- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 grudnia 2012, 19:53
Edytowany przez KokoDzamboo 12 grudnia 2012, 19:54
12 grudnia 2012, 22:39
Już rozumiem, to taki Twój neologizm Bo ja też pierwsze słyszę, a z językiem polskim swego czasu miałam bardzo dużo do czynienia.ubogi zasób słownictwa widzę...sięgnij po słownik choćby pwn, jak można mieć taką niewiedzę i błaznować na forum?Pierwsze słysze taki termin. Możesz podać jakiś słownik jako źródło?Osoba, która podaje towar jest podawcą, osoba, która prowadzi negocjacje handlowe jest sprzedawcą taka różnica. To nie obraza tylko naprostowanie krzywego wyobrażenia słowa "sprzedawca" - pracowałam od początku kariery jako sprzedawca więc znam wartość tego słowa i zawodu. Tym bardziej nikogo nie obrażam śmiać mi się chce, że ktoś potrzebuje pomocy natrętnych podawców bo ja jej nie potrzebuję i jest to moja subiektywna opinia.passoasecret Chwali się to, że Ci się udało. Podziwiam, zazdroszczę, ja chyba nie mam w sobie tyle odwagi by zaryzykować, może kiedyś. Nie uprawnia Cię to jednak do obrażania jak to mówisz "podawców" czy innych pracowników fizycznych.
12 grudnia 2012, 22:41
http://sjp.pwn.pl/szukaj/podawcaA rozumiem, że człowiek który wykłada towar w sklepie jest wg CIebie wykładowcą? Idź sie napij meliski złotko bo chyba Ci nerwy puszczaja, to pewnie ta ciaza.ubogi zasób słownictwa widzę...sięgnij po słownik choćby pwn, jak można mieć taką niewiedzę i błaznować na forum?Pierwsze słysze taki termin. Możesz podać jakiś słownik jako źródło?Osoba, która podaje towar jest podawcą, osoba, która prowadzi negocjacje handlowe jest sprzedawcą taka różnica. To nie obraza tylko naprostowanie krzywego wyobrażenia słowa "sprzedawca" - pracowałam od początku kariery jako sprzedawca więc znam wartość tego słowa i zawodu. Tym bardziej nikogo nie obrażam śmiać mi się chce, że ktoś potrzebuje pomocy natrętnych podawców bo ja jej nie potrzebuję i jest to moja subiektywna opinia.passoasecret Chwali się to, że Ci się udało. Podziwiam, zazdroszczę, ja chyba nie mam w sobie tyle odwagi by zaryzykować, może kiedyś. Nie uprawnia Cię to jednak do obrażania jak to mówisz "podawców" czy innych pracowników fizycznych.
12 grudnia 2012, 22:42
Widzisz,Vitalia uczy.Już rozumiem, to taki Twój neologizm Bo ja też pierwsze słyszę, a z językiem polskim swego czasu miałam bardzo dużo do czynienia.ubogi zasób słownictwa widzę...sięgnij po słownik choćby pwn, jak można mieć taką niewiedzę i błaznować na forum?Pierwsze słysze taki termin. Możesz podać jakiś słownik jako źródło?Osoba, która podaje towar jest podawcą, osoba, która prowadzi negocjacje handlowe jest sprzedawcą taka różnica. To nie obraza tylko naprostowanie krzywego wyobrażenia słowa "sprzedawca" - pracowałam od początku kariery jako sprzedawca więc znam wartość tego słowa i zawodu. Tym bardziej nikogo nie obrażam śmiać mi się chce, że ktoś potrzebuje pomocy natrętnych podawców bo ja jej nie potrzebuję i jest to moja subiektywna opinia.passoasecret Chwali się to, że Ci się udało. Podziwiam, zazdroszczę, ja chyba nie mam w sobie tyle odwagi by zaryzykować, może kiedyś. Nie uprawnia Cię to jednak do obrażania jak to mówisz "podawców" czy innych pracowników fizycznych.
12 grudnia 2012, 22:44
Nie narzekajmy. Uczmy się ;p :DWidzisz,Vitalia uczy.Już rozumiem, to taki Twój neologizm Bo ja też pierwsze słyszę, a z językiem polskim swego czasu miałam bardzo dużo do czynienia.ubogi zasób słownictwa widzę...sięgnij po słownik choćby pwn, jak można mieć taką niewiedzę i błaznować na forum?Pierwsze słysze taki termin. Możesz podać jakiś słownik jako źródło?Osoba, która podaje towar jest podawcą, osoba, która prowadzi negocjacje handlowe jest sprzedawcą taka różnica. To nie obraza tylko naprostowanie krzywego wyobrażenia słowa "sprzedawca" - pracowałam od początku kariery jako sprzedawca więc znam wartość tego słowa i zawodu. Tym bardziej nikogo nie obrażam śmiać mi się chce, że ktoś potrzebuje pomocy natrętnych podawców bo ja jej nie potrzebuję i jest to moja subiektywna opinia.passoasecret Chwali się to, że Ci się udało. Podziwiam, zazdroszczę, ja chyba nie mam w sobie tyle odwagi by zaryzykować, może kiedyś. Nie uprawnia Cię to jednak do obrażania jak to mówisz "podawców" czy innych pracowników fizycznych.
12 grudnia 2012, 22:45
widzę, że hormony buzują u jednej Pani :) no i niestety owa Pani nie rozumie pewnych pojęć a chce zabłysnąć :)Sprzedawca = przedstawiciel handlowy, handlowiec, specjalista ds. sprzedaży itpEkspedienci, obsługujący Klientów = osoby sprzedające w punktach handlowych/sprzedaży.
12 grudnia 2012, 22:48
Za darmo to trzeba korzystać:DNie narzekajmy. Uczmy się ;p :DWidzisz,Vitalia uczy.Już rozumiem, to taki Twój neologizm Bo ja też pierwsze słyszę, a z językiem polskim swego czasu miałam bardzo dużo do czynienia.ubogi zasób słownictwa widzę...sięgnij po słownik choćby pwn, jak można mieć taką niewiedzę i błaznować na forum?Pierwsze słysze taki termin. Możesz podać jakiś słownik jako źródło?Osoba, która podaje towar jest podawcą, osoba, która prowadzi negocjacje handlowe jest sprzedawcą taka różnica. To nie obraza tylko naprostowanie krzywego wyobrażenia słowa "sprzedawca" - pracowałam od początku kariery jako sprzedawca więc znam wartość tego słowa i zawodu. Tym bardziej nikogo nie obrażam śmiać mi się chce, że ktoś potrzebuje pomocy natrętnych podawców bo ja jej nie potrzebuję i jest to moja subiektywna opinia.passoasecret Chwali się to, że Ci się udało. Podziwiam, zazdroszczę, ja chyba nie mam w sobie tyle odwagi by zaryzykować, może kiedyś. Nie uprawnia Cię to jednak do obrażania jak to mówisz "podawców" czy innych pracowników fizycznych.
12 grudnia 2012, 22:52
w zawodówce uczą się dzieciaki na "sprzedawcę" także nie wmawiaj tu nikomu, że to wyrażenie funkcjonuje tylko jako pokrewny przedstawiciel handlowy, bo nie masz racji :)widzę, że hormony buzują u jednej Pani :) no i niestety owa Pani nie rozumie pewnych pojęć a chce zabłysnąć :)Sprzedawca = przedstawiciel handlowy, handlowiec, specjalista ds. sprzedaży itpEkspedienci, obsługujący Klientów = osoby sprzedające w punktach handlowych/sprzedaży.
12 grudnia 2012, 22:53
12 grudnia 2012, 22:54
w zawodówce uczą się dzieciaki na "sprzedawcę" także nie wmawiaj tu nikomu, że to wyrażenie funkcjonuje tylko jako pokrewny przedstawiciel handlowy, bo nie masz racji :)widzę, że hormony buzują u jednej Pani :) no i niestety owa Pani nie rozumie pewnych pojęć a chce zabłysnąć :)Sprzedawca = przedstawiciel handlowy, handlowiec, specjalista ds. sprzedaży itpEkspedienci, obsługujący Klientów = osoby sprzedające w punktach handlowych/sprzedaży.
A na podawcę gdzie się uczą?
12 grudnia 2012, 22:54
w zawodówce uczą się dzieciaki na "sprzedawcę" także nie wmawiaj tu nikomu, że to wyrażenie funkcjonuje tylko jako pokrewny przedstawiciel handlowy, bo nie masz racji :)widzę, że hormony buzują u jednej Pani :) no i niestety owa Pani nie rozumie pewnych pojęć a chce zabłysnąć :)Sprzedawca = przedstawiciel handlowy, handlowiec, specjalista ds. sprzedaży itpEkspedienci, obsługujący Klientów = osoby sprzedające w punktach handlowych/sprzedaży.
A na podawcę gdzie się uczą?