- Dołączył: 2012-12-02
- Miasto: Krynica-Zdrój
- Liczba postów: 950
12 grudnia 2012, 19:53
Hej dziewczyny!
Ale jestem wkurzona!
Czy was wkurza natręctwo ekspedientek? Np.przypuśćmy gdy idę z koleżanką do jakiegoś sklepu np z obuwiem czy gazetami to sprzedawczynie od razu się przyglądają, patrzą na ręce jakbyśmy miały coś ukraść, w sklepie jest kilka osób, to i tak przyczapia się do nas i gapią się na nas.. Dziś się wkurzyłam, bo sytuacja się powtarza i powiedziałam "niech pani się nie boi nic nie ukradniemy, jeśli będziemy czegoś potrzebować to się spytamy"..
Ale gdy idę z mamą sytuacja jest kompletnie inna...
Po to są kamery, sklepy samoobsługowe żeby robić zakupy z jakąś wolnością.
Czy jestem przewrażliwiona, że jej tak powiedziałam? Coś ze mną nie tak? To trochę irytujące.
Moja koleżanka też to odczuwa i wychodzimy z takiego sklepu od razu, zresztą to jest w wiekszość sklepów w których jesteśmy tak traktowane.
Dodam że mam 18lat.
Edytowany przez KokoDzamboo 12 grudnia 2012, 19:54
12 grudnia 2012, 19:54
Cóż.. przyzwyczajaj się. Nie tylko na ciebie patrzą.
- Dołączył: 2012-06-20
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 3836
12 grudnia 2012, 19:55
Jesteś przewrażliwiona. To ich praca, wykonują swoje obowiązki. Szefostwo każe patrzeć, patrzą. Szefostwo każe natrętnie wypytywać - wypytują.
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto: Tsarevo
- Liczba postów: 5213
12 grudnia 2012, 19:55
Niestety tak jest ;d ale to się nie zmieni ;p staram się udawać po prostu, że tego nie widzę ;d
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7666
12 grudnia 2012, 19:55
To jeszcze nic.
Najbardziej mnie irytuje, kiedy idę do jakiegoś mniejszego sklepu z ciuchami i ekspedientka mi mówi "świetnie wyglądasz, do twarzy ci w tym, fantastycznie" i zaczyna mi pokazywać ubrania, których nie powstydziłaby się moja babcia mówiąc; "wszyscy to kupują, to bardzo modne, naprawdę przymierz będzie ci w tym dobrze" a ja nie mam najmniejszej ochoty.
Wtedy zazwyczaj się wkurzam i w dodatku kłócę z mamą, że jak zwykle nic mi się nie podoba.
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Oslo
- Liczba postów: 4965
12 grudnia 2012, 19:57
No mnie tez to denerwuje jak wchodze gdzies do sklepu i jeszcze sie nie rozejrzalam, a juz przychodza ekspedientki np. Douglas. Ja tam jestem tego zdania, ze jak chce sie zapytac to zapytam - nie musza sie mnie pytac. Niestety taka jest ich praca i musza byc "mile"
12 grudnia 2012, 19:58
Ja nienawidzę natrętnych pań w sklepach i z reguły, gdy taka się do mnie przyczepi to od razu wychodzę (w sensie gdy chce doradzić a ja nie potrzebuje tej pomocy) :P
12 grudnia 2012, 19:59
Nikki23 napisał(a):
Jesteś przewrażliwiona. To ich praca, wykonują swoje obowiązki. Szefostwo każe patrzeć, patrzą. Szefostwo każe natrętnie wypytywać - wypytują.
zgadzam się. takie teksty to trochę przesada. mnie też to irytuje ale cóż, skąd one mają wiedzieć, że naprawdę nie przyszłam tam niczego ukraść?
- Dołączył: 2012-12-02
- Miasto: Krynica-Zdrój
- Liczba postów: 950
12 grudnia 2012, 19:59
Nikki23 napisał(a):
Jesteś przewrażliwiona. To ich praca, wykonują swoje obowiązki. Szefostwo każe patrzeć, patrzą. Szefostwo każe natrętnie wypytywać - wypytują.
Chcesz mi powiedzieć że szef podchodzi do niej i mówi "tylko patrz się na ręce klientom, szczególnie tym młodym).
Bo widzisz, są różnice między dyskretnym obserwowaniem, a patrzeniem na ręce.
- Dołączył: 2011-09-07
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 3231
12 grudnia 2012, 20:00
Mnie najbardziej wkurza to, jak nie zdążę jeszcze drugą nogą stanąć za próg sklepu już stoi przy mnie Pani ekspedientka i pyta czego szukam, a może to, a jaki rozmiar, ale niech pani przymierzy, bo to trzeba mierzyć.
No ludzie świata.