- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wien
- Liczba postów: 863
11 grudnia 2012, 22:51
Hej. To właściwie pytanie mojego faceta (:P). Czy są tu osoby, które mają samochód ze skórzanymi fotelami (fabrycznie zamontowanymi)? Bo jest model samochodu, który chcemy kupić i jest właśnie ze skórą. Reszta nam pasuje, tylko ta skóra...... Mamy lekkie obawy co do niej, mimo, iż są to fotele fabrycznie zamontowane, a nie kupowane na portalach aukcyjnych. Czy nawet z podgrzewanymi siedzeniami jest tak zimno w zimie, i z klimą klei się ciało w lecie?.
Z góry dziękuję za odpowiedzi :)
11 grudnia 2012, 22:53
Co prawda ja takiego samochodu nie mam ale mój były ma...
Jak siedzenia są podgrzewane to nie ma problemu... Szybko robi się ciepło w tyłek
![]()
Tyłek się nie przyklei jak włączysz klimę...
- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wien
- Liczba postów: 863
11 grudnia 2012, 22:56
Ja zmarzluch jestem, dlatego się boję o swoją pupcię, żeby nie zmarzła :D a z drugiej strony lepić się do siedzenia to też nie fajne uczucie :P
11 grudnia 2012, 23:01
Nie wiem co to za samochód ale w tamtym szybko się grzało... Fajne uczucie
![]()
A ja klima dobrze działa to się nie przykleisz... żeby nie było tak, że będziecie oszczędzać i klimy nie będziecie włączać
![]()
- Dołączył: 2011-08-14
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 859
11 grudnia 2012, 23:03
ew jak nie masz klimy,mozesz dokupic maty podgrzewajace
11 grudnia 2012, 23:04
A weź mi nie mów. Kolega kupił bmw dla szpanu i jeżdżę z nim do szkoły, latem gorąco (skóra się nagrzewa) i mokro, a zimą zimno w tyłek - kompletna porażka, u rodziców w samochodzie są zwykłe "ciepłe" siedzenia i jest okey. Od tej pory mam uraz do skóry w samochodach, żadną porą roku nie jest dobra. Teraz chyba nawet kumpel zauważył, że jest strasznie zimna bo kładzie nam z tyłu koc na siedzenia:)
11 grudnia 2012, 23:06
Jeżeli skóra to ta prawdziwa skóra to ok. Ale jak to jest skaj, to będzie tak, jak pisze sylwka128.
- Dołączył: 2006-07-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 34
11 grudnia 2012, 23:13
Skóra u mnie się sprawdza, bo mając małe dziecko, które ma chorobę lokomocyjną nie wyobrażam sobie tapicerki z materiału....po pierwszej przygodzie chyba nie dałoby się wsiąść do auta bo ciężko pozbyć się tego "zapachu", a skóra nic nie przyjmuje, umyjesz wodą z mydłem i jest ok :))) Dziecko siedząc z tyłu często brudzi butami siedzenie przed nim więc tutaj skóra też się sprawdza. A co do zimna, to podgrzewane fotele są super w zimie, a w lecie włączam klimę więc nie kleję się do siedzenia. Tak więc dla mnie tylko skóra;))
- Dołączył: 2009-06-08
- Miasto: Miejskie
- Liczba postów: 1564
11 grudnia 2012, 23:36
Mam skórzane fotele w samochodzie. Latem nie było żadnego dyskomfortu, typu przyklejanie się, a teraz jak wsiadam do auta, to pierwsza minuta jest straszna. Ale w drugim samochodzie są welurowe fotele i wcale nie jest lepiej. Jedyny mankament skóry w aucie jaki zaobserwowałam, to niemożność wożenia psa; ślizga się biedaczek.
12 grudnia 2012, 00:13
nienawidzę skórzanych foteli- latem dupsko się do nich klei i jest gorąco, zimą się zjeżdża i zimno. pomijając fakt, że jak np. masz spodnie z zamkami z tyłu to możesz ją porysować albo rozpruć.
generalnie to odradzam!