwóch moich braci to totalna patologia, a siostra - szkoda też gadać.
15 grudnia 2012, 16:21
