Temat: rodzeństwo - różnica wieku

1. Ile lat różnicy jest między wami, a waszym rodzeństwem?
2. Uważacie, że to dużo?
3. Dogadujecie się z młodszym/starszym rodzeństwem?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.
1. 5 i 7 lat (ja najstarsza)
2. Nie uważam, że to dużo, ponieważ mam faceta 5 lat młodszego i przywykłam do tej różnicy między mną i braćmi, poza tym oni są coraz starsi, a nie już dzieciaki :)
3. z Najmłodszym zawsze się bardzo dobrze dogadywałam, za to ze średnim nigdy, ale odkąd poszedł na studia to stosunki między nami się bardzo poprawiły :)
1.Mam siostrę, która jest starsza ode mnie o 18 lat, no prawie 19 :)
2. No troszeczkę dużo.
3. Oczywiście, że tak :)

pannaizabela94 napisał(a):

mam trzech braci.Ja mam 18l i jestem najmłodsza, później:jeden ma 21, drugi 25, a trzeci 27.Tak więc 9 lat różnicy, ale dogadujemy się bez problemu. Jak byłam młodsza to było ciężko, ale teraz jak wszyscy dorośliśmy, to nie potrafimy bez siebie żyć, mimo, że oni pracuja i nie ma ich w domu to i tak dzwonia, pisza itd.


pannaizabela - przybij pione!

Również mam trzech braci.

- najmłodszy 27 lat, ja 28, starszy 36 lat, najstarszy 39.
- różnica wieku - ani duża ani mała, taka jaka jest dla mnie jest najlepsza ze wszystkich :P
- teraz dogaduję się ze wszystkimi swoimi braćmi fantastycznie, za małolata różnie bywało - z młodszym był czas, że się nie znosiliśmy (mieszkanie wspólnie w małym pokoiku w okresie dojrzewania to był fatalny czas), ze starszymi kiedyś kontakt był ograniczony - z racji wieku, teraz jest idealnie.

yannis napisał(a):

moim zdaniem nie ma co licytować które relacje są lepsze. nawet jeśli taki starszy brat będzie miał ojcowskie zapędy, to nie jest tak źle, jeśli miałby nie mieć żadnych zapędów albo wręcz jakieś negatywne :P poza tym nie mieszkają razem, więc to też inaczej.jak zwykle wszystko zależy od konkretnych ludzi. można mieć rodzeństwo mniej więcej w swoim wieku i się nie znosić i można mieć cudowne relacje z dużo starszym rodzeństwem. i odwrotnie ;)


Dokładnie, ważne, żeby były dobre relacje. Wiadomo, że dorosły facet czy kobieta będzie patrzeć na dziecko pod nieco innym kątem niż np. 13 latka.
Mimo wszystko, mam dużo obaw.
Ale dobre relacje zależą nie tylko od wieku, nawet bym nie przypisywała tego różnicy lat, wszystko zależy od charakteru i osobowości. Moja siostra np. - dziś już 47 letnia "stara baba" - za przeproszeniem ;-) nie może przebaczyć Rodzicom, że urodziłam się po latach i byłam pieszczona i kochana.. Ona + rodzeństwo ponoć było wychowywane inaczej i było karane. Nie wiem, bo ja miałam cudowne dzieciństwo, pełne miłości matczynej, ale też ojcowskiej. 
Każdy odpowiada za siebie i sam kształtuje charakter, ale też relacje z innymi. I na przykład dwóch moich braci to totalna patologia, a siostra - szkoda też gadać. 
1.7lat
2. dużo
3. roznie bywalo,kiedys sie z nim nie moglam  dogadac,ja taką glupią gowniarą dla niego bylam, teraz jest wszystko ok,
ja coraz starsza, ,teraz wspolne imprezy itp. jest wszystko w najlepszym porządku:)
Pasek wagi
Mam starsze rodzeństwo, róznica wieku to: 10,12,15 lat między nami. zawsze się super dogadywaliśmy i różnica wieku nie odgrywa żadnej roli w naszych relacjach,szczególnie odkąd jesteśmy już wszyscy dorośli
Pasek wagi
Rybko - zgadzam się. Ja się urodziłam gdy moi bracia mieli już po 8 i 11 lat, rodzice zupełnie inaczej wychowywali nas (mnie i młodszego brata) niż ich. Ale to jest zupełnie normalne - rodzice przez ten czas również się zmienili, nauczyli na błędach (nie oszukujmy się - pierwsze dziecko zawsze będzie trochę "królikiem doświadczalnym" dla pozostałych).
Autorko - na pewno będzie Ci wspaniale z młodszym rodzeństwem.

RybkaArchitektka napisał(a):

Ale dobre relacje zależą nie tylko od wieku, nawet bym nie przypisywała tego różnicy lat, wszystko zależy od charakteru i osobowości. Moja siostra np. - dziś już 47 letnia "stara baba" - za przeproszeniem ;-) nie może przebaczyć Rodzicom, że urodziłam się po latach i byłam pieszczona i kochana.. Ona + rodzeństwo ponoć było wychowywane inaczej i było karane. Nie wiem, bo ja miałam cudowne dzieciństwo, pełne miłości matczynej, ale też ojcowskiej. Każdy odpowiada za siebie i sam kształtuje charakter, ale też relacje z innymi. I na przykład dwóch moich braci to totalna patologia, a siostra - szkoda też gadać. 

Ja na pewno nie będę niczego dziecku wypominać. Maluch musi być kochany, przez mamę, tatę jak i rodzeństwo. Jeśli Twoje rodzeństwo nie miało cudownego dzieciństwa to przynajmniej powinni się cieszyć, ze ty takie miałaś, ale cóż. Nie każdy ma takie podejście...
1. 7 lat
2. troszkę sporo, aczkolwiek może być
3. kiedy byłam młodsza to zupełnie nie mogłam się dogadać, praktycznie nie rozmawialiśmy,kiedy mam 19 lat jest duużo lepiej ; )

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.